Butelka od dnia narodzin. Jak dziewczyny dajecie rade ??

ja robiłam tak - wieczorem szykowałam wode do butelek - i jedną dawałam do podgrzewacza na troche mniej niż 1 (mam aventa) - wszystko mialam obok lóżka - najpierw co 3 godz a potem już kiedy mały chciał siadałam na łóżku - sypałam mleko i w sekunde miałam gotowe mleko - brałam małego i karmiłam - nie zdążył się obudzić ani zezłościć a ja nierozbudzałam się wędrowaniem w nocy po domu...

aa i nastepna butelke dawalam do podgrzewacza na następne karmienie

A ja mialam i mam termos ;). Sypialnie mamy na 2 pietrze, kuchnie na samym dole i na drugim koncu chalupy, zalatalabym sie na amen. A tak - mam koszyczek, 3 butelki, mleko, termos i "z koszyczkiem" do gory chodze. Woda w termosie jest akurat "na papu". Moj ma 9 m-cy, a je ok. polnocy, ok. 0300 i nad ranem tez - taki typ. A dzieki termosikowi, zajmuje mi zrobienie mleka doslownie kilka sekund i spimy dalej... :P!