Czy seks może być romantyczny?

na wątku o fantazjach ktoś napisał,że nie,że to tylko stękanie i śmieszne ruchy.zniechęciło mnie to,bo brzydzę się takiego seksu jak w porno i łudziłam się,że ja będę mieć inaczej-czułość i miłość,a nie tylko biologia jak u zwierząt

Może. Ale odchodzi do lamusa, bo pornole zmieniają nasze zapatrywania na seks.

ja nie oglądam pornoli...i lubię tylko romantyczny seks,uważam,że ciało kobiety jest piękne i delikatne i z należytą delikatnością i szacunkiem należy je traktować;)

Wyjątki, wyjątki...

pewnie, że może.

.....ale czasem hardów każdy porzebuje. ;)

oczywiscie, ze tak

czy ja wiem czy wyjątki...są faceci,którzy lubią rżnąć i kobiety,które lubią być rżnięte i to ich prywatna sprawa ;) tak samo,jak tych którzy lubią się kochać ;)

Moze. Moj facet jest ronantyczny, gladzi moje cialo I mowi ze jest cudowne Zalezy od pozycji czy bedzie sprosnie czy romantycznie

sex moze byc bardzo romantyczny pod warunkiem ze nie jest sztuczny i ze jest miedzy osobami ktore sie szczerze kochaja, my z mezem czesto uprawiamy sex romantyczny oj dlugo by pisac ale np potrafi delikatnie calowac cale moje cialo szepczac jak bardzo mnie kocha np zaczyna calowac moje palce potem dlon cala reke potem inne czesci zawsze sie przy tym slodko usmiecha tak sie moze zaczac sex romantyczny pomyslow ma setki dam rade - aby byl w pelni romantyczny sam akt musi byc wolny pelen emocji uczuc itd a nie szybko rachu ciachu i juz fajna jest tez atmosfera swiece ladne zapachy wokol duzo wolnego czasu itd itd :)

ale piszecie głównie o tym,co poprzedza sam stosunek.nie sądzicie,że te ruchy (frykcyjne?)są absolutnie nieromantyczne.boję się tego,bo wyobrażam sobie swój pierwszy raz jako niesamowite przeżycie,a z tego co czytam tu na kafe to to w ogóle nie pokrywa się z rzeczywistością

czeka Cie rozczarowanie w tych ruchach niestety nie ma nic przyjemnego i romantycznego

"lubię tylko romantyczny seks" czyli lubisz coś czego nie ma, jakkolwiek byś tego seksu nie uprawiał to nigdy nie będzie to romantyczne, chyba ze inaczej rozumiesz romantyczność, seks to tylko zaspokajanie popędu, dziwne śmieszne ruchy jak ktoś wyżej napisał, stękanie, sapanie, sperma... to wszystko jest obrzydliwe to jak może być romantyczne?

aha.dzięki za rozwianie wątpliwości.od dzisiaj chyba już nie będę żałować,że mnie to omija

lubię seks romantyczny i czuły, delikatny i subtelny... no to się rozbieraj i klękaj!!! ;):D

Miranda ---> opisujesz jak cie całuje i mówi jak cie kocha itp, ale nie rozumiesz że to właśnie jest romantyczne a nie sam seks, że zbiega się w czasie to nie znaczy że obie rzeczy są romantyczne, seks to tylko kopulacja a pieszczoty to inna sprawa

Do dziwnego faceta - skąd się wziąłeś? Chcę takich więcej!!!

"czyli lubisz coś czego nie ma, jakkolwiek byś tego seksu nie uprawiał to nigdy nie będzie to romantyczne, chyba ze inaczej rozumiesz romantyczność, seks to tylko zaspokajanie popędu, dziwne śmieszne ruchy jak ktoś wyżej napisał, stękanie, sapanie, sperma... to wszystko jest obrzydliwe to jak może być romantyczne?" Trochę współczuję takiego podejścia.Nie jestem złośliwy i nie chcę Cię obrazić,ale uważam,że jeśli bliskość dwojga ludzi,którzy się szanują i pragną jest dla Ciebie obrzydliwe to jest to smutne.

twojego podejścia, ja jestem realistką i nie wierzę w rzeczy których nie ma, nie zrozumiałeś, mnie chodziło o to że seks sam w sobie jest obrzydliwy, to z kim się to robi i dlaczego nie zmienia tego faktu

ni chuuja w dzisiejszych czasach :)

seks powinien być romantyczny.

a ja ci wspóczuje twojego podejścia, ja jestem realistką i nie wierzę w rzeczy których nie ma, nie zrozumiałeś, mnie chodziło o to że seks sam w sobie jest obrzydliwy, to z kim się to robi i dlaczego nie zmienia tego faktu To,że Ty czegoś nie zaznajesz bez względu na to dlaczego,nie oznacza,że to nie istnieje.Również jestem realistą i dziękuję za współczucie,ale dobrze mi z tym,że nie uważam seksu za coś obrzydliwego.I wcale nie ze względu na to z kim i dlaczego....:)

Pamietam tekst o stekaniu i smiesznych ruchach - to była ironia autora tego postu... bo niektórzy na forum podchodza do seksu bardzo technicznie. To, że ludziska pytaja tu o to jak lizac, ssac, masturbowac sie, do której dziury lepiej wsadzic nie oznacza jeszcze, że seks to dla nich tylko sekwencja czynności. Pytaja o technike ale jestem pewna, że wiekszośc dodaje do łózka jeszcze ten romantyzm, czulośc, bliskośc itp. A jak zrobic bliskość - o to nie pytaja, albo sie to czuje albo nie i technika nie ma tu wiele do rzeczy. Skoro lubisz romantycznie to sie kochaj romantycznie, kolacja, winko, blask swiec, masaz, wspólna kapiel... aczkolwiek mysle, że z czasem Ci sie to opatrzy, zachce Ci sie bardziej dzikiego i namietnego seksu, co nie bedzie oznaczac, że to zwierzece odruchy. Szybki numerek na kuchennym blacie to tez przejaw bliskości, gwałtownej namiętnosci i pasji między dwojgiem ludzi. Wszystko co sie dzieje w łozu, na podlodze, pod prysznicem, na lonie natury miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi za obopólna zgoda jest piekne.