Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akisun22

jestem adoptowana jak znalezc rodzine ?

Polecane posty

Gość akisun22

Witam jetem adoptowana i wiem juz to od kilku lat lecz niewiem jak mam odnalezc wlasne Ja ... moze nie chce az tak odnalezc rodzicow ale moze mam braci i siostry w swiecie , poniewaz Adopcyjni rodzice zostawili mnie i brata i maja nas gdzies :*( ktos kto jest w podobnej sytuacji prosze o kontakt , mieszkam daleko od miejsca urodzenia ktory mam w akcie urodzenia ale jakby kr=tos posluzyl mi pomoca jak i gdzie sie zglosic bylabym bardzo wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akisun22
c,d ... i jqak to jest kto wie , czy moja data urodzenia i imie sie zgadza z prawdziwym ? wiem ze nazwisko przejmuje adopcyjnych rodzicow ale co z cala reszta danych na moj temat ???? Please pomozcie jesli cos wiecie . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie wiem ale
pierwsze co bym zrobiła, to wzięła swoją metrykę i poszła do usc, ewentualnie zadzwoniła i zapytała, czy u nich się dowiem ,czy gdzie indziej. Jak byłaś adoptowana, to rodzice muszą mieć jakieś pismo z sądu, bo przecież musiała być sprawa. Szukaj pisma, orzeczenia, czy czegoś takiego w domu. Pokop w dokumentach jeśli masz możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akisun22
wlasnie e nie mam zadnych dokumentow nic a nic jedynie co mam to odpis aktu urodzenia zadnych innych papierow kompletnie nic .... sprobuje napisac list do USC moze odpisza , w tych czasach trudno sie z takim tematem przebic zeby komus wogle sie chcialo odpisac , dziekuje za odpowiedz, slyszalam o przypadkach ze ludzie sie odnajduja przez NK ale ja nie znam swojego nazwiska prawdziwego wiec nie moge szukac , nawet nie wiecie jak jest ciezko byc na swiecie samemu bez zadnej rodziny :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi, że spotkał
Cię taki los. Postaraj się po prostu przejść do urzędu stanu cywilnego albo miasta nie jestem pewien. Wiem jedynie, że dokumenty są archiwizowane, może właśnie tam uzyskasz pomoc. Masz racje, nie wiemy jak to jest żyć bez rodziny, współczuje Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko mam tak samo jak Ty i doskonale Cie rozumie,ja jednak mam pismo napewno nie masz aktu ze zmiana imienia nazwiska??rodzice musieli miec taki papier z sadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga2003
Jak to adopcyjni rodzice mają Cię gdzieś? To kto Cię wychowywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akisun22
wszystko zabrala matka , nigdy nie widzialam tych papierow , napisz na priv prosze moze znajdziemy wspolny jezzyk , mówie wam doceniajcie swoja rodzine ( kazdy ma wady ) nie klocccie sie o pieniadze lub domy muwie wam nie ma nic gorszego jak nie miec rodziny jestem coraz starsza i moze dlatego tak to mnie boli ale moje dzieci zadaja pytania dla nich normalne dla mnie bolesne niewiem co im odopwiadac cierpie caly czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akisun22
helga maja mnie gdzies moja matka adopcyjna jest lub (byla) alkoholiczka , nawet niewiem czy zyje , moj ojciec ozenil sie ze swa wieloletnia kochanka i mieszka kilka ulic ode mnie a mijamy sie na ulicy itylko czedc muwi i idzie ze swoja nowa rodzina ma juz tam dwojke wnuczat ( czlowiek po wyzszych studiach i zaden margines sopleczny , intelektualista wrecz a tak mnie traktuje a ja nawet nie mam sily sie odezwac ale potem w domu zadreczam sie ytym wszystkim jaka jestem do dupy i nic nie weawrta nawrt niewiem do konca kim jestem :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro mi, że spotkał
Dobrze, że masz dzieci, bo masz już swoją rodzinę, którą Ty założyłaś, przeszłości nie cofniesz, a dzieciom najlepiej opowiedzieć prawdę. Najlepiej jak zrobisz to sama niż jak by ktoś za Ciebie niedelikatnie im powiedział i zadwałyby Ci niewygodne pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam ten kłopot ale jestem już w połowie szukam siostry o jmieniu marlena piotrek i tomasz o nazwisku z domu bziukiewicz trzeba załatwić akt urodzenia i poprosić o wzgląd papierów sodowych pisze bo też szukam rodzeństwa numer telefonu 508186065 minęło trochę lat moje imię sebastian byłem najstarszy też byłem w domu dziecka w szczecinie na łabędzia później podgrodzie a wy byliście w stargard szczeciński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam ten kłopot ale jestem już w połowie szukam siostry o jmieniu marlena piotrek i tomasz o nazwisku z domu bziukiewicz trzeba załatwić akt urodzenia i poprosić o wzgląd papierów sodowych pisze bo też szukam rodzeństwa numer telefonu 508186065 minęło trochę lat moje imię sebastian byłem najstarszy też byłem w domu dziecka w szczecinie na łabędzia później podgrodzie a wy byliście w stargard szczeciński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marguska
o kurcze, a ja właśnie chcę adoptować dzieciaczka lub rodzeństwo, co robić by nie popełnić błędów żeby dziecko było szczęśliwe i nas pokochało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następny bez mózg , masz rodzine swoją tą która cię wychowała , po co taplasz się w g****e ? ludzie których szukasz pozbyli sie problemu czyli ciebie a ty jak maniak bedziesz żebrać o ich uwage ? puknij się w pustą głowe i zacznij myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nade mną weż ty się rozbiegnij i pierdolnij z całej siły głową w ścianę, może mózg ci się włączy debilu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leyla jagodzińska
Ja tesz bylam adoptowana wiem co to znaaczy mam piecioro rodzenstwa i niewiem jak je znalezc jestem sama wiem co to znaczy byc samememu a ci najgorsze niema kto ci pomuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja żona była adoptowana, ale teściowa zniszczyła wszystkie dokumenty. Nie wiem dlaczego była taka wredna. Nie widzę powodów by po latach nie poznać swojej biologicznej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leyla jagodzińska dziś A po co masz ich szukać ? Wnioskując ze sposobu w jaki napisałaś słowo: "pomuc", do nazbyt rozgarniętych i wykształconych nie należysz. Te ograniczenia odziedziczyłaś z pewnością po rodzicach biologicznych, bo aby móc dziecko adoptować, trzeba zdać odpowiednie testy. Piszesz, że jesteś sama. Czyżby twoja rodzina adopcyjna wymarła? Czy może jak większość, adoptowanych bachorów (nie mylić z adoptowanymi dziećmi), odezwała się w tobie patola rodziny biologicznej i zerwałaś kontakt z adopcyjną ? Twoje rodzeństwo biologiczne, to obecnie zupełnie obcy (i groźni dla ciebie) ludzie. Wymyśliłaś sobie świętego graala, który rozwiąże twoje osobiste problemy. Nie rozwiąże. Tylko te problemy pogłębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×