Jestem ponad 2 miesiące ...

po ciąży a jeszcze nie współżyłam...wszystko mi się pieknie zagoiło mam tylko małą nadżerkę ale ginekolog powiedział że mogę współżyć mimo to boję się bólu i w sumie tak jakbym nie była gotowa.Boję się bardziej niż kiedyś pierwszego razu...:(

zacznijcie od delikatnego dotyku

No ostatnio zaczeliśmy sie przytulać i chciał mnie tam dotykać ale ja się nie dałam,cały czas zabierałam mu rękę aż w końcu wogóle przestaliśmy.Czy coś ze mną nie tak? co z moją psychiką sie stało?szkoda mi mojego faceta bo wiem że brakuje mu bliskości.

Moze podswiadomie boisz sie ponownej ciazy? lub bolu? Nie ma powodu. 2 miesiace to wystarczajacy czas. jesli boisz sie ciazy to moze warto pomyslec o zabezpieczeniu. Poza tym warto pamietac, ze po porodzie" temperatura w sypialni drastycznie spada".

Tak boje się ciąży mimo ze biorę tabletki ale ile razy one zawiodły...bólu też sie boję...nie umiem z tym wygrać...boję się że już zawsze tak będzie albo bedzie to tyle trwało ze juz zapomne jak to sie wogóle robi...mam ochotę na igraszki może nie tak często jak przed ciążą ale to tylko trwa chwilę i zaraz mi przechodzi:(

Te tabletki nie zawodzo znow tak czesto, ja sama anty bralam 10 lat i nie bylo problemu. Z tego co pisalas wynika, ze bylas po porodzie na kontrolnej wizycie u gin. i chyba nie bolalo bardziej niz przy kazdej innej wizycie?

Troszkę bardziej bolało jak przy innej wizycie ale nie aż tak bardzo dało się wytrzymać i przezyć.Może to jedanak blokada w mózgu którą będę musiała pokonać.

No wiec sama widzisz, ze nie ma powodu czegokolwiek sie obawiac. Musisz sie przelamac. Porozmawiaj jadnak o tym z mezem, wyjasnij, czego sie boisz i powiedz, ze bedzie musial byc wyjatkowo cierpliwy i delikatny. Jesli bedziesz to odkladac w nieskonczonosc to nic dobrego z tego nie wyniknie.

Wooly dzięki za wsparcie:)pozdrawiam

Nie ma za ca co :) Mozesz sprobowac jeszcze jednej rzeczy - umow sie z mezem tylko na pieszczoty ( przeciez zaspokoic seksualnie mozna sie na rozne sposoby) , bez nastawiania sie na " pelny stosunek" i sama zobaczysz co i jak, ale bedziesz miala "psychiczny luz", ze nikt niczego wiecej nie oczekuje. To pomaga. Inna sprawa, ze byc moze obawiasz tego jak zareaguje maz na te wszystkie zmiany jakie w tobie zaszly. Bo nasze cialo po ciazy sie zmienia, mniej lub wiecej ale zawsze to zmiana i niestety zadko dla nas kobiet korzystna :). Nie obawiaj sie, on o tym wie i napewno to zakceptuje, w koncu urodzilas jego dziecko.