Masowe pozwy przeciw producentowi antykoncepcji

Ponad 50 kobiet w stanie Indiana wniosło pozwy przeciwko firmie farmaceutycznej Bayer Pharmaceuticals producenta pigułek antykoncepcyjnych Yaz i Yasmin oskarżając ich o pogorszenie stanu zdrowia poprzez dolegliwości takie jak m.in.schorzenia pęcherzyka żółciowego, ataki serca i udary. W Stanach Zjednoczonych złożono obecnie ponad 25 000 podobnych pozwów sądowych. W grudniu Life Site News poinformowało, że ponad 100 pozwów zostało w USA złożonych przeciwko koncernowi twierdzących, że Bayer przecenia korzyści ze stosowania leków, bagatelizuje skutki uboczne i nie wykonał odpowiednich badań przed wypuszczeniem środka na rynek. William Riley, prawnik, który reprezentuje wiele kobiet, powiedział FOX59 News, że jego zdaniem firma wiedziała o niebezpieczeństwie jakie niesie ze sobą stosowanie tych pigułek. "Nie robią odpowiednich badań klinicznych tylko stosują agresywny marketing do kobiet, młodych kobiet," powiedział. "Obserwujemy wzrost świadomości bardzo realnego zagrożenia dla zdrowia jakie jest związane z hormonalną antykoncepcją", mówi Marie Hahnenberg, dyrektor projektu Projekt American Life League's Pill Kills . "Przez wiele lat, krytyka kontroli urodzin była tematem tabu, ale jest zbyt wiele ofiar antykoncepcji hormonalnej, aby to dłużej ignorować ". Coroczne manifestacje American Life League pod hasłem Protest Pill, które są organizowane 5 czerwca mają na celu edukowanie kobiet o niebezpieczeństwach związanych z antykoncepcją hormonalną - czynnikiem rakotwórczym pierwszej klasy, na równi z tytoniem - poprzez protesty i uświadamianie społeczeństwa USA. "Pigułki antykoncepcyjne, plastry , IUD (wkładki wewnątrzmaciczne) i podobne produkty kontroli urodzeń mogą powodować tworzenie się zakrzepów krwi, zawał serca i zator tętnicy płucnej" powiedziała Hahnenberg . "Jak wielu sprawom sądowym, urazom, a nawet zgonom można by zapobiec, jeśli tylko kobiety będą odpowiednio ostrzegane, albo jeszcze lepiej, jeśli te niebezpieczne medykamenty zostałyby wycofane z rynku?

a kto Wam kazał kupować i łykac tabletki i te inne rzeczy plasty nikt Wam na siłe tego do ust nie wkładał albo naklejał.Same wydawałyście pieniądze na to stały w kolejkach do lekarzy po recepte to o co teraz chcodzi zadnych odszkodowań bo to wszystko na własne zyczenie

Ja bralam tabletki Yaz poniewaz mialam problemy hormonalne, tabletki mialy uregulowac te problemy i powiem, ze zaszkodzily bardzo. Przytylam, ciegle bole glowy, z nosz szla krem, wiecznie napuchniete cialo i coraz wieksze problemy z hormonami. Zamiast pomoc-zaszkodzily, wiec bardzo odradzam!!!!

Tylko ze chodzi o to ze producenci ukrywali pewne fakty a niektórych rzeczy po prostu nie sprawdzono tak jak nalezy. Ja niestety musze brac tabletki bo mam policystyczne jajniki, w moim przypadku jest to cilest. I nie jest to z mojej własnej woli i na własne zyczenie tylko z koniecznosci. Nigdy nie chciałam brac tabletek. Kazdy przypadek jest inny i nie zawsze jest to kaprys

z jednej strony jest sprawa tego, że producent wiedział iż tabletki mogą byc szkodliwe (bardziej niz inne) i mimo to dopuścił je do sprzedaży a kolejna rzecz to to że kobiety nie robią sobie koniecznych badan przed braniem tabletek, gdyby tak było to te ze skłonnościami do zakrzepicy i innych chorób by ich nie brały

Nie mam skłonności do zakrzepicy ale Yasmin mnie mało nie wykończył. Przerwałam w końcu branie w środku opakowania bo się bałam, że zejdę. Wcześniej brałam inne tabsy i nie miałam żadnych problemów - przerwałam bo przestałam być w stałym związku i nie widziałam takiej potrzeby. Yasmin brałam po ok. 4 latach po odstawieniu tamtych i to co się ze mną działo to naprawdę masakra. Do dziś nie biorę żadnych tabsów bo się boję :/

o ryzyku udaru, zakrzepicy itp. skutkach ubocznych producent przestrzega w kazdej ulotce. Pigulki hormonalne to nie cukierki, zanim zaczniesz je stosowac, idz do ginekologa, sprawdz, czy w ogole sa dla Ciebie. Nie kazdy bowiem moze stosowac ten rodzaj antykoncepcji. Wystarczy jednak kilka badan (i zdrowy rozsadek) by sie o tym przekonac. A druga strona medalu jest taka, ze nie trzeba dlugo wertowac kafe, by znalezc co najmniej kilka ogloszen typu "kupie pigulki". Bo po co zawracac sobie glowe recepta, prawda? Skoro mozna bez niej...i na wlasne ryzyko! Sama stosowalam Yasmin i nie maialm zadnych skutkow ubocznych. Tyle tylko, ze ja sie nie boje ginekologa. I pamietam o kontrolnych badaniach.

Yaz jest do kitu. Brałam najpierw Triquilar, waga w normie, okres jak w zegarku, potem zaczęły się problemy z zakupem. Pani w aptece powiedziała, że go wycofują. Mój ginekolog przepisał mi wtedy Yaz. O matko! Okres byle jaki, jakieś dziwne objawy przypominające menopauzę (nocne poty, gorąco). Po kilku miesiącach pobiegłam do niego - Panie ratuj! Przepisał mi Triregol - rewelacja. Tabletki trójfazowe to jest to!

Nie no bez przesady, gina ja też nie unikam, nigdy nie kupowałam na własną rękę, recept nie wypisywał mi dłuższych niż na 3 opakowania, badania też robiłam. Dla mnie yasmin okazał się być tragiczny w skutkach i z tego co w tamtym okresie poszperałam w necie nie tylko dla mnie. Sporo kobitek miało po nim sensacje. Jeśli dla ciebie okazał się w porządku to ok, widocznie twój organizm dobrze na nie reaguje.

lo matulu, ale w takiej sytuacji leci sie do lekarza ponownie i melduje o swoich zastrzezeniach. I albo dobierze inne srodki odpowiednie dla Ciebie, albo...zmien lekarza. Pytal Ci sie chociaz o choroby w rodzinie?

Oooooooooooooo ja też wpadłam na yaz :o Ale nikogo nie zaskarżę bo kocham moje dziecko najbardziej na świecie i nie chciałabym sprawić mu przykrości gdyby sie miał kiedys o tym dowiedzieć.

Pytał, wywiad zrobił bardzo dokładny, zgłaszam mu od początku co się dzieje i zawsze miał na to jakieś wytłumaczenie. Z lekarzem rozstałam się równolegle co z tabsami, dodam jeszcze tylko, że był naprawdę cenionym specjalistą i w innych kwestiach zajął się mną świetnie. Może po prostu w kwestii piguł miał "umowę" z firmą, która mi nie pasowała, nie wiem i nie wnikam, wiem tylko że po Yasminie czułam się tragicznie.

dla mnie ten rodzaj antykoncepcji musi sie wiazac z lekarska kontrola i odpowiedzialnoscia. To, ze obecna pigulka w niewielkim stopniu przypomina te z lat '60 nie oznacza, ze nie mamy byc czujne. I jesli lekarz lekcewazy nasze uwagi, to - masz racje - nie pozostaje nam nic innego, jak zmiana ginekologa. Natomiast potepianie w czambul jednego, czy drugiego specyfiku tylko dlatego, ze nie sluzy kilku-kilkunastuprocentom osob, to glupota. Nie jest powiedziane, ze hormony sa dla wszystkich. Nawet glupia aspiryna moze zaszkodzic, ba nawet doprowadzic do smierci (np.w wypadku osob przyjmujacych leki zabobiegajace odrzutom przeszczepow). Ale czy dlatego innym nie pomaga?

http://www.wspolnypozew.com/grupy/show/pozwy/firma-farmaceutyczna-bayer