Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia3320

Ryzyko zaplodnienia - biegunka

Polecane posty

Gość kasia3320

Dziewczyny prosze o wsparcie bo juz nie daje rady. Zatrulam sie czyms i od wczoraj rana mam biegunke. Biore pigulki o 18, wzielam wczoraj bo juz sie lepiej czulam i myslalam ze przeszlo. Niestety po 1,5 h musialam odwiedzic toalete. Chlopak kazal mi wziac kolejna pigulke z opakowania (nie mialam zapasowego blistra)mimo ze mowilam ze to nie ma sensu bo znowu moze sie nie wchlonac- znowu po 1,5h bylam w toalecie. Kaze mi teraz wziac jeszcze kolejna mimo ze wiem ze znowu sie skonczy podobnie, wyzywa mnie ze nie poszlam po pigulke 72h po - ma takie same dzialanie jak pigulka antykoncepcyjna tylko ze duzo wiecej hormonow. Pewnie znowu nie wchlonelaby sie wiec nie widzialam sensu. Chcialam sie tylko zabezpieczac dodatkowo nawet do konca opakowania, ale chlopak boi sie ze moge zajsc w ciaze po stosunku ktory mielismy ponad 2 dni temu... w dodatku nie skonczyl we mnie. Dla mnie to jest ryzyko bliskie zeru, jestem na drugim tygodniu brania pigulek wiec nawet przy pominieciu moge sie czuc bezpieczna, nawet jesli jakims cudem jest we mnie troche plemnikow to musialyby przezyc 3 dni i owulacje musialabym miec od razu, pigulka mogla zdazyc sie wchlonac! Wydaje mi sie ze wieksze ryzyko jest zajscia w ciaze bedac w 1% kobiet ktore mimo pigulek wpadaja.. juz nie wiem jak mu to tlumaczyc, nie chce dziecka ale nie moge nic zrobic, chodze do toalety co godzine i zadne branie pigulek nie ma sensu - moga sie zdazyc wchlonac ale nie musza ! nie mam sily nawet do lekarza isc jestem oslabiona nie jem, chlopak mi caly czas wygaduje ze jak zajde w ciaze to na wlasne zyczenie i to bedzie tylko moja wina bo nie umiem sie powstrzymac przed pojsciem do toalety ! on nie rozumie ze ryzyko jest zawsze, jesli ktos ma wpasc to wydaje mi sie ze to sie stanie nawet przy kilku metodach antykoncepcji a inni sie beda starac kilka lat, tak jest i tego sie nie zmieni, jak mowilam nie chce dziecka na razie bo nie mam warunkow zadnych, ale jego mowienie ze swiat sie skonczy mnie dobija, chyba w ogole przestane z nim sie kochac dopoki nie zmieni pogladow, bo teraz gdybym wpadla prawidlowo stosujac pigulki + prezerwatywa to i tak bylaby moja wina i koniec wszystkiego... prosze, napiszcie co o tym sadzicie, juz nie wiem czy to ja przesadzam czy on:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 2 tygodniu jest najmniejsze ryzyko jeśli sie zapomni tabletki lub coś sie stanie innego jak w twoim przypadku, tu masz rację i ja bym sie nie denerwowała, ogolnie bierz tabletki dalej normalnie mimo wszystko, ale stosuj też dodatkowe zabezpieczenie, stosunek sprzed 2 dni nie powinien byc niebezpieczny bo owulacja sie aż tak od razu nie odblokuje, szczegolnie że troche tabletki pewnie sie wchłonęlo, a może nie przeczyściło cie aż od żołądka i tabletka nie uległa wydaleniu chłopaka współczuje, wyzywa Cie bo nie poszłaś po tabletke "po" ? jezu... głupi jakiś jest, jak on moze tak mówic, ze to bedzie twoja wina jak zajdziesz, ze na własne życzenie, palant, widać zachowuje sie jak cham w podbramkowych sytuacjach ;/ zastanowiłabym sie szczerze na twoim miejscu nad tym związkiem i koniecznie idź do lekarza bo to jakieś ostre zatrucie albo wirus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiszonnn
Faktycznie, chłopaka współczuję ;/ Napisz może do jakiegoś eksperta ze swoim problemem (możesz znaleźć takiego np na wpadka.pl) i pokaż mu odpowiedź którą otrzymasz, może ta będzie dla niego wystarczająco wierzytelna, skoro nie chce uwierzyć Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×