Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ela1964

Depresja. szukam ratunku

Polecane posty

Gość Ela1964

Moja choroba jest okrutna .To depresja leczyłam się na nią sześć lat temu i myślałam ze już mnie nie dopadnie a tu nagle jak „grom z jasnego nieba - znowu jestem w łóżku, nie śpie, niewiele jem. Byłam już u lekarza specjalisty. Mam zmienione 3 raz leki. Obecne leki, które łykam raczej nie pomagają. Tabletki te nazywają się „Lerivon. Mam wrażenie że już żadne leki mi nie pomogą. Uczucie niepokoju towarzyszy mi prawie przez cały czas, a to jest straszne odczucie. Przy takim niepokoju chce mi się biegać, płakać i jeszcze te napady lęku. Jestem już u kresu wytrzymałości. Nie mogę być sama w domu bo się boję. A jak ktoś jest ze mną też jest mi źle. Wszyscy znajomi mówią mi „weź się w garść. A ja gdybym mogła wziąć się w garść to bym to zrobiła. Taka prosta czynność jak np. umycie się przerasta mnie. Mówią mi też że leki mi nie pomogą, że pomóc muszę sobie sama. Czy to prawda, że te leki, które przyjmuje nie pomogą mi? Biore je 3 tydzień. W ulotce jest napisane że poprawa następuje zwykle od 2 do 4 tygodni. Może to jest za krótki czas na poprawe stanu zdrowia. Czy poprosić mojego lekarza o zmiane leku czy jeszcze czekać? Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×