Zdradził mnie - wybaczyłam, a teraz znów mnie okłamuje

No wlasnie,co Ty bidulo z ta prawda zrobisz...? Jak sie facet w niej zakochal to tego nie skonczy,bedzie sie miotal miedzy nia a Toba,bedzie Cie oklamywal i oszukiwal.Wykonczysz sie kobieto.

mąz nie maż..tak czasami jest...zyjemy i zdradzamy

hmmm tak czasami jest Autorko co u Ciebie?

U mnie nijak. Czekam na weekend jak na zbawienie. Chcę z nim bardz poważnie porozmawiać. Bez udziału dzieci. Tak dalej być nie może. Dziś również się z nią kontaktował. Dwa telefony, jeden sms. Trochę tego za dużo, nawet jak na "wyrzuty sumienia". Mam w głowie sieczkę zupełną. Zaciskam zęby i czekam.

to sie nie skonczy..wybacz tak bedzie juz to widze..nie oszukuj siebie i sumienia zrob porzadek kobieto !!!! a ze bedzie ciezko, tak jest ale czas leczy rany czy chcesz na to patrzec dalej ?

Nie wiem co zrobić i jak. Kocham go, ale nie jestem aż tak szalona, by dać się wykorzystywać. Nie będę prała mu gaci, by mógł je ściągać przy niej. Mam ochotę do niej zadzwonić i to z nią porozmawiać, nie z nim.

zagubiona...nie rob tego,nie dzwon do niej,bo mozesz uslyszec to, czego bys bardzo nie chciala slyszec...

zagubiona, a właśnie powinnaś z nim rozmawiać. to nie ona śłubowała ci wierność.

skad wiesz,ze do niej dzwonil i skad wiesz o smsach? przeciez on telefonu pewnie pilnuje jak ognia

krem.......to.... czytasz? z nia nie powinna rozmawiac a z mezem

Na przykład co? Że on chce ją i swoje życie? Dzieci i dom. A ja jestem dla Niego jedynie niewygodnym dodatkiem w tym pakiecie? Bo tak właśnie zaczynam myśleć o tym wszystkim

Mam ochotę do niej zadzwonić i to z nią porozmawiać, nie z nim. A o czym Ty przepraszam chcesz z nią rozmawiać? To nie ona jest problemem - problemem jest Twój mąż. To, że zdradza, kłamie prosto w oczy, oszukuje Ciebie. To z nim załatw tą sprawę, a nie z tamtą kobietą. Ona Ci niczego nie przysięgała. Uważam, że naprawdę są sytuacje, kiedy człowiek się zagubi i zrobi głupotę i nie można wszystkich mierzyć jedną miarą, a czasem trzeba się zastanowić nad wybaczeniem... ale tylko jeden raz. Dałaś swojemu mężowi kredyt zaufania i nie wykorzystał tej szansy. Czas na radykalne kroki = wywalenie go z domu. Szkoda Twojego czasu i życia na takiego dupka, tchórza, co to by chciał mieć Was obie...

"Na przykład co? Że on chce ją i swoje życie? Dzieci i dom. A ja jestem dla Niego jedynie niewygodnym dodatkiem w tym pakiecie? Bo tak właśnie zaczynam myśleć o tym wszystkim" No wlasnie....

Skąd wiem o smsach i telefonach? Mam dostęp do bilingów przez net. Przekierunkowałam numer na który przychodzi wiadomość z kodem dostępu. Mogę przeglądać wszystko, bez jego wiedzy. Porozmawiam z nim dziś, gdy będziemy sami. Dlaczego chciałabym porozmawiać z nią? Bo ona w przeciwieństwie do niego powie mi prawdę. Cały czas myślę nad tym wszystkim. I nie wiem jak to w sobie poukładać. Czekam aż dzieci wybędą. To będzie długi wieczór.

i pogoń dupka z domu. skoro ciągle z nią gada, to znaczy, że mu na niej zależy a ciebie ma w d... o czym tu jeszcze rozmawiać?

Zagubiona No i jak po rozmowie??

Autorko zrob cos albo przestan jeczec. Wg mnie po czymś takim wypad z domu, sprawa o rozwód-dostaniesz pewnie dom ale bedziesz spłacać jego czesc, wnos o alimenty i jakby nie płacił to swoje spłaty na poczet tego zeruj. Skoro zdradził i w dodatku nie umie jak facet sie zdecydować to szkoda sentymentu wogole miec. Nie kocha Cie. Z milosci sie nie zdradza. Po pijanemu numerek no ok w ostateczności mógłby sie zdazyc choc to nie wytłumaczenie ale romans i dalsze kłamstwa? Przestan sie oszukiwać. Was juz dawno nie ma.

też inwigiluje go na każdym kroku, odkąd się o mnie dowiedziała. i co? dalej są maile, telefony, spotkania. jest trudniej, ale nadal mamy ciągły kontakt. on opowiada jej jakieś bzdury, a ona pewnie mu wierzy. niedługo zapewne znów coś się sypnie, czasem mam sama ochotę dać jej powód do afery. ciekawe co zrobi, gdy dowie się, że "nawrócony mąż" nadal robi sobie co chce.

Autorko?wyjasnilo sie cos?wszystko ok???