Odbijanie Kobiet..Czy to jest złe?( Dla ''skrzywdzonych "przez kobiety)

Cześć chłopaki,dziewczyny.Na wstępie przedstawie kontrowersyjny temat:"Czy warto odbijać kobiete". Pewnie Że warto ale w niektÓrych sytuacjach.Piszę to dla chłopaków szczególnie załamanych narzekających na kobiety"jakie to są okrutne"dlaczego zostawiła dlaczego odeszła do innego. Z prostego powodu,przestaliście się podobać danej kobiecie. Też to przechodziłem,miałem dziewczynę a podczas związku zachowywałem się jak typowy " wierny piesek ". Byłem grzeczny,to kobieta była nagrodą,usługiwałem(chłopiec na posyłki),zero dominacji w związku,to ma jędną dobrą strone: nie będziesz zdradzał bił itp..nie w tym rzecz,łudziłem się ze będąc tak zwanym grzecznym chłopcem będzie każda moja. Prawda okazała się bardziej bolesna:Będąc zemną spotykała się z innym,stwierdziłem : trzeba być grzecznym i należy ustępować. I wtedy rozpoczeła a mianowicie to zaczynała sie porażka,zaczynała być oschła wobec mnie,robiła kłótnia a ja głupi na to odpowiedziałem: Co jest ze mną ? Przecież ją dobrze traktuje.Dzień później wstawiła na nk gdy ją nieobecny w domu zdjęcie mój miś(obcy facet). Kiedy to zobaczyłem świat mi sie zawalił i wtedy podeszlem jak ostatni frajer do mej byłej : i "przepraszam" daj szanse,łzy w oczach,tragedia co? Dzień po rozstaniu: a słowa rozstania miały słowa:Tomuś jest przeciwieństwem ciebie,dzięki niemu czuje się spełniona,i nowonarodzona w odroznieniu od ciebie lalusiu. Nastąpił dramat wpadłem w dołek nie trzeba opisywać tego " każda kobieta to dla mnie sz*ata była,ze sa złe nienawidze ich". Gdy już ochłonąłem po tym wszystkim,docierało jakby zza światów mądre ale brutalnie szczerze słowa,jesteś sam sobie winien tego gdybyś był prawdziwym facetem i rzeczywiście tak to było: to ja byłem źródłem tego,tych wszystkich niepowodzeń. Wziąłem się w garśc:Jeśli chcę zdobyć kobiete musze zmienić nastawienie do nich,ale w końcu chce iść w kierunku tego o czym jest temat. Więc moim zdaniem warto odbijać kobiete jeśli jest w toksycznym związku,możecie mówić o moralnościach i tego typu rzeczach. Co to jest zdrada?nie jesteśmy monogamiczni,jesteśmy tylko potomkami neardeltalczyków a wiadomo z kim są spokwrewnieni oni. Natura:w każdym środowisku samice wybierają najatrakcyjniejszych samców a ci słabi albo giną albo pożerani są przez silnych drapieżników. Jesteśmy tylko inteligentnymi zwierzętami przystosowanymi do moralnego cywilizowanego współczesnego świata. Obecnie podoba mi się koleżanka niestety zamierzam ją odbić jest w związku z jakims ćpunem,cwaniaczkiem tak jest w toksycznym związku,i nie liczę się z czyjimś szczęściem,spytacie pewnie co by sie stało jeśli tobie by jakiś chciał odbic dziewczyne? a walczył bym o nią a jeśli by odeszła zaakceptowałbym jej decyzje bo nie musze być najważniejszy przecież. Obecnie także wzbudzam kłótnie między nimi i karmie się tym i korzystac z tego probuje,więc aktualnie chłopaki będące w tym stanie co ja byłem. nie obrazac kobiet hehe tylko starac sie byc atrakcyjniejszym,nie mam zamiaru być autorytetem teraz i nie potrzebuje opin zgadząjących się zemną proszę o opinie pozytywne a nawet negatywne może coś wyciągne z nich jakieś wnioski ..Wszystkiego dobrego(mam 20 lat)

matko:P heh i sprawia Ci przyjemnosc to?? nie powiem bo jesli jest w toksycznym zwiazku co zle na nia działa to ok..ale jesli podobała by ci sie dziewczyna której chłopak jest dla niej dobry itp??

jesli byl by dla mnie wrogiem niecierpieli bysmy siebie nawzajem to czemu nie"odbił bym" a jesli i wporzadku dla mnie to nie nieodbije hehe

czyli powiedzmy że zachowałeś resztki godności:P hehe