jestem 55...

Moj facet ma 35 lat. jest miedzy nami spora roznica wieku. Jestesmy ze soba pół roku, znamy sie rok, mieszkamy razem od miesiąca. Od początku naszej blizszej znajomosci opowiadalismy sobie o naszych byłych partnerach, naszych przygodach... Miałam wrazenie ze nasaz zwiazek budowany jest na zaufaniu i szczerosci. Pewnego dnia dowiedziałam sie ze jestem jego 55 kobieta z ktora spał. SZOK... wydaało mi sie to niemozliwe dlatego jakos to przełknełam. Zawsze jak przedstawiał mi ktorąś ze swoich znajomych dla zartu pytałam czy z nia spał. O jednych mi opowiadał, z innymi twierdził ze nic nigdy ich nie łączyło. Większosc tych kobiet znam i mam całkiem niezłe kontakty. Wczoraj znalazłam liste wszystkich jego kochanek. Okazało sie ze jest na niej sporo dziewczyn z ktorymi rzekomo nie łączyło ich nic po za kolezenstwem. np moja dentystka. Z innymi pracuje, chodzi na piwo pisze smsy i ma inne kontakty. nie moge tego przebolec ze a) mnie okłamał, b) wciąż utrzymuje tak bliskie kontakty ze swoimi byłymi kocankami... Cięzko mi z tym bardzo i nie umiem sobie z tym wszystkim poradzic...

czy Twój ojciec też był czarnym emigrantem z Konga?

daruj sobie , też mnie to kiedyś bawiło w moim związku , a teraz tylko ból i upokorzenie , nie wchodź w to gówno , bo śmierdzi

:o

Już w to weszłam. On twierdzi że kiedyś bardzo szalał, ale teraz kiedy spotkał mnie chce sie ustatkowac, założyc rodzine. Powiedział mi ze chciałby wyjechac stąd zeby odciac sie od przeszłoaci i zacząc wszystko odnowa... ze mna... czy to ma sens?

skoncz z ta prowokacją bo jest nudna

a jesli nawet to prawda :D to nie łudź sie, tacy ruchacze sie nigdy nie zmieniają, bedziesz 56 :D

Ot i prawdopodobnie Ciebie kocha ale nie musi mu to przeszkadzać w za przeproszeniem ruchaniu innych.

A jak moge to sprawdzic? Czy poprostu nam założyć to z góry i rozstac sie z nim w ciemno?

Wystarczy mieć świadomość tego na czym się stoi. Jak sprawdzić? Jesteś z nim, masz zdolność myślenia, posiadasz informacje oraz niewątpliwie wiedzę o naturze człowieczej. Nie będzie chyba posiadając te "atuty" wydedukować że coś jest nie tak?