Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eteryczna88

Ja już nie szukam

Polecane posty

Gość Eteryczna88

Do samotności można się przyzwyczaić. Można ją polubić i jak najlepiej wykorzystać. Nie trzeba wiecznie biegać za innymi, starać się o to, żeby ktoś zwrócił na nas uwagę. Przecież to niedorzeczne, tak udawać. Ja tyle lat szukałam, pragnęłam akceptacji, miłości, ale odkąd zaakceptowałam siebie jest mi dużo łatwiej. Mogę spędzać czas tak jak mi się podoba, wygłupiać się, marzyć i nie musieć się przed nikim usprawiedliwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie powoli przyzwyczajam do samotnosci bo ile mozna czekac na kobiete trzeba sie pogodzic z samotnym zyciem i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Zraziłam się do związków, do bycia razem. Miesiąc temu zakończyłam mój związek z facetem i od tego czasu jest mi lepiej niż kiedykolwiek. Tyle czasu dla siebie, własne życie...już wiem dlaczego tak tęskniłam za wolnością. Po prostu wolę takie życie. I nie ma znaczenia, że bardzo kochałam tego faceta. Widocznie nie umiem żyć w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście, nie każdy jest w związku , a na nieszczęście niektórzy są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Zawsze są jeszcze przyjaciele, rodzina...to też jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Niektórzy ludzie nie dojrzeli do związków. Są dziecinni, egoistyczni mają niską samoocenę i myślą, że ktoś w magiczny sposób zrekompensuje im pustkę, jaką odczuwają. Dlatego w takich sytuacjach lepiej pozostać singlem. To tak z mojej autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mortall.c.
jak naprawdę przestałaś szukac inaprawdę przestało ci zależeć to wiedz że niedługo spotkasz miłość swojego zycia, serio !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Revolver - jestem w pełni świadoma swoich braków. No i tej niskiej samooceny. Dlatego też odeszłam. Muszę najpierw dojść do porządku z sobą samą, a potem będzie jak będzie. Póki co, na wolności nie jest mi tak źle. Chodzę na psychoterapię, podróżuję, w różny sposób umilam sobie popołudnia. I taka pozytywna energia mnie roznosi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej być samemu niż tworzyć kolejne patologie...to fakt nie ma co na siłę być z osobą , która nie będzie dobrym partnerem dla nas... jednak wy kobiety o wiele gorzej znosicie samotność po jakimś czasie lecz to jest u was zupełnie normalne i naturalne... tak czy owak - o facetach będziesz myślała cały czas...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Ano będę:) W końcu na mężczyzn zawsze miło się patrzy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało jest takich kobiet jak Ty, które nie uważają, że związek z mężczyzną za sens istnienia :D gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
88 to rok urodzenia? :) Kokietka z ciebie. Ze wszystkim, co napisałaś - zgadzam się. Gdyby obok nicku było np. 70 - byłabym pod jeszcze większym wrażeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To dopiero miesiąc
Zobaczymy za pól roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Bo nigdy nie powinno być tak, że wszystko w naszym życiu jest podporządkowane facetowi. To wielki błąd, brak własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sinusoidy w samopoczuciu dopadają wszystkich: zdradzone żony, kochanki, prawików, samotnych z wyboru i tych, którzy właśnie rozstali się z kimś :) Raz euforia, innym razem dół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
To dopiero miesiąc i rzeczywiście krótko, ale wierz mi, że cały ten czas sporo myślę nad swoim życiem, nad relacjami z ludźmi. I już wiem, że nie ma się do czego śpieszyć, jeśli człowiek nie jeszcze pogodzony z samym sobą. Inaczej związek jest tylko źródłem frustracji i wyszukiwania w sobie i innych minusów. ps. 88 to mój rocznik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozostaje ci teraz
zasilić grono tybetanskich mnichow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
To nie jest tak, że jestem już taka super szczęśliwa, bo jak każdy mam momenty, kiedy myślę o kimś intensywniej niż o reszcie świata i tęsknię za towarzystwem tej osoby, ale też staram się skupiać na pozytywnych sprawach i dzięki temu nie czuję się tym taka przytłoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozostaje ci teraz
no jak przytloczona skoro wreszcie wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eteryczna88
Dobra, to ja się zbieram. Szkoda marnować takiego złotego popołudnia przed kompem. Lepsze już naleśniki i kawy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozostaje ci teraz
Oczywiście załóż teraz temat o nalesnikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taja27
Ja też jestem sama i jeszcze z dwa lata temu podobnie jak ty chciałam być sama, bo tak mi było lepiej. Zerwałam nawet z chłopakiem bo mimo że mi na nim zależało nie potrafiłam z nim być (różnica charakterów), Ale przyznaje teraz mogłabym być z kimś juz na poważnie, w końcu kończe w tym roku 27 lat. ale mam wrażenie, że mimo wszystko nie nadaje się na życie we dwoje. Każde moje związki były krótko trwałe od 5 do 3 miesięcy. Może wynika to z tego że nie poznałam odpowiedniego faceta?? Ale uznaje taką zasadę, że lepiej być samej niż męczyć się z kimś. Są osoby które nie potrafią być same, i potrafią szybko sobie kogoś znaleźć. Ja nie potrafię tak na sile szukać!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duuuuuuppppppppppppaaaaaaaaak
ja juz pare zwiazkow mam na koncie i w sumie juz nie wierze w milosc...i tez mi cos mowi,ze zostane stara panna,bo nie mam zamiaru zadowalac sie byle czym,jakims pijakiem czy bokserem,etc. ogolnie zwiazki sa przereklamowane. ale wiadomo jestesmy ssakami stadnymi i potrzebujemy czulosci i to jest najgorsze w byciu samemu bo nie masz do kogo sie przytulic. ale z drugiej strony bycie w zwiazku(w wiekszosci przypadkow) to nie jest zycie uslane rozami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adel87
To jest jedno z błędnych wniosków do jakich dochodzą ludzie po rozstaniu się z partnerem. Życie nie posługuję się mechaniką zero-jedynkową.Nie jest tak, że od razu trzeba się skreślać. Nie należy też mocno dążyć do poznawania innych ludzi. Nie ma okazji. Nie szukaj. Myśl o sobie ale jeśli pojawi się okazja na bycie z drugim człowiekiem wytocz najcięższe działa miłości. Głowa do góry. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacze
tez mam niska samoocenę i poznałam druga osobę, która jest podobna do mnie, ma niska sammocene, czy warto wchdzic w taki zwiazek?, jesli ja to to uważam za wade, jak mam poztywynie myslec o takiej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płacze
i zakochać sie takiej osobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×