Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katka_1986

Uderzyłam chłopaka....

Polecane posty

Gość katka_1986

Mam poważny problem, bo mój facet chce ze mną zerwać za to co dziś zrobiłam. Zdarzało się że w kłótni go uderzyłam w twarz (z otwartej ręki, nie z pięści), kopnęłam czy coś, ale dziś sama widzę że przesadziłam. Otóż dowiedziałam się że w ubiegły piątek wyszedł wieczorem z kolegami, a mi powiedział że spał (ja w tym czasie byłam na 2 dni u swoich rodziców w innym mieście). Od słowa do słowa i ruszyłam na niego. Nie pamiętam dokładnie jak to wyglądało, ale wiem, że uderzyłam go z pięści w twarz, skaleczyłam mu wargę, kopnęłam go z całej sił w łydkę. Potem rzuciłam jego telefonem o podłogę aż coś odpadło. Nie wiem dlaczego aż tak zareagowałam, byłam naprawdę wściekła, musiałam to wyładować. Mieszkamy razem, więc trudno nie wiedzieć co dalej się działo. W tej chwili ma spuchniętą, rozciętą wargę, na nodze gigantycznego siniaka. Komórka się nie włącza (a była droga :O ) Powiedział że to koniec, że nie chce już ze mną być, ale dopiero za kilka dni zacznie się wyprowadzać, bo nie może za bardzo stanąć na tej kopniętej nodze. Ale zaczął przeglądać ogłoszenia, szuka dziś mieszkania. :O Powiedział że biłam go za często, sądził że przestanę, ale dziś przegięłam. :( Wiem że strasznie przesadziłam, po wszystkim jak się uspokoiłam to przepraszałam go, ale jest nieugięty. Nie wiem co mam zrobić. Zaczynam mieć teraz mieszane uczucia - raz jest mi naprawdę głupio, potem myślę że sam mnie sprowokował kłamiąc, a jeszcze teraz na dodatek to on chce mnie zostawić? Nie wiem co zrobić, nie chcę się z nim rozstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oligierka
przeczytałam pierwszy akapit i skomentuje to tak -LECZ SIE WARIATKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka_1986
No wiem że przesadziłam :( Ale jak to odkręcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uspokoj sie,,,
wspolczuje twoim przyszlym dzieciom jesli jeszcze ich nie masz jak bedziesz znecac sie na dnimi dopoki nie pochamujesz swojego ggniewu i emocji. Jezeli faceta doroslego nie obawialas sie uderzyc to..... wole nie dakanczac ,Aktualnie ejstes oprawca przemocy domowej, moze cie to smieszy ta nazwa ale taka jest prawda, Siejesz terror fizyczny i psychiczny Idz na terrapie boźle to sie skonczy i w gazetach albo w miediach o tobie ejszzce uslyszymy, od jednego uderzenia sie zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyśl, co by zadziałało na ciebie, jakie słowa albo gesty, gdybyś zerwała z facetem po dostaniu w twarz z pięści. znasz go lepiej. Wszelkie słowa typu: przeproś go, walcz itp. są bez sensu, bo nikt oprócz Ciebie nie zna tego człowieka i nie wie o nim nic. Równiez tego, jakie słowa mogą na niego działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka_1986
Ale ja nie chcę się leczyć, dlaczego mam się leczyć? bo RAZ nie zapanowałam nad sobą? Wiem, że więcej tego nie zrobię, on mi nie wierzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem co powinnaś zrobić !!!! zacznij sie leczyc!! kobieta i reke podnosi i to do tego stopnia ze chlopak ma warge rozcieta i chodzic nie moze... jestem wstzasnieta. a on bardzo dobrze zrobil, powinien juz dawno cie zostawic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRRERTR
18:57 [zgłoś do usunięcia] katka_1986 Ale ja nie chcę się leczyć, dlaczego mam się leczyć? bo RAZ nie zapanowałam nad sobą? Wiem, że więcej tego nie zrobię, on mi nie wierzy AA PRZECZYTAJ CO W DRUGIEJ LINIJCE TWOJEGO POSTU GŁOWNEGO NAPISALAS,A TERAAZ CO INNEGO PISZESZ,widac to nie był jedyny raz, twoj pierwszy post temu przeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka_1986
druga linijka to: "Zdarzało się że w kłótni go uderzyłam w twarz (z otwartej ręki, nie z pięści), kopnęłam czy" nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bym ci przydzwonił
to byś więcej reki nie podnosiła ofiaro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
katka. przeciez robilas to wczesniej! Tylko tym razem przegielas. Powinnas sie leczyc! A co, gdyby twoj facet na codzien dawal ci z liscia, albo podbil ci oko? Tez uwazalabys ze problemu nie ma????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka_1986_prawdziwa
ktoś zastrzegł mój nick... Znam dużo dziewczyn które uderzą czasami z otwartej ręki faceta. Nie jest to jakieś strasznie niespotykane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hieronkaaaaa
Ja zawsze daję z liścia w twarz swojemu chłopakowi gdy mnie wkurzy lub gdy go muszę ukrócić. Wie, że nie może sobie za dużo pozwalać bo zaraz dostanie w papę. Nigdy mi nie oddał. I co? Jakoś żyjemy. A on skacze przy mnie jak piesek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hieronkaaaaa
Ja po prostu mam taki charakter, żaden facet mi nie podskoczy, nie będę własnością żadnego faceta, więc jak mnie wkurza do daję z liścia i od razu jest cicho jak myszka. Naprawdę. Same spróbujcie. Więc kochana, nie miej wyrzutów, dobrze zrobiłaś. Trzeba się bronić, a nie dawać sobie w kaszę dmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz dobrze narypane
w dekielku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 435345345
wiele moich kolezancek bije facetów...... obecnie to bardziej popularne niż bicie żon przez mężów..... nie raz jedna dałą facetowi po pysku w towarzystwie..... a ten leciał za nią i przepraszał....... moim zdaniem to jest normlane....... tylko niepotrzebnie rzucałaś komórką.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre,ja iles razy uderzylam
mojego bylego,ale to bylo z otwartej reki i po jakims czasie chyba doszedl do wniosku ,ze nie bedzie tego znosic i zerwal. a ty go z piesci walisz i kopiesz?tak jak wyzej lecz sie. i nie dziwie sie ze chce odejsc,ja mam za swoje i ty bedziesz miala,bo nawet jak on z toba zostanie to uczucia do ciebie zmaleja,az ktoregos dnia stwierdzi,ze w ogole cie nie kocha po tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katka_1986_prawdziwa_
Mam taki charakter że jestem wybuchowa i porywcza. Gdy się zdenerwuję, nie panuję nad sobą. On to wie, więc czy nie mógłby po prostu robić wszystkiego tak, żeby mnie nie denerwować? Ja rozumiem że dziś przesadziłam, ale on swoją drogą mógłby mnie nie prowokować? Nie uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech Ci kaftanik i kaganiec założy żeby przypadkiem nie prowokować, jak Ty na kafeterii tym tematem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
Jakie debilki!!! Faceta bic to normalne??? W moim swiecie normalna jest rozmowa, klotnia, ale bez wyzwisk i bicia. Gdzie wy takich pantoflarzy znajdujecie? Wspolczuje im z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też biłam chłopaków
też biłam wszystkich swoich chłopaków, jednemu kiedyś złamałam nos, wszyscy mnie kochali i szanowali, facetowi trzeba pokazać gdzie jego miejsce i jak go nie będziesz regularnie sprowadzała do poziomu to wejdzie ci na głowę, a nawet jak jest potulny to i tak czasami warto profilaktycznie go walnąć w żebra żeby nie zapominał kto tu rządzi, uważam że przezorny zawsze zabezpieczony, więc profilaktyka w tym przypadku jest bardzo ważna, najlepiej zrobić to znienacka, np. gdy siedzi przy komputerze albo zmywa naczynia, po prostu podejść i dać mu z główki, żeby wiedział że zawsze, 24/7 ma się trzymać na baczności, moi faceci zawsze chodzili trochę posiniaczeni, a jeden jak pisałam miał złamany nos, ale pokorni, szanujący mnie i dumni że są z taką silną kobietą, od razu uprzedzam dogryzki: stary mnie nie napierdalał, mózg mi się nie zrył, ja po prostu wiem jak należy traktować facetów - z główki albo z półobrotu, chodziłam na kick boxing, więc wiem jak i gdzie uderzać żeby facet był spokojny i nie myślał za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre,ja iles razy uderzylam
aaa Ale popieram cie,bo cie oszukal!!! nalezalo mu sie.taka prawda,tylko moze nie tak mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Maverick
czyli ma chodzic facet jak w zegareczku, zeby pop... dziewczyny nie zdenerwowac... Macie taki sam problem jak facet, ktory da z liscia zonie, bo mu koszule niedokladnie wyprasowala. Macie problem z opanowaniem agresji i to trzeba leczyc, bo pewnego dnia zatluczecie swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona _ męża _ 0000
Nie wiem w czym niektórzy widza problem. Moja mama biła tatę. Ja biłam brata gdy byliśmy mali. Teraz obrywa się mojemu mężowi gdy zasłuży. I w naszej rodzinie nie było nigdy rozwodów. Bicie to czasami jedyny sposób żeby iść na kompromis. nie mogę uwierzyć że wy naprawdę nie bijecie mężów? Wszystkie moje koleżanki biją swoich. Przecież inaczej w domu byłby burdel, a facet by odstawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chociaż kilka z tych odpowiedzi są na poważnie, to ja zaczynam się bać o los facetów xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjmm
bez przesady... ale to prawda,ze facet co czasem dostanie ma wiecej szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×