wulgarne dzieci

jestem na porannym spacerku z psem, idę idę, a tu nagle mijam paczkę jakichś dzieci, koło 10-12 lat. mijam ich, a potem słyszę za sobą teksty typu: "chcę ci się zjebać na ryj" "hej ty z psem to do ciebie, ty cipko nieogolona" !!! brak słów... :o ciekawe z takich bachorów wyrośnie:o

i dobrze ci tak :D

hahahaha dzieci znają się na rzeczy :D

O matko :O MAsakra... Ale to niestety jest wina rodziców ... Podejrzewam, że matka w tym czasie gdzieś się rucha ale leży nayebana i nie wie jak się nazywa ... Może on takie teksty w domu słyszy? Jak gach pyta, czemu matka cipiki nie ogoliła, nie wiem? A może sam się tak odzywa do matki? Jedno jest pewne to margines społeczny i należy tylko im współczuć...

hyhyhyhfyh - to chyba jakiś dzieciak który obecnie przebywa w domu dziecka, bo taki margines zazwyczaj nie ma internetu (przecież za miesięczną opłatę kupi się 3 flaszki)

no właśnie z początku wyglądali na takie normalne dzieci, bawiące się na podwórku, u mnie w mieście w trochę gorszej dzielnicy są takie dzieci, które kradną, zaczepiają obcych ludzi, potrafią kogoś opluć lub rzucić czymś w niego, ale ile razy tamtędy przechodziłam to ani razu mnie nie wyzywali

taka prawda może lepiej załóż temat o wulgarnych "rodzicach" na to już nie stać takiej kretynki jednostronnej jak ty..

nie no oczywiście, nie dorastam im do pięt.. po co ja w ogóle tutaj wchodziłam, wszędzie same wyzwiska, na ulicy, w internecie porażka :o

Jakie dzieci tacy rodzice a ty myślisz że jak masz w domu spokój to dzieci ci na podwórku mięsem nie rzucają? Zdziwiła byś się. Do mnie jak jakiś młody poleci z textem obrażającym to łapie pierwszą lepszą glizdę i każe mu zjeść.U wież po następnym spotkaniu ukłony do samej ziemi :)

Prawda jest taka, gdyby Twój pies potrafił mówić powiedziałby Ci to samo :) a teraz powaznie, nie uchronisz dziecka przed przekleństwami, fakt , że to co oni powiedzieli to już patologia

zgadzam się z szaloną misią 100%

o wulgarnych dzieciach.Najlepsze podsumowanie było , że są wulgarne bo pierwsze co usłyszały od matek , to było" O kurwa jestem w ciąży"

tez jestem baardzo wulgarna , ale raczej nie zaczepiam przechodniow i nie "rzucam mięsem" w nich, chyba ze jakas babicia mnie sprowkuje tio wtedy idiotka ma przejebae

a potem wychodza takie cos http://gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=9242 albo to:http://www.fakt.pl/Zatlukl-ja-mlotkiem-bo-go-kochala,artykuly,67494,1.html kija i gonic to scierwo padlina

jak nikt nie pzypierdziela sie do mnie to ma spokoj ale jak reagowac jak jakas stara baba wszystkich dookola wyzywa ? co? cichutko odejsc z podklulona głową???

jakbys kazała jeśc glizdę mojemu dziecku to bym ci zrobił z kolegami z dupy forsowanie odry wałem pomorskim

Głupie dzieciory :O To kwestia wychowania, jaka matka taka natka. To jest właśnie bezstresowe wychowanie. Dzieci trzeba trzymać krótko i uczyć dyscypliny. Mniej bandziorów by było. U mnie przed blokiem podobnie jest. Potrafią klejem ławki wysmarowć, albo oblać wodą z gownem. Raz sąsiadce jajem zbuka w okno strzelili ;/

gardze prostakami, najlepiej takie gowno olewac i byc ponad to. Znasz przeciez swoja wartosc. Swiata nie zmienisz a te dzieci smieciskoncza tak samo marnie jak je poczeto

tez jestem wulgarna - tak , wlasnie olewac stara babe, ona jest juz stara, duzo przezyla, moze wojne i jej sie w glowie poprzestawialo. Masz ochote sprawdzic jaka jestes mocna to jedz na wojne do krajow Arabskich

zgadzam się z Tobą autorko.. teraz to wszędzie jest chamsko, na ulicy, w internecie... Wczoraj też przeżyłam bardzo niemiłą sytuację, aczkolwiek nie z dziećmi tylko z pojebanym skurwysynem napalonym. Otóż weszłam sobie do małego sklepu do którego często chodzę, miałam dość głęboki dekolt, ponieważ było zwyczajnie gorąco, a on od razu jakimś chamskim komentarzem oczywiście do kolegi, ale wszystko słyszałam, a potem jeszcze czekał w sklepie aż zrobię zakupy i ciągle za mną łaził;/ Jeszcze coś tam do mnie gadał, ale się już tak wkurwiłam i wyszłam stamtąd, bo nie mogłam znieść tak prostackiego zachowania. Już nie można założyć bluzki z dekoltem w upalny dzień, bo od razu zboczeńcy się napalają.. a co było najśmieszniejsze, w życiu chyba nie widziałam ohydniejszego faceta. Że też takie zgredy mają śmiałość podchodzić do atrakcyjnych kobiet i próbować je w chamski sposób podrywać;/ Dlatego wczoraj jak wróciłam ze złości miałam ochotę wyrzucić mój żal w internecie, ale pomyślałam sobie... po co się denerwować po raz kolejny skoro tutaj również nie będę mieć żadnego wsparcia, tylko chamstwo, wulgaryzm i teksty w stylu "dobrze ci tak, trzeba sie tak bylo nie ubierać..." a jeśli chodzi o te dzieci patologicznie wychowywane to również ci bardzo współczuję takiej sytuacji,, ja nie wiem jakbym się zachowała. pewnie bym poszła, bo z takimi gnojkami to nawet nie ma sensu wdawać się w żadne dyskusje i zniżać się do ich poziomu, ale przyznam że również zdenerwowałabym się takim totalnym brakiem szacunku, najchętniej to bym zpuściła ostry wpierdol wszystkim takim popierdolencom. Wiem wiem, hipokrytka ze mnie że niby nie lubię wulgaryzmu, a sama przeklinam, ale mnie usprawiedliwia fakt, że jestem zdenerwowana i kieruję te słowa do ludzi którzy mi czymś podpadli...