Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takbywa

związek z furiatem

Polecane posty

Gość takbywa
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokój zmieni się
Ale na gorsze . Wiec uważaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość courtney17189
autorko-wiem ze bardzo ale to bardzo chcesz uslyszec ze komus sie udalo w takim zwiazku i ze jest magiczny sposob na zmiane jego zachowan... niestety-wiem ze bardzo cierpisz ze do niespelnionej milosci dochodzi myslenie ze jestes nic nie warta bo on nie chce sie zmienic dla ciebie twoj facet bedzie milczal przez jakis czas-jesli wytrzymasz i nie odezwiesz sie do niego pierwsza-to on zacznie skamlec o ciebie ale...cala sytuacja bedzie sie powtarzac dla swojego dobra odpusc-bedziesz cierpiec strasznie ale jesli zostaniesz w tym zwiazku twoje cierpienie bedzie jeszcze wieksze furiaci to manipulanci ktorzy niegdy sie nie zmieniaja.Przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
to chcecie powiedziec ze na furiata nie ma sposobu? ze tacy ludzie skazani sa na samotne zycie bo nikt z nimi nie wytrzyma? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
jakbym wiedziala od samego poczatku ze on taki jest to nigdy bym sie nie angazowala w taki zwiazek :( przeciez on zawsze taki nie byl, kiedys byl normalny. nic go nie wyprowadzilo z rownowagi :( co sie stalo ze on sie tak zmienil ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaazaba
To pewnie zawsze w nim siedziało, ale teraz powoli zaczyna z niego uchodzić.. nie pisz do niego! podjęłaś słuszną decyzję i jeśli teraz ją zmienisz to już w ogóle będzie z Tobą robił co chciał. Piszesz cały czas, że go tak mocno kochasz.. ale co z uczuciem do samej siebie? Pokochaj najpierw tę osobę w lustrze, nie pozwól by ludzie traktowali Cię w sposób, na który niczym sobie nie zasłużyłaś! Może kiedyś było dobrze, ale jego zachowanie będzie tylko coraz gorsze. ( Byłam w związku z furiatem przez 6 lat, swoje prawdziwe oblicze pokazał po ślubie.. próbowałam wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
on sam przyznaje ze jest furiatem i ze chce to zmienic, widzi ze mnie rani bo sam mi o tym powiedzial. wiem ze chce sie zmienic, widac to po nim, nie chce go skreslac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
przeciez poza tymi momentami "zlosci" ktore miewa czasami zawsze jest dla mnie bardzo czuly i widac ze mu bardzo zalezy :( ciagle mowil mi jak mnie kocha, ze jestem jego idealem :( studiujemy w roznych miastach a mimo to co weekend wracal specjalnie dla mnie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzepot skrzydeł
przeczytaj sobie książkę Katarzyny Grocholo "Trzepot Skrzydeł" Każda z nas ma niestety tak, że wydaje jej sie, że jej miłość do niego sprawi cud i on sie zmieni. Bo przecież ją kocha! NIe, nie kocha, jeżeli podnosi rękę, zadaje ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzepot skrzydeł
miało być Katarzyny Grocholi. przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
przeciez on nigdy nie podniosl na mnie reki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość courtney17189
jezeli jak mowisz on chce sie zmienic to pozwol mu na to odejdz a on moze wtedy zacznie cos z tym zrobi,jesli z nim zostaniesz on nie bedzie mial tego bodzca do zmian to co napisalam to teoria, w praktyce to sie nie zdarza-bylam w kilkuletnim zwiazku z furiatem wiec wiem co mowie pytasz czy tacy ludzie sie nie zmieniaja i czy skazani sa na samotnosc??? odpowiedz jest prosta: nie zmieniaja sie i nie sa samotni bo wczesniej czy pozniej znajduja swoja ofiare ktora naiwnie wierzac w milosc pozwala soba pomiatac moze on juz znalazl swoja bo z twoich wypowiedzi wynika ze ty juz weszlas w te role naiwnej ofiary :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
Czyli on mnie wcale nie kocha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwoń na niebieską linię...
pogadaj sobie z psychologiem, jesteś współuzależniona od faceta który ma przemoc psychiczną i fizyczną we krwi... możesz odejść i wieść z kimś innym normalne zycie, albo wrocić za parę lat żałować... tacy jak on się nie zmieniają, nawet jak trafia do psychologa na terapię to niczego nie zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość courtney17189
oni nie potrafia kochac choc mysla ze tak w jego mniemaniu moze to i milosc ale to CHORA milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiem autorkę
u mnie było tak samo...na początku był tak opiekuńczy i dobry, że aż nie mogłam uwierzyć, że tacy faceci jeszcze istnieją. Dziewczyny mają rację, pozory i manipulacja. Potem z nich wychodzi prawdziwa natura. A uwierz i na Tobie się to odbije. Nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
nie moge zgodzic sie z tym ze on mnie nie kocha. wiele razy dal mi dowod jak bardzo mu na mnie zalezy, przeciez da sie wyczuc czy ktos nas kocha czy nie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
ale on nadal jest opiekunczy, tyle ze czasem sie zlosci bez potrzeby :( dalej jest dla mnie czuly i delikatny, tylko czasami troche przesadzi i sie uniesie chociaz wcale nie musi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupota, naiwność i to
koszmarne pragnienie bycia z kimkolwiek oby nie samej naprawdę mnie w kobietach przeraża, choć sama nią jestem. jak można kochać kogoś, kto źle nas traktuje?? nie ogarniam tego swoim umysłem. mnie wczoraj facet wszedł w słowo z tekstem "nie przerywaj mi" (gdzie to on przerwał mnie:P) i cóż, przeanalizowałam sobie kilka podobnych sytuacji i dzisiaj się już raczej pożegnamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiem autorkę
oni kochają, to fakt, do szaleństwa...mój też potrafił zrobić mi niespodziankę i przywieźć obiad do pracy, albo jechać specjalnie wieczorem 30km tylko po to żeby mi położyć różę na wycieraczce... To wszystko blednie przy słowach i czynach, które były potem. Wspominanie i analizowanie nic nie da, zapętlisz się... Musisz zadać sobie pytanie, czy będziesz mogła spać przy nim spokojnie, czy każdego dnia będziesz się czuła bezpieczna, czy chcesz go jako ojca dla swoich dzieci..itd Podstawowe pytania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
ja tez mam swoje glupie nawyki ( chyba po poprzednim zwizku kiedy to facet mnie zdradzal). nie mowie mu pierwsza ze go kocham, czego on nie potrafi zrozumiec i zaakceptowac. on jest zdania ze wszelkie nieporozumienia nalezy od razu wyjasniac, ja za to odwracam sie wtedy do niego plecami i sie nie odzywam. i wtedy zazwyczaj on sie denerwuje :( moze ja sama go prowokuje, mnie chyba tez wyprowadzaloby to z rownowagi :( moze ze mna tez jest cos nie tak :( ale jak jestem na niego zla to nie mam wtedy ochoty z nim gadac i sie odwracam i udaje ze go nie slysze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość courtney17189
pytasz o rade-masz juz dwie strony odpowiedzi dziewczyn ktore tak jak ty wierzyly ale z wlasnego doswiadczenia daja ci rade co robic a TY DALEJ SWOJE szkoda naszego czasu dziewczyny!!!!! w twoim zwiazku jest przemoc psychiczna i fizyczna-przeciez napisalas ze juz cie szapal.Na co czekasz??? az cie zmasakruje twarz...jedno jest pewne-jesli z nim zostaniesz napewno sie tego doczekasz ja juz dziekuje za uwage bo to jak rzucanie grochem o sciane powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
wcale nie, coraz bardziej jestem przekonana o bezsensownosci tego zwiazku :( nic nie poradze na to ze nie moge poradzic sobie z mysla o rozstaniu z kims kogo kocham i z kim planowalam przyszlosc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiem autorkę
no i weszłaś w etap, w który wchodzą wszystkie dziewczyny współuzależnione...poczucie winy....za co dziewczyno? to on ma problem że tak reaguje, nie Ty. Zaraz mi powiesz, że będziesz się starała go nie denerwować, nauczysz się postępować tak, żeby zawsze był spokojny itd. To nic nie da, ja też próbowałam...a i tak zawsze zalazł się powód do złości, a to korek na mieście, a to szef wkurzył i masę innych spraw. Chcesz tak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
nie, chce tylko byc szczesliwa :( do tej pory nie mialam szczescia w zwiazkach :( z jednym bylam pol roku, zerwalam bo chyba to nie bylo to :( pol roku pozniej sie powiesil, policja stwierdzila ze przeze mnie :( potem spotykamlam sie z facetem ktory mnie zdradzal, a ja go kochalam bardzo :( a teraz on... ;( to chyba ze mna jest cos nie tak ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
ludzie uwazaja mnie za atrakcyjna i madra osobe, dlaczego tak trafiam ? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozumiem autorkę
ja do tej pory jestem sama, bo boję się zaufać kolejnemu facetowi a jak czytam na kafeterii wpisy różnych dziewczyn to widzę, że takich facetów jest więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbywa
ja nie chce byc sama, bo juz nie potrafie ;( chce byc kochana i czuc sie przy kims bezpieczna ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachowujesz sie jak bezwolna
owca! To ty wybierasz z kim sie wiążesz, wiec wez w koncu swoje zycie we własne ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×