Odezwać się czy nie?

W sobotę poznałam fajnego chłopaka na dyskotece, super się razem bawiliśmy, potem wziął mój numer. Zanim dotarłam do domu już na ekranie telefonu widniało jedno nieodebrane połączenie (cynk). Ne miałam kasy na koncie więc nie odpuściłam mu, jednak następnego dnia wieczorem znowu zadzownił. Napisałam mu smsa z bramki i tak zaczęliśmy ze sobą pisać. Na dobranoc wysłał mi ładnego smsa, komplementował mi itd. ale dzisiaj cisza.... godizna 17 następnego dnia i milczenie. Nie wiem czy powinnam odezwać się pierwsza? Wiem że od rana jest w pracy więc może dlatego nie odpisuje. Dodam że jest w moim mieście tylko z powodu pracy, możliwe że zaniedługo już je opuści :> Pytanie w temacie.

Napisz wieczorem, po pracy może

spotkałam się z nim już wcześniej kilka razy na pcożatku byl miły, ale potrafił tez uderzyć. piesciłam go ustami w sobotę, nie wiem co myślec

Taaa... jak łatwo przywłaszczyć sobie czyjść nick :)

baby zrozumiecie, ze jak facet chce, to sie odezwie? nie odzywaj sie.

Nie odzywaj się skoro sam nie chce to niech spada. Ja tak ostatnio olałam takiego wariata co najpierw szalał za mną potem się nie odzywał bo rzekomo miał problemy, nazwijmy to chlaniem cAAŁYMI DNIAMI. Jak się przestałam odzywać to już 3 tygodnie śpię spokojnie bez jego wydzwaniania i użalania sie na jego kiepski los, czytaj. piciem i zarywaniem panienek, a rzadna go nie chce na dluższą metę. Bo i co tu robić z alkoholikiem z chroniczną depresją.

Ta, ty sie zastanawiaj, az znajdzie sie taka, co mu odpisze, a ty bedziesz sobie plula w brode, ze stracilas fajnego chlopa. Czekaj dalej, jemu to wyjdzie na dobre, bedzie mial normalna laske, a nie tchorzo ksiezniczke, jak ty.

Nie dzwoń, tylko siedź w wieży i czekaj na księcia. Na pewno się zjawi, przegoni smoka, wdrapie się na wieżę i poprosi cię o rękę. Wszystkie prawdziwe kobiety tak robią i dzięki temu wychodzą za mąż.

oczywiscie wszyscy panowie sa z tym by dzwonic, panie by nie. nie suchaj ich, im sie tylko zdaje, ze wiedza co mowia:)