Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimo że wszystko sie układa

Jest mi strasznie smutno nie wiem czemu mam nawet mysli samobójcze!

Polecane posty

Gość mimo że wszystko sie układa

wszystko sie układa..zdałam bez problemu idę na drugi rok studiów, studia świetne, nie musze sie martwic o dom, pieniadze itp. jestem zdrowa, ładna...mam chłopaka, naprawde fajnego, porządnego... a mimo to czuję rozrywanie od wewnątrz... takie głębokie nieszczęscie, kiedyś leczyłam sie na depresje... teraz czuję sie dobrze, nie mam depresji - mam raczej energię, plany, robię coś w ciągu dnia, nie leze w łozku, chodze na spacery, biegam, staram sie cwiczyc fizycznie, interesuje sie fotografia rozwijam pasje a mimo to czuję sie pusta, nieszczęsliwa i marze o tym by po prostu umrzeć, czuję sie taka odosobniona...czuje sie inna czuje że swiat mnie nie potrzebuje nie zbuduje sobie pomnika ze spiżu i każdego dnia moje nieszczescie bedzie narastać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdszvdsf
- jest ci za dobrze - nie masz problemów i na siłe chcesz je sobie stworzyc - nie dostałas od zycia jeszcze porządnego kopa - ciesz sie tym co masz Ja tez kiedys taka byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
łatwo oceniać. ciężko coś doradzić. nie mów że też kiedyś taka byłaś. ja nigdy nie byłam tak prostą idiotką żeby oceniać innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz tak masz czy
codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
dzisiaj ... od kilku dni..w dodatku nie mogę spać w nocy , nie chce mi sie spotykac z dawnymi koleżankami, czuję obojętnosc, do chlopaka nic nie czuje, spotykam sie tylko po to żeby wyjsc z domu, nie chce mi sie szukac pracy...jestem wrakiem czlowieka , nic nie wnosze do życia innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdszvdsf
to raczej ty mnie oceniasz- jestem prosta idiotka, dobra luz. ale Ty jestes jak widac bez zycia, życie przecieka ci przez palce nie potrafisz sie nim cieszyc. Zamiast siedziec przed kompem, wyjdz na spacer- odetchnik, poogladaj drzewka ( mi pomógł kontakt z natura) zobacz jaki swiat jest piekny. Nie mysl o swoich rozterkach. Inni maja gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vartam rd
Któż lepiej wie co sie dzieje w Twoim wnętrzu niż Ty sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
nie znosze tego " inni mają gorzej" . Ja niczego nie oczekuję od życia! nie narzekam przecież na swój los... w ogole nie odczuwam niczego i to jest takie przykre... nie czuję juz nawet samotnosci, nie czuje radosci ani smutku... anhedonia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdszvdsf
Pomyśl o tym jakie masz fajne zycie, zobacz, jak niektrzy cierpia- sa ludzie nieuleczalnie chorzy.... Spróbuj przewartosciowac swoje zycie. Nie musisz byc od razu szczesliwa jak nie wiem co. Powolutku buduj swoje szczescie i ciesz sie z małych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
siedze przed kompem 2-3 godziny dziennie kiedys siedzialam po 8 godzin... wychodze na powietrze. sory przesadziłam, nie chciałam nazwac Cie idiotką, po prostu nie lubię jak ktoś mnie ocenia... może wychodzę na księżniczkę ale to nie jest tak że jak ktoś ma wszystko to nie ma prawa być nieszczęsiwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdszvdsf
masz prawo byc nieszczesliwa, ale po prostu tylko ci mówię o innych. Zreszta- jak sama cos stracisz to wtedy zrozumiesz jak to jest cieszyc sie kazda minuta i sekunda zycia. Banalne , ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
co dziwne w chwilach prawdziwego zwątpienia np. gdy uderzył mnie ojciec byłam wkurzona i podobało mi sie to, gdy sie z kims kłóce, gdy mące odczuwam satysfakcje, gdy robię przykrość mojemu chlopakowi... w ogóle jestem złym człowiekiem... natomiast martwię sie jedynie o Byłego...chłopaka którego myślałam że nie kocham i zostawiłam... ale nie cofnę czasu , tylko czemu prawie rok od zerwania a ja ciągle mam natrętne mysli o nim? nie chcę go wspominać ale nagle w głowie pojawia sie flashback taki, ułamek sekundy widzę siebie i jego w najbardziej prozaicznej sytuacji...widze urywki zwykłych chwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotkkkka
ja tez tak miałam, ani radosci ani smutku. dopiero jak przezyłam megatragedie to do mnie dotarło jaka niedojrzała byłam. Potem nie miała czasu nawet rozmyslac o swoim losie taka byłam zajęta. Żcie moja droga weryfikuje wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdszvdsf
ja nerwicę mam, tez ranie słowami ludzi, których przeciez kocham. Po prostu postaraj sie cos zmienic, moze masz taki okres w zyciu ( czasami stężenie hormonów, cykl ma na to wpływ). Mam nadzieje,że dojdziesz do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
Całe moje życie widzę tylko w kategoriach jak przed poznaniem exa i od czasu gdy z nim byłam/zerwałam ...cały czas liczę że on jeszcze wróci...nie umiem sobie wyobrazić nikogo ... jestem z chłopakiem do którego nic nie czuję,...każdego porównuję do tamtego.. to był ideał , a ja przez chore wymysły zniszczyłam wszystko..nigdy nie bede juz spokojna i szcześliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
czuję sie okropnie jak np. kupię nowy ciuch , albo zjem coś dobrego na miescie a potem mysle o bezdomnych psach, ludziach czuje sie tak podle... nie zaslużylam na to żeby mieć lepiej od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdszvdsf
czyli po prostu nie rozliczyłaś sie dokładnie z przeszłoscia, jeszcze wracasz do tamtego etapu i tkwi to w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
i jeszcze mysle że jestem gorsza od innych nie wiem czemu... jak rozmawiam z ładną koleżanką to wydaje mi sie że patrzy na mnie z góry ( czuje sie atrakcyjna tylko na ulicy , wsrod spojrzen mezczyzn ,ale w szkole są sami bogaci, ładni , pewni siebie ludzie) wydaje mi sie że na nic nie zasluguje...ze pasozytuje na rodzicach, ale oni nie pozwalają mi isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona murzyna
czemu rodzice nie pozwalają ci iść do pracy>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
twierdzą że w wakacje muszę wypocząc, a w roku szkolnym skupić sie na nauce...tak naprawdę to chyba chcą żebym była od nich zależna :( a z drugiej strony chcą żebym sie wyprowadziła.. chcialabym byc innym czlowiekiem , np. zaczac chodzic do kosciola , ale nie potrafię nudzą mnie msze..kpię z religii, do tego jestem leniem i hedonistką, to że lubię seks, i czuję pociąg do facetów zabija uczucia ....ten chlopak z którym teraz jestem nawet mu nie dałam szansy żeby sie o mnie starał czy coś, od razu przeszłam do konkretów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
z drugiej strony chyba nie chcę nic do niego czuć, boje sie że znowu cierpiałabym...teraz jestem w spokojnym związku tylko bez uczuć...czuje sie jakbym po prostu miała dobrego kumpla ...jak można byc w zwiazku bez uczuc :( czuje sie beznadziejna...ale nie rozstane sie z nim bo mam w nim troche oparcia no i seks... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo że wszystko sie układa
co wiecej z pierwszym chlopakiem ( tym którego cały czas kocham) prawie w ogole nie było seksu...to był inny związek, nie moglismy bez siebie żyć ,moze za bardzo sobą przesiąkliśmy, bylo to pelne namietnosci, zazdrosci...ale teraz jakbym mogła wybierac, to dałabym mu sie zamknąć nawet w klatce w niewoli żebysmy tylko byli znów razem.. miałam wtedy nerwy w strzepach ale czuje że to była miłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero mozgu
Nazwalas kogos idiotka a pozniej przepraszasz mowiac ze nie lubisz jak sie ciebie ocenia. To po co wogole piszesz na forum. Zadalas pytanie a jak ktos podsumowal twoja wypowiedz to kogos obrazasz. Nie pisz skoro chcesz aby ci piszali co chcesz uslyszec a nie wlasne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×