Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cozabezsens

dlaczego nie wolmo pic mleka w ciazy???

Polecane posty

Gość cozabezsens

jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy
nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coo? a skad ty masz takie
rewelacje? Boze, dziewczyny, przestancie czytac te glupoty na necie i sluchac kolezanek, co "wszystko wiedza":O Za chwile w ciazy nie bedzie mozna jesc chleba, siedziec na krzesle ani ruszyc palcem u nogi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coo? a skad ty masz takie
Boze, co za bzdura...Mam jakos dwojke zdrowych dzieci i nikt mi nigdy takiej rewelacji nie wtykal :o A ta twoja lekarz to chyba zamozwaniec-znachor, a nie ginekolog :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozabezsens
weli rzeczy nie kazał jeść jak bobu kukurydzy groszku zup szczawiowych kefirów mleka,.....;/byłam w szoku jak to słyszałam musze zmienic lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy
koniecznie zmień! W ciąży jadłam wszystko oprócz surowego mięsa i gotowego żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Zmien lekarza, naprawde, bo glupoty ci wciska :o Na pewno nie wolno jesc surowego miesa (i ryb) typu tatar (nad czym bardzo ubolewam, bo uwielbiam...), ale i w pierwszej ciazy i teraz jem normalnie wszystko. Do tego w pierwszej ciazy pilam mleko litrami (choc generalnie nie lubie, ale tak mi sie smak zmienil) i syn zdrowy jak ryba urodzil sie z waga 4275 gr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona na maksa
całą ciążę piłam mleko !! Nawet i litr dziennie. Tak mi smakowało ! I nic tak rewelacyjnie nie gasiło mi zgagi jak ciepłe mleko :) Po porodzie rozmawiałam z położną i nie zrezygnowałam z picia mleka. Często sobie bawarki robiłam lub kawę zbożową z mlekiem. Moje dziecko nie miało alergii, mleko mu nie szkodziło. Dziś córcia ma 3 lata i jest takim samym smakoszem mleka jak ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomyslec
aha dobrze wiedzieć co za lekarz posrany;/ hyh nie wolno tataru jeść :( chyba nie wytrzymam to jedno z dań które najbardziej mi smakuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
mamamamama26 - ale nie jest to regula. Tak po prostu czasem sie zdarza, ale nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
a jeść nie wolno tataru - generalnie surowego mięsa, surowych jajek (np. kogel mogel itd) szpinaku i szczawiu, wątróbek (zawierają za dużo witaminy A)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no.....
tej watrobki to chyba ze 100 kilo trzeba by zjesc zeby odczuc zbyt duza ilosc vit A...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
wiem że się zdarza - ale ja byłam w szoku jak mi powiedzieli że za dużo mleka piłam - dużo czytam ale nigdy niesłyszałam żeby nie pić mleka - i wszyscy tu bronią picia mleka to chciałam napisac coś z mojego doświadczenia i po fakcie to człowiekowi szkoda że mógł nie pić tyle to może by tej skazy nie było.. a moze by i tak była - kto wie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcomyslec
no to juz nic z tego nie wiem :( a nie można np raz na jakiś czas zjeść kromke z tatarem nap raz w miesiącu ? a co do mleka i reszty chyba lekarz ma jednak racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
z neta - Wątróbka w ciąży Kobietom w ciąży odradza się jedzenie wątróbki, ponieważ zawiera ona bardzo dużo retinolu, czyli rodzaju witaminy A. Nadmiar witaminy A może zaszkodzić płodowi. Należy także uważać na witaminę A w suplementach diety. W razie wątpliwości należy skonsultować się z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
Sery pleśniowe w ciąży Sery pleśniowe z niepasteryzowanego mleka mogą zawierać listerię, bakterię, która zwiększa ryzyko poronienia, przedwczesnego porodu, śmierci płodu lub jego choroby. Zagrożenia związane ze spożywaniem serów pleśniowych w ciąży są bardzo poważne, dlatego spodziewająca się dziecka kobieta powinna zupełnie z nich zrezygnować lub wybierać te sery, które powstały z pasteryzowanego mleka. Są one bezpieczne dla ciężarnych, dlatego tak istotne jest dokładne czytanie składu serów na opakowaniu. Surowe mięso w ciąży Surowe mięso, jaja i kawior są odradzane kobietom w ciąży, ponieważ mogą zawierać salmonellę i inne bakterie. Zarażenie salmonellą objawia się wymiotami i odwodnieniem, które mogą prowadzić do poważnych problemów. Dlatego też będąc w ciąży należy unikać takich dań jak tatar lub potrawy przygotowywane przy użyciu surowych jaj. W wyniku spożycia surowego mięsa można zarazić się toksoplazmozą, dlatego mięso powinno być dobrze wysmażone lub upieczone. Owoce morza w ciąży Mimo iż ryby są zdrowe, w czasie ciąży kobiety powinny zrezygnować ze spożywania ich dużych przedstawicieli, na przykład tuńczyka, rekina, miecznika i makreli królewskiej. Duże ryby zawierają rtęć, która jest toksyczna zarówno dla kobiety, jak o płodu. Ciężarne, które lubią surowe owoce morza, na przykład surowe mięczaki, powinny odstawić je na czas ciąży. Spożycie surowych owoców morza wiąże się bowiem z wyższym ryzykiem infekcji bakteryjnych oraz zatruć pokarmowych, a także grozi zarażeniem się tasiemcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
możesz zjeść tatara - jako tako nikt ci nie broni - ale nikt ci nie zagwarantuje że nie ma w tym mięsie czy jajkach jakiegoś świnstwa i akurat po tym 1 razie się nie zarazisz - niby jesz całe życie i pewnie ani razu jeszcze się nie zaraziłaś ale lepiej dmuchać na zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Jedz to, co dasz radę. Ja choćbym się skichała, to mleka nie tknę, zresztą miałam tak od zawsze. I żadne argumenty mnie do picia mleka, czy jedzenia twarogu nie przekonają. Nie ma sensu popadać w jakiś terror z jedzeniem lub niejedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowa upperka
a mi lekarz sam nakazqal jesc kazdego ranka owsianke na mleku lub inna zupe mleczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolwiekja
to jest oczywiste: żaden dorosły ssak w naturze nie spożywa mleka. mleko to pokarm, który przyjmują od matki po urodzeniu, nigdy później. matka sama produkuje mleko, więc nie powinna pić żadnego innego, bo pokarm, który będzie produkować, będzie zawierać także mleko krowie czy kozie pite przez nią, które dziecku jest niepotrzebne. proste. tylko ludzie piją mleko przez całe życie, a spokojnie mogliby się bez niego obejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mlekiem jest tak że ost 3 miesiace powinno sie z niego zrezygnowac ze względu na krowie białko (zwierzace równiez np kozie) Dzieci nie trawią skłądników takich i powoduje to u nich skaze białkową. białko zwierzęce jest najwiekszym allergenem. W trakcie karmieni rowniez sie rezygnuje z mleka gdyz gdy mama sie napise to w pokarmie utrzymuje sie az do 3 tyg. Mleko uht czyli sterylizowane unikac, jesli musicie juz wypic jakies to paseryzowane pijcie, świerze. A tak samo z przetworami, wybiera sie te z najmniejszymi konserwantami, sery to najlepiej firmy Serenada, dostepne w auchan i zabce np. Poczytajcie skłąd tych a np innych dla porownania. Oj duzo by pisać. ale jest troche tych wyrzeczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
mamamamama26 "a jeść nie wolno tataru - generalnie surowego mięsa, surowych jajek (np. kogel mogel itd) szpinaku i szczawiu, wątróbek (zawierają za dużo witaminy A)" Mama przesadzasz. Co do tataru sie zgodze, surowych ryb tez, ale nie przesadzaj z ta watrobka. Mozna jesc normalnie watrobke byleby nie za czesto. To samo np. z pasztetem wlasnie ze wzgledy na wit. A, takze max. 2 razy w tygodniu. Co do szczawiu i szpinaku, to wlasnie powinno sie jesc ze wzgledu na przyklad na zawartosc zelaza, ale takze nie za czesto, rowniez max. 2 razy w tygodniu, ale pokaz mi osobe, ktora codziennie je watrobke, szpinak czy szczaw przez 9 miesiecy ;) Dziewczyny, przestancie wpedzac sie same w paranoje, naprawde przesadzacie wedlug mnie i to zdrowo z tym zabranianiem wszystkiego :o Wystarczy zdrowy rozsadek, jak zawsze zreszta i sprawa zalatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Jakbym miała patrzeć na "wyrzeczenia", a zwracam uwagę na składy produktów od dawna, to teraz nic bym nie jadła. Nie, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
tymkowa - a ja uwazam, ze ty ZDROWO przesadzasz...i to naprawde ZDROWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a od kiedy
ja piłam nawet do 2l mleka dziennie i dziecko skazy nie ma. Też coś takiego słyszałam, ale lekarka mówiła, że były takie teorie, ale żadne badania tego nie potwierdziły. Z wątróbką też przesada. Jak zjesz raz w tyg. kawałek nic się nie stanie. Żeby przedawkować wit. A trzeba by jeść codziennie po kilogramie. Surowe mięso i jaja absolutnie nie, nawet okazjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinnnk
W ciąży mleko piłam, wątróbkę jadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
można pić 2 szklanki dziennie spokojnie, więcej lepiej nie:) warto przyzwyczajać dziecko już w ciąży, żeb później skazy nie miało. ja po urodzeniu dziecka, karmiłam piersią i żywiłam się głównie mlekiem, jogurtami, żeby dziecko nie miało kolek, wg. pediatry moja Zuźka miała lekką skazę, ale nie kazała mi odstawiać nabiału. skaza objawiała się wg niej plamkami ciemieniuszki na głowie, ale już nie ma. niunia ma 7 miesięcy nadal karmię piersią i dodatkowo daję jej jogurty bobowita od czasu do czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno chodzi o to ze nie powinno sie pic mleka takiego prosto od krowy, natomiast to ze sklepu jak najbardziej mozna, ja pije 1 l dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×