kobieta nie chce jechac ze mna na wakacje zagranicę bo boj się ze

jej podrzuce narkotyki albo ja wywioze do domu publiczneggo...Spotykamy sie 7 miesiecy:ONaczytala sie roznych histori i twierdzi ze nikomu nie ufa...rPrzytacza mi historie kobiet ktore byly nawet w ponad rocznych zwiazkach a teraz siedza za kratami w Wenezuei...czy Ekwadorze...i tez z wielkiej milosci....Naprawde nie mam sily..chyba znia zerwe jest jebnieta

jak po szczerej rozmowie nic nie dociera to zostaw bo będziesz cierpiał.

tez czytalam te historie te kobiety tez byly na 100procent pewne a faceci przychpdzili do ich domow poznawali mattki,oswiadczali sie...Takie czasy nikomu ufaac nie mozna

nie ma zaufania - nie ma dobrego związku, a po co się męczyć w złym ?

nie ufać całkowicie to ok jeszcze zrozumiem bo ludzie się poznają wiele lat i docierają ale coś takiego jest dla mnie nie do pojęcia.

no tak,ale ci Faceci to byli np czarnuchami czy innymi podejrzanymi narodowosciami,nigdy nic niewiadomo,ale chyba co innego Polak a co innego jakis czarnuch co sie go widzialo pare razy w rokuu i nawet nie dalo sie z nim pogadac bo ani po ang ani po pol

widocznie wywodzisz z jakiegoś światka przestępczego... taki brak zaufania nie bierze się znikąd...

no to nie zazdroszczę, twoja pani rzeczywiście jest je*nieta, dobrze świadczy o niej fakt,że jest ostrożna ale jej ostroznośc to juz raczej "choroba", nie wiem czy długo pociagniesz z taka babeczka, no cóż........skoro nie chce jechać pojedź sam,pokaż jej że nie może tobą manipulować, powiedz że ci zależało na tym wyjexdzie a skoro ona nie czuje się przy tobie bezpieczna to znaczy że nie ma do ciebie zaufania i ty z tego podowu nie będziesz rezygnował z wyjazdu na jej fanaberie, jak macie byc razem to i tak będziecie, takie zdarzenie tylko umocni związek i da jej do myslenia

umocni, a niby jak i dlaczego? nie bylabym wcale tego tak pewna. widac, ze dziewczyna ma zryty beret... jadac samemu da jej pretekst do zerwania... chyba ze autor tego chce. osobom takim jak ta dziewczyna latwo przychodzi konczenie zwiazkow, pomimo milosci...