Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pliszowice

mam dosc pracy na dwa etaty

Polecane posty

Gość pliszowice

jeden mam w pracy zawodowej a drugi w domu. do pracy ide na 8 rano koncze o 3.30. wracam do domu, po drodze zakupy, w domu gotuje obiad, w miedzy czasie sprzatam, nastawiam pranie. maz wraca z pracy o 5.30 obiad jest juz ugotowany, jemy razem, maz oglada wiadomosci, pozmywa naczynia po obiedzie, za zabieram sie za prasowanie, zmiany poscieli, odkurzanie, wycieranie kurzy. maz w tym czasie wyniesie smieci. tlumacze mu, ze musimy podzielic sie obowiazkami sprawiedliwie, bo nie moze byc tak, ze ja rowniez pracuje zawodowo a po pracy mam jeszcze drugi etat w domu, to mowi, zebym rzucila prace, ze on po pracy jest zbyt zmeczony, zeby jeszcze wszystko sprzatac i , ze przesadzam, bo nie trzeba odkurzac codziennie a on moze takie rzeczy robic w weekendy. to mamy zyc w syfie, bo on jest zmeczony? albo ja mam zapieprzac jak dziki osiol, zeby w domu byl lad? ostatnio sie zbuntowalam i od tygodnia nie gotuje obiadow bo mowie mu, ze po ugotowaniu obiadu jestem zbyt zmeczona zeby sprzatac a z dwojga zlego wole miec czysto niz miec cieply obiad. to sie sfochal i zyje na kanapkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet taniej
Chyba trochę przesadzasz. Przecież odkurzanie czy zmiana pościeli to nie jest codzienna praca. Tak samo pranie, codziennie nie idzie. Może źle planujesz że musisz codziennie coś robić? Znam takie osoby, co jak sobie pracy nie znajdą to są chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie....... ja piłam
no sorry ale mąż zdecydowanie powinien Ci pomagać w pracach domowych skoro oboje pracujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplanuj sobie
Codziennie zmieniasz pościel, pierzesz, odkurzasz i prasujesz? Zaplanuj sobie odkurzanie co drugi dzień, zmiana poscieli raz w tygodniu. Obiad możesz ugotować na dwa dni. Napisz co robisz jak często to postarami Ci zaplanować prace domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k-a
jestes maniaczka z tych czynnosci ktore wymienilas tylko przygotowywanie posilkow jest konieczne na porzadku dziennym wszystko inne mozna zalatwic w weekend (lub inny wybrany dzien tygodnia) tez uwazam ze mezczyzni powinni z koietami dzielic obowiazki domowe na pol (jezeli praca zawodowa jest dzielona na pol rowniez) ale twoje podejscie to samoumartwianie sie gdyby mi ktos kazal codziennie odkurzac prac i prasowac a do tgo jeszcze zmeiniac posciel to powiedzialabym ze ocipial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszowice
nie no posciel zmieniam raz w tygodniu, ale odkurzam codziennie, codziennie tez myje podloge, co drugi dzien dokladnie szoruje lazienke, co drugi dzien scieram kurze, co dwa tygodnie myje okna, pranie robie codziennie, bo oboje mamy uniformy do pracy, ktore musza byc czyste i wyprasowane. ja wiem, ze to brzmi paranoicznie ale mieszkamy w krajuw ktorym jest pelno piasku i kurzu, jesli codziennie nie poodkurzam to mieszkanie poprostu wyglada syfnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile metrów ma to mieszkanie
ja mam 43 m. Dwa pokoje, kuchnia, łazienka, toaleta. Odkurzanie i mycie podłogi zajmuje mi około 20-30 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszowice
nie wiem ile metrow:) mam 2 lazienki ztale uzywane, duza kuchnie, 3 sypialnie, pokoj dzienny i jadalnie, plus korytarz. ogolnie duze mieszkanie i z kazdego pomieszczenia korzystamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogumiła
Celem Twojego życia jest sprzątanie.Czy w tych 3 sypialniach śpicie jednoczeście ,a podobno od przybytku głowa nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA PIERDACZE
ODKURZAC CODZIENNIE? OKNA CO DWA TYGODNIE? NIE, NO KONIEC SWIATA WYDAJE MI SIE ZE MASZ BZIKA, KOLEZANKO ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla Ciebie korzystanie
z pomieszczeń to chyba sprzatanie ich. Codziennie korzystasz z 3 sypialni i 2 łazienek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pliszowice
w jednej sypialni spimy my, w drugiej nasz 3-letni syn a w trzeciej nasza 5-letnia corka. korzystamy z dwoch lazienek, bo jedna jest w naszej sypialni, druga jest na korytarzu. odkurzam codziennie bo w kraju w ktorym mieszkamy jest mnostwo piachu i nie chce miec w domu balaganu. okna myje tez z tego powodu, bo sa zakurzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acha . To sprzataj sobie
Jak lubisz :) Co, my mamy ci przyklasnac czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sprzątaj tyle
bo sie zajedziesz jeśli masz wolne łykendy ugotuj więcej jedzenia, nagotuj zupy i przelej w słoiki, to moze stac w lodówce kilka dni, jak dobrze wyliczysz to dojedzisz na jedzeniu z łykendu do środy, potem kup cos w barze na wynos (pierogi) jeśli masz koło domu, zazwyczaj pierogi barowe są lepsze niz ze sklepu, a jak nie masz blisko to cokolwiek ze sklepu, moze zrób zapas mrożonek jesli będziesz sprzątać raz w tygodniu to i tak często-zapewnim cię, ja pracuje w kilku miejscach, nie mam siły ani czasu, ani ochoty gotowac ani sprzątać, nie mam w domu widocznego bałaganu, okna myję raz do roku, po kątach nikt mi nie zagląda, mieszkam z chłopakiem, który w domu bywa jeszcze mniej niż ja, nawet nie ma komu brudzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sprzątaj tyle
facet raczej nie doceni tego ze sprzątasz :D lepiej zostaw to w pierony a czas poświęc jemu i dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem i wiem jakie
ty jestes jakaś maniaczką ;/ uważam, że w domu mam czysto, inni ludzie tez tak uważają odkurzam i myje podłogi 2 razy w tygodniu (a brudzi sie, bo mieszkam na wsi), okna myje 3-4 razy w roku, posciel zmieniam raz na 2-3 tygodnie - nie smierdzi, nie pocimy sie w nocy, poza tym jak jest pogoda to na słoncu wietrze. lazienka (jedna, wiec sie brudzi podwojnie) 1 raz w tygodniu takie porzadne sprzatanie w sobote, oprocz tego w srode-czwartek takie powierzchowne (umywalka, lustro itp). Raz na kilka tygodni takie wypasione sprzatanie z czyszczeniem kazdej dziury i zakamarka. Pranie raz na 2 dni robie. Najwiecej czasu zajmuje zmywanie i gotowanie. Jak sie dorobie zmywarki, to bede miala 30-60 minut dziennie wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem i wiem jakie
i ja mam jeszcze zwierzeta domowe i mini gospodarke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sprzątaj tyle
przestań tyle sprzątać ! zadręczasz siebie i swoja rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sama piszesz, że masz dość to sobie część obowiązków odpuść? Dzieci chyba na tyle są duze ,ze w ramach zabawy pościelą sobie łóżka i pochowają zabawki? A mąż wynosi śmieci i po obiedzie zmywa? Wg niego to wystarczy . Zameczysz siebie i rodzinę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam pomysl!!!!!
Jesli Twoj malzonek mowi, zebys sie zwolnila z pracy to ewidentnie Was na to stac. W takim razie zatrudnij pania do sprzatania i po krzyku. Niech kobieta przyjdzie 2 razy w tygodnu na 2-3 h i masz klopot z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu ktos przegina pałę z robotą:P.Prać można raz na tydzień,obiad starać się robić niekłopotliwy np. zupę pomidorową z ryżem,odkurzać też wystarczy raz na tydzień:P.Ja bym to nazwał manią pedantów:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba sobie postawić pytanie
co jest ważniejsze - brak kurzu czy dobre relacje w rodzinie? i już wiesz, jak postępować ps. zakupy może robić mąż, rób mu dokładną listę i zawsze chwal :). Szybciutko się wyuczy a Ty masz jeden obowiązek z głowy. Tak samo inne prace: facetowi trzeba stawiać konkretne zadania do wykonania :). np wywieś pranie z pralki, umyj wannę i umywalkę tym płynem i tą szmatką, i oczywiście chwal, że tak jak on to nikt nie zrobi :0 moge się założyć, że teraz sytuacja wygląda tak, ze Ty codziennie latasz jak w ukropie i gderasz że jest dużo roboty, że jesteś zmęczona, nie masz czasu a on ci nie pomaga. Bo biedak nie wie jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe życie
Piszesz, że "w naszym kraju jest pełno piachu" :P a znasz kraje bez kurzu i piachu? Co tydzień zmieniać pościel to przesada, co dwa tygodnie okna tez przesada, możesz po drodze z pracy kupić gotowe obiady więc problem gotowania z głowy. Myślę, że jesteś zbytnia pedantką a to juz problem innego rodzaju i z tym musisz sobie sama poradzić. Skoro mąż Ci proponuje rzucenie pracy to czemu tego nie zrobisz? Twój wybór, no nie? Albo zapieprzasz na dwa etaty i staniesz się zgryźliwa i ciągle zmęczona albo siadacie obydwoje z mężem i planujecie podział obowiązków albo wybór - dom/praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż powinien pomagać, definitywnie. Natomiast ty sama powinnaś zastanowić się nad zmianą pracy, bo ciężko żyć na stałe w takim trybie. Sama byłam kiedyś w podobnej sytuacji, ale zmieniłam pracę. Teraz jestem w introligatorni w drukarni Ellert pod Warszawą i w sumie jestem zadowolona :) Tobie też tego życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×