Koszmar w spodniach

Spotykam się od kilku tygodni z pewnym facetem, jest on wysoki, przystojny i inteligentny, ma również dobre wykształcenie i posadę. Na randkach czułam się przy nim dobrze i swobodnie, potrafiliśmy rozmawiać o wszystkim całymi godzinami - jednym słowem akcja jak z jakiegoś filmu romantycznego. Jednak przedwczoraj po kolacji, która tym razem odbyła się u mnie, przestało być tak kolorowo. Wreszcie po ponad miesiącu znajomości wylądowaliśmy na moim posłaniu (cały dzień czekałam na ten moment), jednak kiedy mój partner(?) zdjął slipki, oczom mym ukazał się, mający na oko 14cm obrzynek (w pełnym wzwodzie):O Starałam się udawać, że wszystko jest ok, ale bez skutecznie. On zauważył moje zakłopotanie i zestresował się do tego stopnia, że mu ten korniszon całkowicie opadł. Z seksu nic nie wyszło, lekko odurzeni alkoholem położyliśmy się spać. Rano rozstaliśmy się w chłodnej atmosferze. Nie wiem co teraz robić.

Może jego bardziej podnieca Twoja mama.

jak Ci smakowala jego sperma ??

To koniec, czujesz do niego pogardę i wyśmiewasz się, on to już wyczul więc nie będzie zadawał się z kimś takim. A ty nie będziesz miała problemu ze znalezieniem faceta z godnym ciebie pytongiem, tyle ich jest.

weź mu do buzi to urośnie :)

no dobra Carrie.Bradshaw.. musisz opowiadac o naszej wspólnej nocy? że mi krwa do huja nie wyszło to kurwa nie moja wina tylko pierdolonego korniszona którego mam w gatkach

Nie szukam faceta z nie wiadomo jakim pytongiem. Jednak te 14cm to bardzo mało, trudno uprawiać wtedy seks w niektórych pozycjach. Tak naprawdę nie przeszkadza mi to tak bardzo, ale nie miałam czasu by się z tym oswoić.

o fak ...wspolczuje ci..i jesli nie nalezych do tych kobiet co sexu nie lubia to niestety nic z tego;/ ja kiedys spotykalam sie z takim heh ustawiony ulozony przystojny normalnie facet jak z bajki..ale zanim do czegos doszlo poprostu sie zmoczyl jak w american pie..normalnie falstart;/ a ja niemfomanka niestety zostalismy tylko przyjaciolmi hehe

Carrie Bradshaw a dlaczego nie napisalas jak Ci lizalem piczke do orgazmu i krzyczalas z rozkoszy, a ja spijalem Twój nektar rozkoszy ??

mój facet też ma 14 cm i jakoś żyje z nim i jest mi bardzo dobrze..

kurcze ja chyba jezeli chodzi o ten temat to mam za duzo testosteronu..ze az tak uwielbiam sex..

RUDA_CZASEM_WREDNA zdaje sobie sprawę, że 14cm to jeszcze nie kalectwo , ale ja do tej pory miałam do czynienia z panami mającymi coś około średniej 17cm.

wierz mi że ja też.. wcześniejszy partner miał też 17 cm.. ale do tego idzie się przyzwyczaić. przecież nasza mała myszka dopasowuje się do partnera. :P 17 cm teraz to dla mnie za dużo.. :) w niektórych pozycjach 14 cm mojego kochasia sprawia mi ból.. :) nie wiem jak to jest, ale ja się już przyzwyczaiłam i dla mnie jest to w sam raz :) mniej już bym pewnie nie zniosła..

RUDA_CZASEM_WREDNA Pewnie masz racje, ale jak teraz odkręcić tą głupią sytuację. Facet jest naprawdę fajny i nie chciałabym by wszystko skończyło się w taki sposób.

zastanawiam sie tylko kiedy mialas czas na mierzenie go linijka ze tak dokladnie sprecyzowalas 14 cm:D

hehehe a to tez dobre pytanie

eva so yo czytaj ze zrozumieniem - " na oko 14 cm"

szczerze to ja na oko nie mam pojecia ile moj facet ma heh no ale podobno luiczy sie technika a nie rozmiar..czy tez makik a nie rozdzka:D

magik*

anonimowaaaaaa podobno wygląd też nie ma znaczenia:P

nie ma ..dla mnie bynajmniej nie ma:)

Podszywie, wspolczuje wielkiego problemu

CarrieBradshaw. masz racje problem poważny, z własnego nicku wstyd pisać:(

wielkiego problemu?

ciekawy pomysl na nick:)

Jak mozna wogole ruchać już zużytą loszke? :( w życiu bym nie pukał nie dziewicy :(

no bo chyba dzieciak jeszcze jestes..:)

Podszyw a napierdalaj jakimi tematami chcesz, może znowu zostane sławą kafe.

Koorwiszon twoja ręka to już nie dziewica:)

poza tym, to jest nawet mocne - "zestresował się do tego stopnia, że mu ten korniszon całkowicie opadł"