Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzlandia

przyjęcie - pomysły

Polecane posty

Gość zuzlandia

wiem, że byłą już o tym mowa, ale nie znalazłam inspiracji urządzam przyjęcie dla znajomych, będzie około 30 osób wszystko będzie się odbywało na dużej werandzie, wszyscy będą siedzieli przy stole, początek koło 20:00 i teraz pytanie: co podać? wchodząc goście dostają kolorowego drinka, jeszcze nie wiem, jakiego, ale nie bardzo mocnego w zeszłym roku to było mojito, bo był straszny upał i pomysł się sprawdził dwa lata temu była zwykła wódka z sokiem pomarańczowym lub grejpfrutowym wiem już, że na samym początku podam drobne słone przekąski, bo to się świetnie sprawdza przekąski będą stały już na stole: różne sery, wędliny, koreczki, ogórki kiszone, może małe kanapeczki z domowym smalcem, żeby panowie się nie spili, jeżeli będzie gorąco to też chłodnik, domowe bułki lub placki z ziołami i oliwa z oliwek z różnymi dodatkami do maczania i to wszystko będzie stało na stole póki goście się nie zejdą, czyli pewnie z godzinę i teraz główne pytanie, co dalej? w zeszłych latach przygotowywałam a) grilla (wszystkim smakowało, ale parę przytomnych osób musi to obsługiwać zamiast siedzieć ze wszystkimi no i ja muszę wszystko nadzorować, poza tym grillowanie dla takiej ilości osób to ciężka praca), b) grzanki z różnymi dodatkami, grzanki robione wcześniej, składniki przygotowane i wszystko tylko szybko podgrzewane gdy wszyscy się zejdą, plus różne sałatki (wszystko OK, poza tym, że musiałam siedzieć w kuchni za długo), c) sushi, które każdy sam sobie przygotowywał ze składników na stole (bardzo dobra zabawa, ale nie każdemu to smakowało i się podobało - nie każdy lubi surową rybę, więc część gości była poszkodowana i jadła ryż z sosem sojowym i surówki), d) tradycyjne "danie" ze schabem, jarzyną i kartoflami (pomysł mi się nie podoba, to bardziej stołówka a nie przyjęcie). Na koniec oczywiście wjadą ciasta. Przez cały czas na stole będą różne wina, wolałabym nie podawać mocniejszego alkoholu. Macie jakieś pomysły? Co podać jako "główny punkt programu"? Ideałem będzie coś, co będzie smakowało różnym ludziom, młodszym i starszym, nie będzie bardzo oklepane i nie będzie wymagało wiele pracy w trakcie samego przyjęcia (przygotowanie wcześniej może być pracochłonne). Pomysły nie muszą być z kategorii "tanie", wolałabym raczej takie z kategorii "nietypowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
a co to za okazja? jaki ma byc profil imprezy? beda dzieci? jest to impreza calonocna z tancami itd.? co do drinka - w zeszlym roku zakochalam sie w drinku: biale (slodkie lub polslodkie) wino zmieszane w dzbanku z woda gazowana a w tym plywajace kawlaki owocow - pomaranczy, mandarynki, anasa, cytryny, limonki. moze brzmi srednio ale smakuje bosko (ja wole schlodzone) w tym roku natomiast odkrylam drinka: piwo zmieszane z sokiem grejpfrutowym i spritem w rownych proporcjach (moga byc zmienione wedlug smaku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
ps. chcesz bardziej dania na polmiskach zeby kazdy sobie bral? cos, czego nalozysz kazdemu porcje na talerz i podasz? albo moze bardziej w formie bufetu zeby kazdy bral ile i kiedy chcial bez 'talerzowego' dania glownego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzlandia
Armani Code, dzięki za odpowiedź :-) przyjęcie jest bez okazji, po prostu co roku zapraszam znajomych na całowieczorne pogaduchy przy dobrym jedzeniu pod koniec lipca, stało się to już powiedzmy tradycją dzieci bywają, zwykle już ich nie ma w późniejszych godzinach, ale na początku zakładam, że będą (wszyscy są zapraszani z rodzinami, zwierzętami itp) - o dziwo w zeszłych latach dzieciom najbardziej smakowały bardzo nietypowe sery jako przekąska (zwłaszcza kozie) i sushi tańców raczej nie będzie, bo miejsca na werandzie starczy tylko na posadzenie całego towarzystwa - będzie ze 30 osób, długie siedzenie, picie wina, gadanie i dużo jedzenia drink z winem i wodą brzmi zachęcająco, wypróbuje go jutro czy te owoce trzymasz wcześniej razem z winem i wodą, żeby wszystko przeszło swoimi smakami, czy owoce są tylko dla ozdoby? drink numer dwa: chodzi o spirytus? spirytus plus piwo? nie jestem przekonana, wolałabym, żeby towarzystwo mi się nie spiło i wolałabym raczej coś "wspólnego" do postawienia na stole, bez indywidualnych porcji, których podawanie przypomina mi stołówkę szkolną ;) chciałabym po prostu, zeby to co podam nie angażowało mnie na cały wieczór (więc przygotowane do podania wcześniej) i żeby nie było bardzo oklepane - chciałabym podać coś bardziej nietypowego i ciekawego - więc chodzi o ciekawy pomysł na "danie główne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
o jedzeniu odpisze wieczorem bo zaraz zmywam sie z pracy co do drinkow: - nie, owocow nie trzymam w niczym tylko kroje takie swieze na male kawalki, zeby byly 'chrupiace' - chodzilo o SPRITE (wiesz, ten napoj gazowany w zielonej butelce), nie spirytus :D piwo+SPRITE+sok grepjfrutowy (z pomaranczowym tez moze byc jak ktos nie lubi grejpfrutow, ale z grejpfrutowym lepsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj lepiej zamówcie!
Do schłodzonego białego wina polecam wrzucić lekko zmrożone kulki wycięte z melona - w upalny wieczór pycha!!! Co do jedzenia to może domowa pizza z różnymi dodatkami? Albo coś na kształt włoskiej fritatty/hiszpańskiej tortilli, możesz zrobić kilka wersji, do tego sałata zielona z winegretem. Choć na 30 osób to musiałabyś sporo tej fritatty przyrządzić. Lub hiszpańska paella, tylko zrób taką prawdziwą, a nie z mrożonki frosty :p Tylko potrzebne ci będą gigantyczne patelnie, ale to est danie, które można postawić na stole i każdy może sobie nałożyć ile chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj lepiej zamówcie!
Albo po prostu jakaś zupa w stylu gulaszowej lub meksykańskiej, tylko musiałabyś ją jednak rozlać i podać, chyba że masz wielki a przy tym estetyczny garnek do postawienia na stole, bo do wazy 30 porcji raczej nie wejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzlandia
ahaha sprite, no tak, to zmienia postać rzeczy :-D ślepota nie boli właśnie testuję drinka z wina i wody gazowanej z cząstkami owoców (wrzuciłam takie, jakie miałam w domu, czyli brzoskwinie, ananasa i limonkę a wino dałam wytrawne, bo innego nie lubię), bardzo dobry pomysł, ale... no właśnie, ale jak podam drink z winem na "wejściu", a potem do picia będzie głównie wino, to będzie trochę nudno czy nie? te kulki z melona bardzo mi się podobają, chociaż nie zawsze udaje się dostać dojrzałego melona, a właściwie najczęściej trafiam na melony o smaku niedojrzałego ogórka i dodaje je do sałatek a może kulki z arbuza? zalane powiedzmy szampanem? frittata raczej nie, bo nie przepadam, tortilla to dobry pomysł, jeszcze o tym pomyślę, pizza chyba nie, bo na 30 osób to się zapizzuję przy piekarniku na śmierć ;-) a wolałabym w tym czasie siedzieć z gośćmi za to pomysł z paellą genialny, wielkie dzięki :-) mam taką wielką patelnię przywiezioną z urlopu w Hiszpanii, leży na strychu i się kurzy od lat, może w końcu się na coś przyda to może w ogóle zrobić wszystko w stylu "hiszpańskim", łącznie z margaritą, tapas i jakimiś hiszpańskimi deserami (nie wiem, jeszcze jakimi, ale zaraz poszukam w googlach)? bardzo dziękuję za pomysły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiszpański wieczór to jest to!
Według mnie świetny pomysł ;-) Do tego sangria i będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj lepiej zamówcie
Tylko nie pomyl hiszpańskiego z meksykańskim, chociaż w sumie... komu to zaszkodzi? :) Jedna uwaga - wspomniana przez mnie hiszpańska tortilla to taka praktycznie włoska fritatta - nie mylić z meksykańskimi kukurydzianymi plackami z nadzieniem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
o, widze, ze juz jakis motyw przewodni sie wylonil. hiszpanska uczta to dobry pomysl (arbuz z szampanem tez) mozesz zrobic ten ich pomidorowy chleb, albondigas, churros z jakims fajnym sosem np. czekoladowym, malinowym czy jakimś innym, sezonowym, paella, tortilla, tapas, zupe gaspacho, jakieś paszteciki albo takie pierozki drozdzowe z nadzieniem: kurczak+cebula+pieczarki+ser(+moze byc natka pietruszki) smazone w glebokim tluszczu (dobre na zimno i goraco), zapiekane hiszpanskie risotto, i te ich fajnie zrobione ziemniaczki - patatas brava (bodajze). ze slodkiego oprocz churros ten ich krem catalana (cos podobnego do brulee) jest przepyszny, ciasto pomaranczowe albo jablecznik, leche frita (to bardzo latwo sie robi) do tego mozesz jakies salatki rzucic juz nawet bardziej polskie typu makaronowa ze swiezym ogorkiem i koperkiem, paprykowa z szynka, serem i mnostwem natki pietruszki (uwielbiam!), dla dzieciakow moze cos z kurczakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzlandia
jeżeli któraś potrawa okaże się typowo meksykańskim pomysłem, zawsze będę mogła powiedzieć, że to z okazji podboju Meksyku przez Hiszpanów ;-) Armani Code, dzięki za masę pomysłów, aż zaśliniłam całą klawiaturę czytając ;-) byłam w Hiszpanii parę razy, ale niestety mam taki zły nawyk zamawiania tego, co jedzą ludzie przy sąsiednim stoliku, a najlepiej już w jakiejś knajpce obleganej przez miejscowych i nawet nie wiem, jak się nazywa to co tam jem, często nawet nic nie mówię tylko pokazuję palcem hehe (wiem, że to żenujące, ale jestem blondynką i chyba dlatego mi to zawsze wybaczają) wiec bez googli poszukiwanie hiszpańskich przepisów się nie obejdzie krem kataloński robiłam wczoraj, bo zostały mi żółtka po robieniu pavlovej, ale nie jestem nim zachwycona, podrzuć jakiś sprawdzony przepis, jeżeli możesz, Armani Code ma jakąś taką niepokojącą półpłynną konsystencję i smak nie do końca mnie przekonuje no i karmel mi nie wyszedł pod piekarnikowym grillem, będę chyba musiała sobie kupić taki sprytny palniczek, zwłaszcza że uwielbiam creme brulee macie super pomysły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszyscy goście
z takim entuzjazmem przystaną na meksykańską czy hiszpańską kuchnię.Podaj lepiej coś prostego i tradycyjnego z naszej kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armani Code
tez bym pokazywala palcem co chce zjesc gdyby nie to, ze moj partner w okresie szkolnym dobre 7 lat mieszkal w Madrycie. zazwyczaj zatem wyglada to w ten sposob, ze ja pokazuje palcem na talerz sasiada a on mi mowi co to i rozmawia z kelnerem a ja kiwam glowa jak piesek za tylna szyba samochodu ;) przepisu na krem nie mam bo za go na pamiec moj partner od swojej siostry ale znalazlam w internecie taki (brzmi dobrze): Ingredients 2 cups (15 fl. oz) milk 1 cinnamon stick Rind of 1 lemon 1 teaspoon vanilla extract 4 medium egg yolks 1 tablespoon cornstarch 1 cup (7 oz) superfine sugar Preparation In a saucepan, bring the milk, the cinnamon stick, lemon rind, and vanilla extract to a boil. Simmer for several minutes the discard the cinnamon stick and lemon rind. Set the flavored milk aside. In a bowl, whisk the egg yolks together with the cornstarch and 3/4 cup (5 oz) of the sugar until the mixture is creamy. Gradually pour this mixture into the saucepan with the milk, mixing continuously. Slowly heat the mixture until it begins to thicken, taking care that the mixture does not boil. Pour into four shallow heatproof serving dishes, allow to cool, and refrigerate for several hours. Immediately before serving, preheat the broiler and scatter the remaining sugar evenly over each serving. Place the dishes under the broiler until the sugar topping begins to caramelize. Remove from the broiler and serve. a cos tradycyjnego z naszej kuchni to zapewne goscie jadaja codziennie. ja tez na przyjeciach lubie zjesc cos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×