Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak by tu tak...

jak sie wymigac od cotygodniowych obiadkow u tesciow

Polecane posty

Gość jak by tu tak...

moja tesciowa to prosta kobieta, taka matka polka- zawsze w sluzbie mezowi i dzieciom. I teraz problem....moja tesciowa co tydzien zaprasza nas do siebie na obiad, na poczatku bylo mi milo, pare razy poszlismy, pare razy nie (a jak nie to trzeba sie bylo gesto tlumaczyc) ale ostatnio mam tego serdecznie dosc. Po pierwsze - na obiad jest zawsze to samo (ziemniaki, salata lub ogorek ze smietana, kotlet schabowy/mielony), moja mama owszem robila tez takie rzeczy ale jadalismy rowniez ryz, kasze, chude mieso, ryby, mam inne nawyki zywieniowe i nie chce byc zmuszana do jedzenia Po drugie - meczy mnie ten rytual niedzielnych spotkan, przez to nie mam kiedy zajsc do mojej rodziny, czy nawet porobic ine rzeczy, bo wierzcie ze jesli nie pojdziemy to musimy sie gesto bardzo gesto tlumaczyc i jest to polaczone z lekkim obrazeniem sie ze strony tesciowej Po trzecie nie moge nigdy jak mam wolne (niedziele mam wolne) zrobic czegos extra dla nas, lubie gotowac ale w ciagu tygodnia robie proste obiady ze wgledu na brak czasu, w niedziele chcialabym troche zaszalec w kuchni po czwarte - ostatnio powiedzialam mezowi ze pojdziemy ale tylko na herbate bo obiad mamy w domu - zebyscie widzieli jej mine, siekiera doslownie wisiala nad stolem, pisalismy jej sms-a ze wpadniemy tylko na herbate ale na stol wjechaly kotlety ziemniaki i szystko inne i ciagle pytnia "czemu nie jecie?" " ja sie napracowalam a wy nie jecie" " pewnie wam nie smakuje", "serce matki boli jak moj syn nie chce jesc". Tesc wtorowal. Pare razy usilowalam sie wykrecic a to wyjsciem do mojej rodziny a to wyjazdem ale kurde nie chce zachowywac sie jak dziecko i wymyslac ciagle wymowki, jak to zalatwic zeby jej nie urazic ale moc w niedziele robic cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co faceci siedzą na babskim
to jest tak zwane uszczęśliwianie na siłę , bardziej przykre niz tego brak wspólczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i tak samo
jejku, nie możesz powiedziec, że będziecie wpadac na obiad raz w miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by tu tak...
moglabym tak powiedziec ale zostaloby to odebrane jako potwarz, tesciowa jest bardzo wrazliwa, po tej akcji w ostatnia niedziele jak nie jedlismy obiadu obrazila sie i musielismy ja przepraszac. Nie wiem jak nie wyjsc na malpe ale zeby nie bylo takich cyrkow jak teraz tym bardziej ze nie rozumiem po co oni sie w oole spotykaja co tydzien (tesciowie, brat meza z zona) bo ilekroc tam nie jestesmy to wierzcie mi ale nikt nie opowiada o swoim tygodniu, nikt sie nie dzieli sukcesami itp tylko jemy, pozniej tesc otiwera piwo i zaczyna sie narzekanie na wszystko, ze polska taka siaka i owaka, rzad taki a taki a zagranica jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkowalnia
Zacznij rzygać po każdym takim obiedzie, w ich kibelku oczywiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 30 lat i tak samo
jesteście z mezem mało asertywni :-O w sumie żal mi was, bo ja bym się udusiła z takim coniedzielnym rytuałem :-O niedziela jest dla nas i będziemy ją spędzac jak tyulko nam się podoba. CO CIę obchodzi, ze się obrażą? to Ty się obraź, ze musisz co tydzień tam łazić. Widzisz, ze to to samo??? Teściowa ma prawo was zaprosić, ale wy macie prawo podziękowac i odmówić, bo np. macie inne plany na niedzielę (bez tłumaczenia się!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
tylko powiedz z wyprzedzeniem najpóźniej wtorek środa. a najlepiej że przyjedziecie dopiero na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asertywna2
A ja bym tak chciała :( nigdy mnie nie zaproszono, juz 20 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by tu tak...
obawiam sie ze moj maz po porstu nie ma z tym porblemu i tylko ja stwarzam problem :( dlatego wlasnie trudno mi jest samej obstawac przy swoim kiedy oni wszyscy sa przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaffeterianka99
Teściowa zachowuje sie jak małe dziecko...obraza sie jak odmawiacie i najzwyczajniej w świecie Wami manipuluje... A Wy nie potrzebnie tyle razy ją przepraszacie..tu popełniacie błąd... :) Wystarczy powiedziec, oczywiście z wyprzedzeniem... mysle ze wystarczy piątek, ze w niedziele jedziecie do znajomej, potem znajomego, bo na to nie macie czasu w tygodniu..albo po prostu chcecie spedzic dzień tylko we dwoje, ze przyjedziecie wtedy i wtedy( kiedy i Wam bedzie pasowało). To nie sa uroczystości, ze obecność obowiązkowa... Pamietaj moja droga!!! TEŚCIOWA BEDZIE SPRAWDZAŁA NA ILE MOZE SOBIE POZWOLIC..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
piątek późno. ostatni dzień kiedy można normalnie zrobić zakupy. no ale dziś autorka chyba już nie ma wyboru. lepiej późno niż wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 18 Gorzow Wlkp
dla mnie jestes zwykła kur­wa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaffeterianka99
Aha... i o ile się nie postawisz, to sie raczej nie zmieni. Druga rada... przeproś juz w dniu uprzedzenia i nie przepraszaj w kóło... Grzecznie i dosadnie... Przepraszam Mamo, ale nie ptrzyjedziemy w niedziele na obiad... Chcemy z.... odwiedzic znajomych...albo... pobyś tylko we dwoje i idziemy do kina:) Badz asertywna i nie daj sie wciągnąć w monotonię rozmowy i przeprosin... Krótko i na temat. Osoba do której sie mówi, zawsze słyszy co się mówi... Nie mówisz w sklepie: poprosze chleb, poprosze chleb, poprosze chleb... Mówisz raz i koniec...(Chyba ze ktoś jest przygłuchy) :) Powtarzajac sami uczycie ją ze jestescie posłuszni i błagacie o litość..a Ona wie ze im dłuzej bedzie sie dasac, to więcej Wy nie zrobicie podobnego numeru.. Podrecznikowy przykład manipulacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by tu tak...
kasia a to niby dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaffeterianka99
Super ze akurat taka odpowiedz Cie zaciekawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaffeterianka99
Nie bierz w życiu pod uwagę obelg z ust ludzi prostych... Zaraz zaczniesz sie nie potzrebnie zastanawiac dlaczego taka Kasia tak napisała... Nie przejmuj się .. To idiotyczne hasło które ktoś tylko takie potrafi rzucić:) Chyba jesteś bardzo młodziutka..ile masz lat autorko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polak potrafi
mnie też. kasia dawaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
autorko dalas sie na maxa zmanipulowac starej babie:( wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak by tu tak...
mam 27, kafeterianka czytam uwaznie wszystkie odpowiedzi, ale ta kasiowa mnie nieco powalila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×