Brał ktoś taki ślub ??

Witam, jestem po ślubie cywilnym 3 lata, postanowiliśmy z mężem wziąć ślub kościelny, tak jak powinno być od razu no ale wyszło jak wyszło :) Ślub chcemy skromny, tzn. będzie bez "nagłaśniania", świadkowie i rodzice, zaproszenie na obiad-kolację. Chcę ubrać sukienkę (nie jakąś kolorową) ale na pewno nie suknię białą. Pytanie: czy jest może ktoś kto brał taki skromny ślub bez białej sukni? Chciałabym poczytać opinie DO NERWOWYCH na tym forum :) Nie interesują mnie komentarze, jak to można bez welonu, wesela, po co braliście cywilny, itp. Wesele było na ślubie cywilnym - raz wystarczy :) To jest Nasza decyzja i taka mi się opcja podoba, nie interesuje mnie bal na 100-200osób, chcemy po prostu z mężem wziąć ślub kościelny.

po co Ci ten ślub koscielny?

np. żeby móc zostać matką chrzestną bo już się zdarzały propozycje, do komunii .......... tak po prostu dla siebie

co? a od kiedy trzeba mieć ślub i to w dodatku koscielny żeby być matką chrzestną? :O

"co? a od kiedy trzeba mieć ślub i to w dodatku koscielny żeby być matką chrzestną? " Może od wtedy kiedy to trzeba być pójść do spowiedzi i dostać rozgrzeszenie.

*trzeba pójść

no niestety trzeba , przecież dla kościoła nie mogę zostać matką chrzestną ponieważ żyję w grzechu , mam męża i Ślub cywilny. Nie pisałam o pannach i kawalerach, nie o tym temat. Może gdzie indziej ksiądz mruży oko :) ale ja nie na temat chrztu tu pisałam. Mam nadzieję,że wypowie się ktoś kto taki ślub brał lub miał okazję być.

Dziękuje Perwersja :)

ja pisze z watku o zapraszuniu dziecka na slub cywilny... wlasnie my mamy taki sam pomysl. dopiero za kilak lat slub koscielny, tez bardzo skromny, zadnego weselicha. ja zolozylabym jakas kremowa, generalnie jasna sukienke za kolano, a moze nawet do kostek. weolnu nie potrzeba, tak czy siak malzenstwo bedzie skonsumowane a welon i bialy kolor to tylko dla dziewic :P

Ciara... właśnie o coś podobnego mi chodzi :) mam sukienkę za kolano, ładna, skromna (moim zdaniem :P no i męża oczywiście ) bardzo mi się podoba, ale ma delikatne błękitne kwiatuszki i zastanawiam się czy ubrać. Miło przeczytać, że też inni nie potrzebują hucznego weselicha :)

ubranie to nie problem, ważne żeby ślub się udał :)

jesli Ci sie podoba akurat taka sukienka, to czemu nie? ja widzialam pannne mloda w bialej sukni, ktora miala jakies czarne koraliki czy inne swiecidelka na gorsecie i na dole spodnicy... a Ty sie niebieskawymi kwiatkami przejmujesz! :P

ślub. Co prawda to był konkordat, ale...jego żona była już rozwódką z dzieckiem (miała unieważnienie ślubu kościelnego) więc była w bardzo ładnej sukieneczce, bodajże koloru ecru, lekko za kolanko. Bardzo ładnie wyglądała. Po ślubie, państwo młodzi zorganizowali właśnie obiado-kolację w hotelowej restauracji. Była muzyczka, było winko, wódeczka, szampan, ale żadnych tańców:) Trwało to z 4-5h, bo były też ciasta później podane. Czas szybko zleciał w miłej atmosferze. Na tym mini-przyjęciu była tylko najbliższa rodzina państwa młodych, tj. rodzice i rodzeństwo ze swoimi partnerami oraz świadkowie. Żadnych cioć, wujków. Bardzo mi się to podobało, poza tym weselicha nigdy nie były w moim guście.

nie przejmuje się :) to akurat nie jet problem. Chciałam po prostu poczytać o takich ślubach i opiniach innych osób Pierwsza napisałaś pozytywny w moją stronę komentarz i nie ukrywam podniosło mnie to na duchu :) Mamy dużo znajomych, którzy rozumieją i szanują nasz pomysł skromnego ślubu (w naszym przypadku tylko ślub) bez wesela bo jak pisałam wcześniej było przy cywilnym, ale zdarzają się osoby (mało, ale zawsze ktoś) że dziwią się jak możemy zrobić taki ślub "po cichu" i wtedy mam "małego doła" ale to nie zmienia faktu, że ślub się odbędzie :) tak jak chcemy

2 lata temu.... obiado-kolację planujemy zrobić w domu, mam nadzieję że pogoda dopisze wtedy będzie w ogrodzie :) Mi sie podoba, ślub , świadkowie, rodzice, rodzeństwo, kolacyjka i wódeczka nawet będzie :)

bawic w jakies smeiszne sluby koszcielne. wydaje mi sie z,e ten czar juz prysnal. szczerze to mi by sie nie chcialo przychdozic jako gosc na taki ''slub''.

Twój ślub, to twoje święto i masz prawo urządzić to tak, jak ci się podoba. Sukienka też raczej ok, możesz mieć bukiecik z biało-niebieskich kwiatków

kajka.. super pomysł , chciałam kupić kwiaty, ale nie pomyslałam o niebieskiem kolorze :) dzięki po 3 latach cche..... jeżeli nie byłabyś z grona rodziców, rodzeństwa nie musiałabyś przychodzić bo tutaj piszemy o najbliższych, chyba że zaliczasz się - to wtedy głupio byłoby nie przyjsc na ślub Twojego brata lub siostry :) PS. Chce nam się chce i to bardzo

hej W 100% Cie popieram. Mam kilkoro znajomych którzy brali podobnie ślub. Z tego co zauważyłam ostatnio ludzie pobierają się w kościele tylko po to by można było zostać chrzestnym bądź zeby nie mieć problemow przy chrzecie własnego dziecka . Moim zdaniem najważniejsze jest uczucie miedzy dwojgiem ludzi i nie ważne czy w kościele czy w urzędzie...Tez chciałabym wziąć taki cichy ślub ale mój narzeczony jest innego zdania . Niestety :(

Moja koleżanka miała taki slub, bo była wdowa i uważała, ze biała suknia i wesele niespecjalnie pasuja. Miała jasnozielony kostium i skromny bukiecik.

Zgodna... Może jeszcze zmieni zdanie trzeba byc pozytywnie nastawionym :) U nas było odwrotnie, mój "cywilny mąż" :P gonił mnie do kościelnego Chcemy ślub kościelny dla siebie, tak to czujemy, ale również patrząc w przyszłość, dzieci, chrzciny, komunia itp.

jestem mile zaskoczona Waszymi pozytywnymi komentarzami Może wejdą "w modę takie śluby" :) chociaż dla gości to nie ciekawe rozwiązanie :P

Ja miałam taki mały ślub tylko my i najbliższa rodzina łącznie 16 osób, miałam sukienkę szarą mieniącą się krótka bo do kolan i żadnego welonu tylko normalnie proste włosy.Wszystko zorganizowaliśmy w domu muzykę jedzenie i było super, nie żałuje do dziś swojej decyzji o nie robieniu ślubu na pokaz tylko dla siebie :)

witam ,ja jestem po uniewaznieniu ślubu kościelnego,mam troje dzieci ,chce wziąsc ślub kościelny mam 38 lat ijest problem co ubrać????

Moja siostra brała ślub kościelny w ubiegłym roku. Byli pół roku po ślubie cywilnym. Miała sukienkę w kolorze białym, przed kolano, rozpuszczone włosy i skromną wiązankę. A sama sukienka jest prosta ze srebrną kokardą, taka że z powodzeniem może w niiej iśc na wesele, sylwestra itp. Do kościoła zaprosili tylko rodziców i świadków ( potem razem ze świadkami pojechali na kolację, a rodzice spotkali się w domu sami ). Ja też nie jestem zwolenniczką wesel, także mi ich pomysł bardzo się podobał. Aha wesele było po cywilnym i też dlatego nie zapraszali już rodzeństwa czy chrzestnych, żeby nie stawiiać ludzi w kłopotliwej sytuacji ( wszyscy dali prezenty na cywilnym )