obsesyjna miłość mojego męża

Witajcie. Jestem mężatką od 6 lat ,od niedawna mój mąż pracuje za granicą , chcemy odłożć troszkę pieniedzy i kupić sobie swoje mieszkanko tak bardzo tego pragniemy , ja jestem z dziećmi tu w Polsce mieszkam z moim rodzicami , w czym jest problem , hmm mój maż nigdy nie ukrywał ze bardzzo mnie kocha i jest zazdrosny ale ostatnio staje sie to nie do wytrzymani, męczy mnie ciągłymi telefonami smsami , wiecznie chce żebym siedziała na skype na gg, a ja przecież tez tutaj mam sporo obowiązków praca dom , dzieci - wszystko mu sie nie podoba, to jak chodze ubrana, po pracy wracam o 16 czasami wypadna mi jakies zaupy przedłuzy sie jestem w domu o 17 , wchodze w drzwi a moja mama mąż już dzwonił pytał sie gdzie tak długo chodzisz, to jest straszne, powtarzam mu ze go kocham,ale on i tak ci nie wierze , mówie mu ze tesknie , on że nie możliwe , ja już nie mam siły , wypisuje mi ze kocha mnie do szaleństwa , jejku też go kocham bardzo ale naprawde to robi sie chore

strasznie niedojrzala jestes, moze jakby cie kopnal w dupe i zdradzal to bys zmadrzala, zalosne babsko

Masz dość niewesołą sytuację. Z chorobliwą zazdrością to chyba jeszcze nikt nie wygrał. On Cie będzie osaczał coraz bardziej i bardziej, a Ty będziesz robić wszystko tak, aby on nie miał powodów do sowjej obsesyjnej zadrości. Błędne i chore koło. Poczytaj na temat zachowań zazdrośników, byc moze nie jest źle i jest to zwykła zazdrość spotęgowana oddaleniem. A jesli jest to zazdrość chorobliwa (np. zespół Otella) to będziesz wiedziała o co w tym wszystkim chodzi.

powiem Ci, ze to ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony jak zabardzo zazdrosny to tez nieciekawie, bo napewno Cie to meczy, a z drugiej przynajmniej wies, ze mu zalezy na Tobie. :)

niedojrzały to jest on, nie ona!!!!!!! co on tam robi za ta granica skoro ma tyle czasu i sily na gadanie na skypeie itd

strasznie niedojrzala jestes, moze jakby cie kopnal w d**e i zdradzal to bys zmadrzala, zalosne babsko" niedojrzały to jest jej mąż Ma najprawdopodobniej problemy z niskim poczuciem wartości ten chłopa ma chyba straszne kompleksy :P powtarzając żonie kilkanaście razy na dobę że ją kocha Kobiety tak naprawdę nie potrzebuja takich zapewnień wiele razy fajnie jest mówic ze sie kocha ale w nadmiarze może to doprowadzić do tego że te nasze połówki najzwyklej w świecie może zemdlić od nadmiaru słodkości "słownych"

Szczerze powiedziawszy to przy najbliższej okazji do rozmowy twarzą w twarz będziesz musiała mężem potrząsnąć. Inaczej się nie da (zbankrutuje przez same sms'y ;) ). Czyli krótko mówiąc, opieprzyć i wyłożyć wszystkie argumenty, a potem blokować każdy przejaw zazdrości.

@mage mam tak samo i jestem w takiej samej sytuacji jak ty :(

wg mnie to sie juz ociera o chorobe

mi by nie przeszkadzalo gdyby moj mąż tak mial, ja ci powiem: życze ci zeby cie olal i zdradzal, ciekawe jak wtedy bedziesz sie czula hehe, idiotko

Czemu w każdym temacie musi wyskoczyć jeden prowokator pieprzący od rzeczy?

u mnie jest tak co bym nie zrobiła , to i tak bedzie żle ! bede pisała non stop smsy to powie ze chyba coś ukrywam i mam coś na sumieniu , nie napisze bedzie źle bo może kogoś mam , wyjeżdzam z dziecmi do rodziny , to też nie dobrze bo najlepiej to jakbym w domu siedziała, moja mama tez już ma dosyć , bo dzwoni i tylko ciągle pretensje ma, wychodze z koleżankami na kawe mówie mu ze ide itd, to on w tym czasie najwiecej ma do powiedzenia i najlepiej cały czas by przegadał ze mna, wiec prosze go uszanuj to ze wyszłam z koleżankami na chwile na kawe, bede miała czas dla ciebie wieczorkiem to porozmawiamy , no to wtedy już foch ze mam go gdzieś , ze go olałam itd itd

powiedz mu żeby zjechał do kraju ;)

no nie wiem czy by ci nie przeszkadzało , jeśli musiałabys spowiadać sie z każdego swojego kroku i ciagle byś była osądzana o to ze go zdradzasz chociaż w rzeczywistosci tak nie jest , mam jeszcze szczescie ze mam taki zawód ze pracuje wśród kobiet i jest w miare , bo inaczej pewnie kazałby mi zmienic prace , wiem też o tym że jeśli bede mu ciągle pisała ze jest mi źle że teśknie bardzo i nie daje sobie rade ( czasami tak jest ) to on bedzie tam się czuł jeszcze gorzej )

powiem szczerze że nawet dzisiaj z mama rozmawiałam o tym , więc mi powiedziała ze i tak to nic nie zmieni , bedzie tak samo

Dobrze jest kochać i kochanym być. Twoja miłość do męża już wygasa, a miłość męża do ciebie jest męcząca, bo żalisz się, zamiast się cieszyć. Jak zacznie te kontakty wykonywać sporadycznie, to wtedy załóż topik i pytaj się dlaczego nie dzwoni:) Długotrwałe rozstania nie wróżą nic dobrego dla związku. Chyba wyszłaś za mąż dla kasy i wygody, bo gdzie podziały się twoje motyle dla kochanego małżonka? Już nie czekasz wpatrzona w telefon(kiedy przyjdzie sms), inne czynności są ważniejsze od ukochanej osoby. Kochające się osoby potrafią dzwonić do siebie i pisać po kilka razy dziennie:). Znasz to uczucie z narzeczeństwa i wtedy ci nie przeszkadzało, a teraz po 6-ciu latach już spowszedniało. Najlepiej podciągnąć to wszystko pod chorobę -obsesyną miłość męża. Lepiej dla ciebie by było, żebyś go w ogóle nie poznała, bo teraz 'bidullko' jeszcze dzieci z nim masz i on jeszcze musi zapewnić lepszy byt swojej rodzinie. Naprawdę stać cię było na gorszego męża, marnujesz się kobieto w tym związku:P

Zapach pomaranczy co ty pieprzysz? Celowo prowokujesz czy serio wierzysz w te brednie ktore piszesz? To co opisuje autorka to nie jest zwykla chec kontaktu tylko obsesja. Sama pisze ze co nie powie to maz i tak wie swoje. Odzywa sie to zle bo ma cos na sumieniu,nie odzywa sie tez zle bo pewnie kogos ma. Autorka nie ma 15 lat zeby non stop 24 h na dobe siedziec na necie i gadac z facetem. A dziecmi to kto sie zajmie w tym czasie? Ona tez ma swoje obowiazki, prace, dzieci, chociazby obiad dla nich ugotowac. Pozatym kazdy potrzebuje tez czasem odpoczac, pojsc sobie na spacer, do kolezanki. Dziwi mnie to ze facet sie w ogole nie troszczy o dzieci,o to zeby nimi sie zajela, tylko ciagle chce ja trzymac przy skajpie. Ja rozumiem ze czlowiek sie moze czuc samotny na obczyznie ale bez przesady :o Jak nie daje rady to niech wroci do kraju. Ciekawe ile facet tam zarobi skoro ma tyle czasu na rozmowy, kontrole i smsy. Ja mysle ze on swiruje przez ta odleglosc. Wkrecil sobie ze jak go nie ma na miejscu to musi cie chociaz wirtualnie kontrolowac :/ Albo tez sam ma cos na sumieniu, chociaz skoro tyle czasu spedza na sprawdzaniu co robisz to watpie...

noo dla kasy wyszłam za niego, jak go poznałam nie miał nic , wszystkiego dorobilismy sie sami , nasza pracą, teraz tylko potzreba nam jest własnego mieszkanka i nic więcej , ja nie mam zamiaru sie z nim rozwodzić , nic z tych rzeczy

prawo i lewo, ale zone kontroluje jak moze albo sie boi, ze go zdradzisz z nie wiadomo kim

Coż małżonek jest zwyczajnie chorobliwie zazdrosny.

chciałabym znaleźć jakieś rozwiązanie z tej sytuacji , tylko ze do niego nic nie dociera , nic , napisałam mu smsa zeby poczytał sobie o miłości obsesyjnej na necie, to w odpowiedzi dostałam , czy to xle zę kocha mnie do szaleństwa

pisz zanim on napisze, dzwoń zanim on zadzwoni, rób awantury

chyba tak bedzie najlepiej , robić tak samo jak on , może wtedy sam poczuje ze to jest chore i zmieni swoje postepowanie

ja uwazam ze on ma cos na sumieniu, dlatego nagle zaczal sie tak zachowywac... boi sie ze sie wyda.

Obracaj jego zazdrosci w zart.:D

dziewczyny nie straszcie mnie , ze może mnieć coś na sumieniu , fakt ze ostatnio zdziwiła mnie sytuacja, tego typu że mąż napisał mi smsa ze są na pokazie stroów kapielowych , z czego później wygadał sie swojemu bratu jak sobie wypił ze tych kostiumów wcale nie było

Przeważnie przyczyną jest współżycie, związki przed ślubem, z jednym czy kilkoma partnerami. Póżniej żona czy mąż czekają z zegarkiem w ręku na powrót. To sa logiczne skutki. Jeżeli Twój mąż ma takie odczucia, to może neich się zastanowi co jest ważniejsze, praca za granicą za wieksze pieniądze czy rodzina i mniejsze pieniądze w kraju. Tutaj więcej informacji w tych audycjach 1 Audycja Razem czy osobno? Autor: dr Jacek Pulikowski http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=2619 9 Czas: ok 1,47h 2 Audycja Audycja dla młodych: Czas wzrastania Autor: dr Jacek Pulikowski http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=2101 3 Czas: Ok 1,54 h

z mojego doswiadczenia moge ci tylko poradzic, zebys nie probowala z tym walczyc, a juz na pewno nie unikala kontaktu z mezem. jest niepewny swojej pozycji w tym zwiazku, ma jakies obawy, to pewne. zdecydowanie pomoze inicjowanie rozmow z twojej strony, ty musisz pokazac, ze tobie tak samo zalezy na kontakcie z nim. to uspokoi meza.