byliście w kościólku?

wróciłem z niedzielnej mszy.św i od razu lepiej się czuję.

nie

nie chodze tam

NieEE

Jest XXI wiek i trzeba mieć pierdolca,żeby łazić do pazernego na kasę ,zboczonego klechy,hahaha

a ja zawsze gdy uczestniczę we mszy św czuję ,że staram się być lepszą dla bliskich. I mam taki wewnętrzny pokój.

sttyra ty masz zryty beret przez czarnych

mam niewiele po 30-tce.Zrozumiałam po wielu złych doświadczeniach,że tak naprawdę niewiele warte są te przyjemności jeżeli nie ma miłości

Pewnie, że byliśmy, wszak dziś jedyna okazja co by założyć kościółkowe ubranie :)

nie

czemu zło i inne nieprzyzwoitości są takie atrakcyjne? Sumienie przecież wyrzuca potem te niegodziwości..

tu panuja, poczekajcie troche, az sie wam dostanie od zycia, albo jaka choroba nam albo naszemu dziecku. Wtedy jak trwoga to do Boga, wtedy i ksiadz jest wspanialy i Bog laskawy i gotowi jestesmyisc na kolanach do Czestochowy by wyprosic laski, wszystko wtedy zrobimy. Paranoja jakas z tym opluwaniem kosciola. Pokolenie JP II, a chyba najbardziej na swiecie pluje na wlasna tradycje i wiare. Nie znam drugiego ta zaklamanego pod tym wzgledem narodu - Kanadyjka od dawna

nie chodze do koscioła na msze bo nie mogę słuchac polityki wychonanbiu klechów za bardzo wtrącają sie w politykę niech zajmuja sie do czego sa powołani szczerzenie wiary

Byłam kiedyś na pogrzebie bez księdza...zgroza..!!! Wiadomo że pogrzeb to nic przyjemnego,ale pierwszy raz poczułam przerażenie....nie było poświęconej ziemi i błogosławieństwa...to wtedy zrozumiałam jaki bezsens życia jeżeli brak wiary i nadzieji.

hahaha

kosciola sie raczej nie zmienia wszyscy cjrzescijanie zyjacy i zmarli stanowia Kosciol Powszechny, mozna zmienic swiatynie na taka, gdzie nie politykuja

A ja mam taką przypadłość. Jak wchodzę do kościoła to od razu robi mi się niedobrze, mam mdłości, kręci mi się w głowie i nie mogę ustać. Do tego jak jakaś babcia stanie koło mnie wypsikana perfumami o zapachu piżma to mam ochotę na nią zwymiotować.

masz stosowny nick

"Małpiatka" a byłaś kiedyś na rekolekcjach? warto spróbować . Kilka dni takiego odosobnienia i wyciszenia pomaga zastanowić się nad sobą. Pozatym można spokojnie pogadać z zakonnikami.Mają więcej czasu dla nas i są bardziej otwarci na ludzkie problemy

no czujesz się lepiej bo ci wcisnęli mini mochera do tej małej główki.

nie stac mnie by chodzic do koscioła

po tym jak raz na głos powiedziałam, że gada od rzeczy

Co niedziele chodzimy cala rodzina do kosciola.

się lepiej,kiedyś byłam zapiekła na wiare i kościół jak wielu tu na forum ,ale to sie zmiena i u wielu z was też się zmieni ,kwestia czasu tak było ze mna jak i zwielu znanymi mi osobami

wiec nie chodze wogole to kosciola a tak poza tym to nie lubie tych pojebanych ksiezy

nie powtarzaj się, nam się nie zmieni, tylko tobie jak zrozumiesz jak ci mydlą w tym kościółku oczy

malpiatke szatan opetal, dlatego tak reaguje w kosciele :D:D

zapraszame do synagogi,dla każdego darmowe osb

nie opętał nie martwcie się:) Ja tak reaguje jak jestem w miejscu gdzie jest bardzo dużo ludzi i jest ścisk. Nie tylko w kościele ale na koncertach często też. Tu chodzi bardziej o mieszaninę zapachu, brak dostępu do świeżego powietrza i straszną duchotę.

nie chadzam do miejsc w których mądrzy sie pedofil w sukience :)