smutno mi strasznie...

Miałam przyjaciółkę, od dziecka. Mieszkała na sąsiedniej ulicy. W jej domu było tyle spotkań, imprez, nocowałam tam dziesiątki razy (ona u mnie też oczywiście, ale nie o to chodzi). Z tego domu mamy miliony zdjęć. Znałam jej rodziców jak swoich, normalnie jadłam u nich w kuchni jak rodzina. Naprawdę była jak siostra, znała wszystkie moje tajemnice, widziałyśmy się każdego dnia. 1,5 roku temu zmarł jej tata... Wraz z mamą podjęły decyzję, że wyjadą do Niemiec do siostry jej matki. Tak zrobiły, są już urządzone. Nie widziałam jej ani razu od tamtego czasu, ale rozmawiamy na gg. Tutaj spraw ich domu doglądali krewni. Wczoraj się dowiedziałam że dom został sprzedany. Cały czas płaczę. Dotarło do mnie, że młodość, wspomnienia, przyjaźń skończyły się nieodwracalnie. Już nigdy nie będę w Jej domu, a pewnie jej samej już więcej nie zobaczę.

Masochistycznie się zadręczam przypominając sobie jak trzeszczały drzwi wejściowe, a jak skrzypiała bramka. Jakie obrazy wisiały na ścianach, jak wyglądało w łazience. Znałam każdy kawałek tego domu.

na pewno jeszcze się zobaczycie, Niemcy to nie koniec świata zawsze możesz pojechać ją odwiedzić lub ona może przyjechać do ciebie lub do krewnych ciesz się że masz z nią jakikolwiek kontakt, bo niektórzy nie mają wgl przyjaciół...

Raczej nie, ona ma teraz tam swoje życie, poza tym teraz jest inną osobą, sama odcięła się od Polski. Mi chodzi o to, że wiadomość o sprzedanym domu totalnie zabrała mi nadzieję że będzie jak kiedyś. Może głupio, ale się łudziłam że może kiedyś tu wróci i znów będzie w tym domu mieszkała.

nie umiem pogodzić się z przemijaniem :(

znajdziesz nowych przyjaciół tutaj.. nie ma co oglądać się za siebie, a zapamiętać jedynie te miłe wspomnienia

wspulczuje o dobra przyjazn bardzo ciezko

rozumiem Cie doskonale, ja tak mam ze wspominaniem mojej milosci, tez mam wrazenie, ze juz nigdy nie bedzie tak nizwykle, tak dobrze jak wtedy ale nalezy byc optymista i dzialac- zawsze najlpesze przychodzi niezapowiedziane

i jeszcze wyjdzie za mąż za Niemca zgermanizuje się przyjmie obywatelstwo Niemiec oraz ich zwyczaje urodzi śliczne niemieckie bobaski zapomni języka polskiego bo po co jej język polski i polska jak ją nic tutaj już nie trzymało, poszukaj sobie innej przyjaciółki