czy cos sie moglo stac mojemu 6tyg synkowi:(

moj synek ktory ma 6 tygodni, uderzyl sie w glowke, otoz moj mąż jak wyciagął go z łozeczka, zahaczył jego nóżką o łożeczko i tak sie stało, ze przywalił dość mocno głowką w klatę męża, bardzo płakał, ale szybko się uspokoił, ale nie słyszałam wczesniej, zeby tak płakał:( teraz sobie pojadł i śpi a ja sie bardzo boje, ze cos moglo mu sie stac, jakis wstas mózgu albo cos:(

prosze pomozcie, czy przesadzam?

to małe dziecko może trzeba będzie wykonać jakieś badania lepiej chuchać na zimne a i ty będziesz spokojniejsza i nie bedziesz miała wyrzutów sumienia

Obserwuj czy nie wymiotuje i czy nie jest osowialy. jak zjadł i smacznie Spi to pewnie wszystko jest ok :-)

Dokładnie.Jeśli nie będzie wymiotować, nie będzie dziwnie ospały, apatyczny to myślę że wszystko w porządku. Ale jeśli masz teraz w stresie siedzieć i obserwować to lepiej żebyście pojechali z maluszkiem na pogotowie. Zbadają dziecko i będzie wiadomo czy na 100 % wszystko ok

:D Do lekarz bo cię dziecko glowa o tatusia uderzylo. :D:D Jasne ze nic mu nie bedzie. Dzieci są odporne na takie uderzenia. Będzie leżalo na brzuchu to niejeden raz glowa w podloze zaryje. Za każdym razem bedziesz biegla do lekarza?

nie sądzę, żeby od uderzenia w "klatę" coś się miało stać. Chyba że Twój mąż ma klatę ze stali :)

Jakby przywalil o schodyczy o mebel, to co innego, ale o klate to raczej nic mu nie jest :) WQystraszyl sie tylko

ehh mam nadzieje, bo chlopak mi teraz powiedzial, ze przywalił w jego ramie, ale mam nadzieje ze sie tylko wystarszyl:(

W klatę, w ramię czy wypadło mu z rąk na podłogę?

bo nie za bardzo mogę sobie wyobrazić jak takie maleństwo przy wyjmowaniu z łóżeczka może nóżką zahaczyć o szczebelki..

nie mamy szczebelek ale turystyczne, uderzyl w to miejsce mniej wiecej gdzie jest obojczyk, nie widzialam dokladnie

coś kręcicie... To o co ta nóżka zahaczyła w turystycznym łóżeczku w takim razie? Coś czuję, że facet nieumiejętnie wyjmował dziecko i wymsknęło mu się z rąk :( Ja bym pojechała do lekarza. Bo to, że usnęło akurat nie jest najlepszym objawem. Przy wstrząsie móżgu jest właśnie nadmierna senność i nie pozwalają spać :(

jakie pogotowie, o ludzie! :D nic mu nie będzie, najwyżej czerwone miejsce na główce przez godzinkę czy dwie, spokojnie :) no płakał bo go bolało, Ty jak się małym palcem u stopy o róg szafki wyrżniesz to co, śmiejesz się z radości? :D

o matko, w lozeczku turystycznym jest materiał przy przewijaku i wsadzil nozke w ten materiał ;/ nie ma czerwonego miejsca na glowce nic, przestan mnie straszyc, ze nie pozwalaja spac , zawsze po jedzeniu spi, wiec dla mnie to normalne... po prostu uderzyl czołem w miejsce kolo obojczyka

przed chwila sie obudzil chciał cyca, troche pobrykał i znowu usnał

obseruj go,jak bedzie sie normalnie zachowywal to nie ma sie co zamartwiac. moja coreczka majac 2 miesiace wypadla z lezaczka-bujaczka, polozylam ja doslownie na pare sekund,nie zdazylam przypiac,a ona tak sie wywinela,ze upadla na podloge. Spanikowalam,tez juz chcialam karetke wzywac :) ale przypomnialam sobie historie sasiadki mojej mamy,ktora wypinala dziecko z fotelika i ono tak wierzgalo,ze upadlo na beton glowka! plakalo,ale nic mu nie bylo.zadzwonila po pogotowie i lekarz wytlumaczyl jej,ze takie male bobasy maja miekkie kosci czaszki,ktore amortyzuja upadek i bardzo rzadko faktycznie cos sie dziecku dzieje. jesli nie jest marudny,nie wymiotuje,nie ma co wracac do tej nimilej chwili. pozdrawiam!