Kupic dziecku chodzik czy dac sobie spokój??

mam 8letniego syna i wychowywal sie bez chodzika za miesiac urodze kolejne dziecko i nie zafunduje sobie i jemu tego "luksusu"

Ja bym nie kupiła. Czytałam dużo na temat jego szkodliwości dla ścięgien Achillesa, bo dzieci w chodzikach chodzą głównie na palcach (w późniejszym wieku taki człowiek narażony jest na kontuzje - a konkretnie zerwanie takiego ścięgna w czasie intensywnego treningu jeśli np. zajmuje się futbolem itp.). Jak chcesz nauczyć dziecko chodzić, to już lepiej zafunduj mu jakiś drewniany stabilny pchacz ...chociaż i bez tego się nauczy chodząc przy meblach, albo pchając swój własny wózek spacerowy ...byle chodziło całą stopą.

Jak już koniecznie chcesz, żeby w czymś sobie posiedział to jest jeszcze jedna alternatywa, tzw. activity center, czyli coś co wygląda jak chodzik, ale nim nie jest, bo nie jest mobilne, dziecko w tym siedzi i co najdalej lekko się buja pupą, kręci wokół własnej osi i całą ramę ma naszpikowaną zabawkami, grzechotkami i przyciskami edukacyjnymi. Minusem tego produktu jest cena i to, że na krótko starcza, bo dzieci szybko wyrastają z tego typu rzeczy. Na upartego można kupić, ale równie dobrze można się bez tego obejść

nie zgadzam sie ze na palcach chyba ze kupisz zly chodzik przede wszytskim chodzik musi miec regulacje wysokosci tak zeby ustawic ze dziecko nie chodzi na palcach a kladzie cala nozke jak urosnie podnosi sie znow chodzik o kolejna wysokosc ja mam 3 poziomy w moim chodziku daje dziecko max godzinka dziennie czasem wcale czasem 1,5

Pomimo regulacji wysokości dzieci w chodzikach odpychają się od podłoża nie inaczej właśnie jak na palcach. Sama widziałam wiele takich dzieci 'w akcji' na YT i niestety wszystko się zgadza.

(To co ty opisujesz z tym siadaniem i stawaniem w chodziku dotyczy dzieci, które już praktycznie chodzą i stają poza chodzikiem, natomiast te które jeszcze nie umieją w ogóle chodzić poruszają się głównie odpychając się palcami a nie pełną stopą.)

a ja ma i skoczka - czyli to o czym było pisane wyżej i chodzik - mały śiwetnie się w nim bawi - a ja mam choc chwile żeby się ubrać czy przygotować cokolwiek w domu - jak się jest samym i ma dziecko żywczyka to zdrowe czy niezdrowe ale ja bym bez chodzika nie dała rady i uważam że chodzik rozwija bo mały w mig zakumał co robić z nogami a wcześniej tylko stał - twoja decyzja - ja mam i sobie chwale ale moje dziecko nie usiedzi ani w krzesełku dłużej niż kwadrans - w łóżeczku też nie - na podłodze zaraz się wywali bo nie raczkuje wogóle a w chodziku jest w miare bezpieczne bo się niewywali i nie wszędzie dojedzie a jest samodzielne i ma mega radoche

ps. i niezauważyłam żeby mały kiedykolwiek chodził na palcach - chodzik się reguluje że nawet jakby sam bardzo chciał to nieutrzyma swojego ciężaru ciała stojąc na samych placach - jeśli oczywiście ma dobrą wysokość ustawioną

na te 2 -3 miesiące zaraz dzieciak zacznie chodzić i na cholere ci klamot w domu :o

moj ma 9 miesiecy i siada w chodziku chodzi na calych nozkach jak lata w chodziku do sie odpycha czasami podskakuje ale rzadko na palcach zeby chodzil w nim

NIE CHODZIK

Większość nieumiejących chodzić dzieci tak właśnie się porusza w chodzikach i wygląda na to, że ich wysokość nie ma na to najmniejszego wpływu. Nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać do swoich racji, bo to jest indywidualna sprawa każdego rodzica z czego korzysta itd., niemniej jednak YT jest ogólnodostępnym serwisem i łatwo sobie tam sprawdzić jak wygląda taka chodzikowa rzeczywistość - co oczywiście polecam każdemu, kto stoi w tej chwili przed taki zakupowym dylematem. Nic was to na prawdę nie kosztuje, a zyskujecie wiedzę, bez konieczności przekonywania się na własnym dziecku.

@rgregrert To znaczy, że naturalnie dojrzał już do chodzenia i nawet bez chodzika robiłby już znaczne postępy zmierzające do samodzielnego podciągania się do stawania i stawiania pierwszych kroków, ale pamiętaj że dzieci rozwijają się w różnym tempie - każde indywidualnie i jeden 9 miesięczniak drugiemu nie jest równy - dlatego nie każde zachowuje się w chodziku jednakowo. Te, które nie są jeszcze gotowe do chodzenia nie stawiają pełnej stopy i nie jest ich wcale tak mało.

http://www.youtube.com/watch?v=8QhUSm1_UH8 to dziecko nie chodzi na palcach albo momentami trzyma sie na calych stopach wstaje odpycha sie regulacja wysokosci ma bardzo duzo to czynienia poniewaz zla wysokosc powoduje ze dziekco odpycha sie czy chodzi na tylko na palcach tak wiec jak juz to chodzik z regulacja i dla dziecka ktore -samo siedzi -wstaje juz podpierajac sie o cos -probuje raczkowac lub raczkuje

Ale to jest tylko 1 (!) film. Większość pokazuje zupełnie odwrotną sytuację.

Do tego nawet na twoim filmie dziecko 50% czasu odbija się na palcach właśnie, więc chyba nie do końca podałaś trafny przykład popierający twoją teorię. To nie jest normalne chodzenie. Bez chodzika pierwsze kroki wyglądają lepiej, bardziej naturalnie, gdzie krok zaczyna się od śródstopia, a czasem nawet i pięty, a nie palców.