Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracujaca studentka

z perspktywy czasu co lepsze-studiowanie czy praca?

Polecane posty

Gość pracujaca studentka

ja teraz studiuje i rzeczywisie mam jak paczek w masle, niczego mi nie brakuje, mieszkamz rodzicami, robie co lubie i chce, moge pozwolic sobie na jakies rozrywki i nieprzejmowanie sie glupotami. oczywiscie sprzatam, gotuje robie zakupy, ale to przeciez nie obowiazki. na studiach mam ciezko i pochlaniaja duzo mojej uwagi, czasu, no ale narzekac nie moge, bo patrz wyzej. jednak chcialabym juz isc do pracy, zarabiac swoje pieniadze, miec w dupie wszystko, gdy z niej wyjde. a na studiach non stop-jak nie zajecia, to jeszcze siedz w domu, zawsze cos, pieniedzy tez czesto brak, bo nie cce ciagnac od rodzicow kroci, a sama nie pracuje, bo mam 2 kieurnki. no i teraz w wakacje pracuje, fizycznie-fakt, ale jak na razie to jeden z lepszych momentow w mym zyciu:P ludzie w pracy swietni, ja czujesie pozytywnie zmeczona itp itd. ok, krotko, nie wiem po co ta rozprawka, takmnie naszlo:P praca czy studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może tak by
studia zaoczne i praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
tzn mowie o okreie w Waszym zyciu, co dla Was bylo lepsze? z mjego kieurnku nie ma zaocznych, z restza ide na 5 rok juz. wczesnije mialam stypendium i pracowalam, wlasciwie to na 4 roku nie mialam wlasnego zrodla dochodow, bo tak to zawsze cos mialam swojego, ale nie w tym rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perła niepasteryzowana
Rób cokolwiek, byle robić. Pracuj, odbywaj praktyki lub wolontariaty. Ja obroniłem się parę dni temu i jestem w czarnej dupie ;) Do tego rzuciła mnie dziewczyna...:D Ja co prawda pracowałem w każde wakacje i nie tylko lecz była to praca raczej fizyczna, nic co mógłbym wpisać do CV. Nie mam żadnych fajnych praktyk a czteromiesięcznej pracy na budowie w Szwecji czy Holandii nie wpisze do CV. Jeśli nie potrzebujesz kasy to rób jak mówie, praktyki i wolontariat ;) Życzę Ci powodzenia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
nie piszecie orac fizycznych do CV? ja swoje pisze, gdy wlansie pracuje jako kelnerka itp. no w sumie, kiedys sprzatalam, to tez tego nie wpialam, wiec w sumie i buowy sie nie wpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
tylko, ze znow temat nie zostal zrozumiany. chyba zle napislaam. krotko, co bylo dla Was fajnieszym okresem w zyciu, kiedy studiowaliscie czy kiedy poszliscie do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdvsdvdsxvcxd
najlepiej jest pracowc + studia zaoczne. masz papier ( w tych czasach kazdy ma papier, studentow jak muchów :D) ale liczy sie DOSWIADCZENIE. dowiadczenie w zawodzie, w czyms pokrewnym, praca fizyczna to zaden plus w cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
kurwa, nie no, ja wysiadam.jedna osoba zrozumiala temat tylko. nie pytam sie o rade czy isc do pracy czy na studia, kurwa. nara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdvsdvdsxvcxd
chyba sie wkurzylas bo tkwisz w gownie na uczelni, ktora skonczysz i bedziesz nieprzystosowana do pracy z dyplomikiem w reku, kiedy inni zbieraja swoje doswiadczenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom wlasnie ja sie wybieram teraz na studia zaoczne i do pracy i mysle ze to najlepszerozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
nie, kurwa, wkurzylam sie, bo nie potraficie czytac ze zrozumieniem:O ale spoko-niewazne, dobrej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JNCWSCWECNJWCNW
JA UWAZAM, ZE POWINNO SIE PISAC PRACE NA BUDOWIE DO CV. WIESZ DLACZEGO? BO ZAWSZE LEPIEJ MIEC COS WPISANE W CV NIZ NIC. PRACODAWCE MOZE ZDZIWIC, ZE CHLOPAK 20-PAROLETNI NIGDY NIE PRACOWAL (BO JESLI NIE WPISZESZ TO TAK BEDZIE WYGLADALO). AUTORKO- JA STUDIUJE ZAOCZNIE I PRACUJE. CZASEM SA EGZAMINY NA TYGODNIU, Z PRACODAWCA CIEZKO SIE DOGADAC, ROBI MI PROBLEMY, ZEBYM NIE PRACOWALA W TE WEEKENDY , W KTORE MAM STUDIA. W POPRZEDNIEJ PRACY MIALAM PRACODAWCE Z KTORYM MOZNA BYLO SIE JAKOS DOGADAC. TAK WIEC WIDZISZ-WSZYSTKO ZALEZY OD CZLOWIEKA. Z JEDNEJ STRONY CHCE STUDIOWAC, ALE PIENIADZE TEZ POTRZEBNE. ZALUJE ZE NIE WYJECHALAM ZA GRANICE KIEDYS PO SZKOLE SREDNIEJ,TAK JAK WIELU MOICH ROWIESNIKOW. ZOSTALAM, ZEBY STUDIOWAC I PRACOWAC TUTAJ, GDZIE ZARABIAM MARNE GROSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24444yy
nie wie jaki kierunek studiujesz, bo ja np takiw którym nie miałam szans zdobyc doswiadczenia, bo zeby pracowac trzeba miec prawo wykonywania zawodu;) ale zawsze w ciagu całego studiowania praowałam, a to na promocjach, a to jako kelnerka, a na produkcji w wakacje, zeby miec kase na wakacje, fajki imprezy ciuchy i inne przyjemności jezeli nie wiem studiujesz administracje..to poszukaj sobie pracy biurowej gdziekolwiek na pół 1/4 etatu, albo w banku..tez czesto poszukuja młodych osob a zawsze fajnie sobie to wpisac w cv;) po skonczeniu studiów miałam problem ze znalezieniem pacy w zawodzie i znalałam prace rejestratorki z której byłam zadowolona bo przynajajmniej zdobyłam doswiadczenie biurowe..potem po roku znalazłam prace w zawodzie i jest git;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24444yy
chociaz patrzac na znajmoych którzy studiowali dzieniie..wiekszosc rok po skonczeniu studiów ..maja jakies stałe pace badz nie, ale nadal mieszkaja z rodzicami, sa mniej samodzielni i prowadza beztroskie zycie a ci którzy pracowali zaocznie i mieli, maja dobre prace, doswiadczenie zawodowe sa samodzielni i jakos juz układaja sobie zycie;) miałam kumpele, która zrezygnowała z dziennych studiów poszła na zaoczne na zupełnie inny kierunek, dostała fajna prace ze stazu UP w agnecji reklamowe, po 2 latach zmieniła na lepsza agencje, potem znowu i po skonczeniu studiów miała prwie 5 lat doswiadczenia, stanowisko senior account managera i pomimo ze skonczyła lipna szkołe to ma takie doswidczenie ze kazdy ja przyjmie z checia;) a inne które skonczyły 5 letnie dzienne srudia dopiero wchodza na rynek pracy i lekko nie maja bez zadnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalepiej mi się wydaje
studiować zaocznie(albo indywidualny tok nauczania ) i pracować, bo na to jak ty masz skończony dyplom nikt nie patrzy , wszyscy zawsze patrzą na doświadczenie i umiejętności daleko wykraczające po za studia czy szkołę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca studentka dzienna
Ja moje pierwsze studia nie pracowałam, poza jakimiś korepetycjami i praktykami nie miałam nic. Był problem ze znalezieniem pracy, poszłam na staż. Ludzie mnie tak porządnie wku.... dostałam się na wymarzone studia dzienne, wywalczyłam stypendium od pierwszego roku i znów zaczęłam, ale tym razem zaczęłam też szukać pracy. I wpisywałam w cv wszystko nawet jakieś praktyki. Na pierwszym roku udzielałam korepetycji, od drugiego pracowałam na etacie. Studia skończyłam w czerwcu tego roku bez problemu. Pracy dyplomowej nie złożę co prawda w terminie, ale ją piszę,,, Było ciężko, nie żałuję... w porównaniu do koleżanek i kolegów mam 4 lata doświadczenia zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazagra
wy naprawde pytania nie rozumiecie?O a niby po studiach:O autorko ja wole pracowac,studiowalam i musialam sie z kazdym groszem liczyc Trzeba bylo sie uczyc,zaliczac Teraz pracuje,mam rodzine i chyba wole wysilek fizyczny niz umyslowy;) i tak jak Ci napisala-nie musze liczyc sie z kazdym groszem W czasie studiow ciagle myslalam kiedy skoncze i pojde do pracy.Kazdy,ze jeszcze zatesknie za tym ale jakos sie nie potwierdzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalepiej mi się wydaje
ja studiowałam dziennie i odrabiałam obowiązkowe praktyki zawodowe i powiem szczerze żałuje ,że nie poszłam do innego miasta np jak Kraków na podobny kierunek, oraz to ,że były to studia dzienne na których mieliśmy zapierdol dzień w dzień i odrabianie wszystkiego po nocach, miałam przerwę na studiach i własną działalność ale pod szyldem pewnej firmy i jestem zablokowana(zatrzymali licencję , uprawnienia etc) i dupa blada nie wpisze w CV, nikt nie patrzy chyba za bardzo na wykształcenie(no chyba ,że jesteś lekarzem) moja siostro ciągnęła 3 kierunki , ładnie pozdawała w tym prawo i co robi jako sekretarka. Na studiach fajnie życie ucieka ale co z doświadczeniem? jak je zdobyć ? teraz właśnie żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parram parram
hahahaha... czytanie ze zrozumieniem boli ;) ja wolę obecne życie - praca :) nie dość, że mam fajną pracę, czuję że się rozwijam to i ludzie ciekawi i pełna niezależność. studia były fajne ale jednak na garnuszku u rodziców. teraz mam 100% kontroli nad swoim życiem i kocham to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalepiej mi się wydaje
ja się cieszę ,że już za mną tylko teraz z takim doświadczeniem to lipa :( ale za moimi studiami i uczelnią nie zatęsknię ani razu , tyle zdrowia i nerwów zmarnowanych szkoda gadać :( dziekanat + niektórzy prowadzący , cofnęłabym czas i wyjechałabym za granice studiować i pracować jednocześnie;)najgorzej co pamiętam to brak kasy :( na akademik zawsze ciut za duży dochód w rodzinie a mieszkania strasznie drogie i życie tak samo, nie pozwalałam sobie na żadne imprezy czy koncerty(nawet 2x sie zdarzyło ,że nam juwenalia płatne zrobili)po prostu brak kasy , co najwyżej się wypiło po piwku z współlokatorami a to i tak dość rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sori manoli
nie wiem, czy ze zrozumieniem, czy nie, bo tylko z grubsza rzucilam okiem na wpisy, ale się wypowiem; praca jest fajna, jak.. się ma fajna pracę, a mając studia jednak łatwiej znaleźć lepszą pracę - takie sa moje doświadczenia; a okres studiów byl super, ale wiadomo to tylko kilka lat, potem cale życie; ktoś tu pisal, że laska po 3 kierunkach, w tym prawo, jest sekretarką? sori, ale aż trudno mi w to uwierzyć, żeby po prawie ktoś był sekretarką... no chyba ze jakaś kompletna niedojda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalepiej mi się wydaje
wybacz ale w pewnym mieście trzeba mieć koneksje albo sporą kase aby zostać sędzią czy adwokatem , pocztaj sobie ciućmo jak wyglądają aplikacje i asesury , myślisz że jak ktoś studiuje filozofę czy prawo to to samo? różnica jest taka ,że na prawie się trzba ozapierdalać i nawet jak masz 5tki to nie gwarantują ci stazu w kancelarii, owszem zostaje robienie dodktoratu ale kto zafunduje ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca studentka
dziekuje niektorym za wpisy na temat;) ja wlasnie tez powtarzam,z e chcialabym juz isc do pracy, a wszyscy, ze jeszcze zateksnie za studiami. wiem, ze po studiach zaczne juz dorosle zycie, problemy itp, teraz zyje bardzo lajtowo, ale tak czy siak meczy mnie to juz, chce zarabiac kase, siedziec gdzies i cos z tego miec, anie jak na tsudiach zawsze cos, czasu brakuje i jeszcze kasy nie ma. no ale wiadomo, papier trzeb miec:O teraz poszlam na kelnerke w wakacje i wiecie co?to najlepsza praca jaka mialam, czasami stoje na zmywaku, czyli generalnie praca fizyczna, moze nie chcialabym tak skonczyc po studiach, wkoncu nie po to sie uczylam, ale tak sobie mysle, z emoze ja wlansie bardziej odnajduje sie w pracy fizycznej, gdzie jest ruch, a nie siedzenie na biurkiem itp. w pracy ludzie swietni, czuje sie tam dobrze, nie to co na studiach w grupie, jeden madrzejszy od drugiego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parram parram
mi się żadne problemy po studiach nie zaczęły ;] odpowiadam sama przed sobą za to co robię i ode mnie zależy całe moje życie. i to jest piękne! fakt, że to jaką ma się pracę jest z pewnością ważne, ale czy jej wybór nie zależy też wyłącznie od nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na jakiej zasadzie? Jeśli chcesz iść na studia dla imprezowania, to tylko sobie zrobisz krzywdę i rozwalisz pieniądze rodziców. Lepiej iść do pracy, przez kilka lat sobie zbudujesz markę specjalisty i wszystko pójdzie w odpowiednim kierunku. Pracy jest teraz dużo, na dobrych warunkach, coraz łatwiej o angaż w bardzo dobrych firmach. Korzystajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tak i studia i praca?Ja tak miałam!Studiowałam dwa kierunki i dodatkowo pracowałam zdalnie.Korzystałam z ofert pracy ze strony pracuj-online com.Dla chcącego nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×