Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość anonimowa asia

proszę przeczytajcie i poradźcie, nie ma z kim o tym porozmawiać i się poradzić.

Polecane posty

Gość anonimowa asia

Witam, Zacznę od początku. Kilka tygodni temu odezwałam się na Facebooku do mojego dawnego kolegi, z ciekawości spytałam co tam słychać u niego i czy może wybiera się na wieś (bo mamy babcie z jednej wsi). Kilka godzin później wysłał mi smsa z zapytaniem czy już się spakowałam. I tak co dziennie pisaliśmy ze sobą smsy. Raz chciał się ze mną spotkać, ale akurat padła mi karta sim w telefonie i nie mogłam odpisać. No ale w końcu się spotkaliśmy, wtedy on mnie pocałował. Następnego dnia spotkaliśmy się w kinie i później pojechaliśmy do niego, gdzie poszliśmy do łóżka. Do dziś dnia nie mam pojęcia dlaczego to zrobiliśmy. Jak spytałam jego, dlaczego to robimy, to powiedział mi, że taka nasza natura, więc spytałam czy tylko chodzi tutaj o naturę, to powiedział że nie tylko. Z jednej strony byłam zadowolona z sexu z nim (wracałam od niego uśmiechnięta od ucha do ucha), ale z drugiej strony bałam się, że już więcej do mnie się nie odezwie. Zanim poszłam już do domu to spytałam się jego czy się do mnie odezwie, to powiedział, że się odezwie. I odezwał się następnego dnia. Kilka dni później znowu się spotkaliśmy u niego w domu i znowu doszło do zbliżenia. On jest osobą, która bardzo mało mówi o swoich uczuciach, ale udało nam się porozmawiać na ten temat. Dowiedziałam się od niego, że podoba mu się dziewczyna, która niestety nie chce być z nim, ponieważ mieszkają od siebie bardzo daleko. Z tego co udało mi się zaobserwować to bardzo poważnie o niej mówił, chyba go naprawdę wzięło. Powiedział jeszcze, że chyba nie potrafiłby być z dziewczyną, ponieważ on ma swój świat i często zapomina o innych (zajmuje się boxem, często wyjeżdża na obozy). Bardzo wstydził się, że sie przede mną otworzył i wtedy to on spytał, czy jak znam prawdę o nim to, czy odezwę się do niego. Odpowiedziałam mu, że sie przekona. Odezwałam sie następnego dnia. Kilka dni później ponownie się spotkaliśmy u niego w domu, leżeliśmy na łóżku i przekomarzaliśmy się, dotykaliśmy się, zrobił mi minetkę, po czym poszedł do łazienki i jak wrócił to dyskretnie powiedział, że musi zaraz położyć się spać bo jutro o 5 wstaje do pracy (na okres wakacji podjął prace na budowie). Powiedział, że spotkamy się jutro na dłużej. Niestety nie spotkaliśmy się bo ja nie mogłam. Trochę się zdziwiłam, ale ubrałam się i poszłam do domu. Przed wyjściem spytał się, czy się nie obrażę za to, że on musi iść już spać. Powiedziałam, że nie obrażę się i że rozumiem. Ale tak naprawdę nie rozumiem jego zachowania. Z resztą nie rozumiem całej tej sytuacji. Pierwszy raz tak mam, że poszłam z kolegą do łóżka, a do tego tak szybko i wcale nie musiał mi mówić że mnie kocha. Nie ukrywam, że on mi się podobał i podoba i z tego co pamiętam z młodszych lat to ja jemu tez się podobałam. Jak jestem z nim to zapominam o całym świecie, jestem szczęśliwa, wracam do domu z uśmiechem ale jednocześnie zastanawiam się dlaczego znowu to zrobiliśmy. W domu smucę się i stwierdzam, że chyba tylko zależy mu na tym, żeby się z kimś przespać, a że trafiło na mnie to tak już los chciał chyba. Nie wiem. Powiedzcie mi co mam myśleć o tej całej sytuacji. Co raz bardziej się dołuje myśląc, że jednak może się do mnie już więcej nie odezwać i że myśli o mnie jak o dziewczynie na sex. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×