moi rodzice nie chca mi pomoc!!!!!!!

Moj maz mnie wyzywa, nie szanuje, nawet uderzyl mnie pare razy w twarz jak byl pijnay. Naduzywa alkoholu, dzisiaj kompletnie przegial, byl pijany wyzywal mnie od lachociagow, dupodaj, mowil ze odbierze mi dziecko, grozil ze mi poderznie gardlo, ze strachu zamknelam sie w lazience zadzwonilam po rodzicow, przyszli po 30minutach a moj mezus jak to aniolek (on mi nic nie zrobil) tlumaczylam rodzicom ze nie chce z nim mieszkac, bo to niema sensu, ze sie boje, a oni ze to wszystko moja wina, ze on chce sie ze mna dogadac a ja zamiast pyskowac powinnam dac mu szanse.Dodam ze tych szans bylo juz miliony, mial nie pic nie awanturowac sie, po paru dniach bylo to samo, rodzice o tym doskonale wiedza, oni nie chca mnie przyjac do domu!!!Moj brat w pokoju jest teraz sam, ale powiedzial mi wprost ze on mnie tam niechce, bo mam 7miesieczne dziecko!!!!!!!

a wczesniej byl idealny, nie pil, itp. ? Musieliscie sie troche znac zanim podjeliscie decyzje o slubie. Nie byl chyba takim idealem a nagle sie zmienil

Pil mniej, ale nie wyzywal mnie wogole, nie podnosil reki...Bylismy ze soba 3lata a slub wzielismy w pazdzierniku 2010.

jezeli teraz nie zdzialas jakis czarow , nie wiem czego.. aby sie calkowicie odciąc to wiedz o tym ze zbiegiem czasu jego fruustracje bedą sie przelewac na dziecko i tez zacznie je terrortyzowac psych i fizycznie, jak na ciebie ma smialosc podniesc reke to na dziecko tym bardziej gdy ono kiedys wkurzy , bedziez i ty bita i twoje dziecko lane..fajnie ie???? Nagraj tel komorkowym, dyktafonem jak sie zneca nad toba chocby slownie, i udaj sie z tymi dowodami do odpowiednich instytucji zajmującymi siue takimi sprawami

a co teraz robi ze piszesz na kafe?

SPI.

Wiem o tym, ze w przyszlosci moze sie to odbijac na dziecku,powtarzam to w kolko rodzicom, ale ja nie wiem dlaczego oni sie tak zachowuja, wymyslaja bzdury, ze gdzie oni wstawia dziecku lozeczko jak my sie tam pomiescimy i takie inne...

Znajdź kolegów, którzy mu "przemówią" do rozumu, żeby dał Tobie spokój. Współczuję, szczerze. A jaki jest dla dziecka? Nie bijego go? Nie pozwól na to!

A masz jakąś prace? Gdzie będziesz mogła utrzymać się sama z dzieckiem?

Jemu nikt i nic nie przemowi do rozumu..Wszyscy wokol co mu tlumacza zeby tak nie robil itp itd to on wogole tego nie slucha i robi wszystko po swojemu. Dla dziecka jest normalny przy mnie, chociaz jak czasem zostawiam mala z nim to on mnie dreczy smsami, zebym szybko wracala bo dziecko wylalo juz 10litrow lez, i takie tam rzeczy :/ Ja pracy niemam, moj dochod miesieczny to 468zl ,jestem na wychowawczym..niemam gdzie pojsc i za co sie utrzymac ...

Słuchaj jedno pytanie. Mieszkasz w małym mieście czy w większym?

W malym :/

No to niezbyt ciekawie... Kurcze. Masz poważny problem. A nie masz w okolicy jakiś ośrodek pomocy? Albo faktycznie nagraj to na komórce i zgłoś to na policję. Wiem, że co? Jak na męża? Ale on nie ma PRAWA CIEBIE BIĆ!!! a co jak będzie gdy Twoje dziecko podrośnie trochę i zacznie dziecka bić? Nie pozwól na to! I szybciej to zrobisz tym lepiej. I wtedy mieszkanie będziesz miała zapewnione. ALE to bardzo trudne decyzje. Ale pamiętaj nie może Ciebie krzywdzić. On nie nazywa się człowiekiem!

Zmien zamki I to Ty jego wypierdol Ale najpierw nagraj pare takich obelg Jak sie bedzie awanturowal, wezwij policje Ty nie mozesz ustepowac I Ty sie wynosic Nalezy ci sie miszkanie bo masz dziecko Nie badz bierna Udup skyrwysyna !! Do paki go wsadz