SYMPATIA...Mam dość! Likwiduję tam swój profil....

kurcze no mam dość. Chcialam tam kogos poznać ale sie nie da. Kazda randka to klapa. O ile ja dałabym jeszcze szanse na kolejną to facet z ktorym sie widzilam juz nie. Wkurza mnie ze oni nawet juz sie nie odezwą po spotkaniu. jestem atrakcyjną dziewczyną mam powodzenie u facetów a przez sympatię popadam w coraz wieksze kompleksy. Czuje sie po takiej randce jak towar ktorego ktos nie chciał. 3 randki okazały się niewypałem:-(

ile masz lat i z jakiego wojewodzstwa?? bo ja też szukam:)

playyyyyy to juz nie ma znaczenia ja likwiduje tam swoje konto. Starsznie sie zawiodłam taka forma poznawania ludzi

3 to nie tak dużo To w realu poznawaj skoro tak niby lepiej

a ja sie pochwale :) konto miałam tydzien i poznałam faceta,rozmawialismy tydzien i spotkanie ,oboje juz podczas rozmowy sie rozumielismy a teraz jestesmy para:)

Kultura Ja juz popadlam w toralne kompleksy po tych 3 randkach. To sa takie szybkie randki, wypicie coli i idziemy do domu jak sie coś nie spodoba.A po kilku fajnych mailach przed spotkaniowych , po spotkaniu totalna cisza.

to jak w stanach, takie kilkuminutowe randki :D Z numerkami itp To daj sobie spokój i nie chodź na takie, teraz na sympatii podobno pełno żonatych szukających kochanek

moze ja Ciebie spotkam ?

Ja tez poznałam swojego obecnego partnera na Sympatii :))

nieciekawe towarzystwo, nie polecam

słodka migotka za ktorym razem trafilas??Bo ja juz naprawde watpie ze mozna tam kogos poznac.

Ja ma tam konto chyba od pół roku i zero odzewu, to jest dopiero klapa. W sumie to wchodzę tam jak sobie przypomnę o takim portalu, ze istnieje ;]

to po co sie tam w ogole zalogowalas skoro piszesz ze masz powodzenie w relanym zyciu?;)

i dobrze, wyloguj się. ja znam 1 parę co się poznali i wzieli ślub, ale cała reszta. cuda wianki w mejlach.porozumienie dusz, no idealnie, a potem jedna kawa i nawet nie napisze dziękuje za poświęcony czas. a laska zostaje z big pytaniem: co ze mna nie tak? czemu odpuścił juz po 1 spotkaniu? to coś jak wybieranie koni na wystawie. "w sumie ładna i miła, ale mało zarabia"szukam dalej. naprawde tam po drugiej stronie nie ma raczej księci.. i głowa do góry:-) tez jestem atrakcyjna, też sama ale nie dam sie zwariować,ze coś ze mną nie tak

Takich sobie wybierasz. Mogę się założyć, że wszyscy mieli pewne cechy wspólne. To tak samo jak inne które narzekają "trafiam na samych chamów/nieudaczników/...". To kwestia twoich wyborów.