Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysza1733

palenie a tabletki antykoncepcyjne

Polecane posty

Gość mysza1733

bylam wczoraj u lekarza po recepte na tabletki anty. Przed wejsciem do gabinetu spalilam na szybko fajke i lekarz poczul. Powiedzial ze mi recepty nie wypisze, bo albo palenie albo antykoncepcja. Czy ktoras z was miala podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wyjasnij mi
Ja nie mam, mam przepisane cerazette. Jak na razie,zdaja egzamin ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
dostalam w koncu ta recepte tylko musialam podpisac jakis swistek ze zostalam poinformowana o ryzyku... I kazal mi obiecac ze rzuce fajki. Dostalam midiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Myszko! lekarz powinien fajkę z gęby Ci wyrwać i sam dokończyć palenie, bo Tobie to grozi zakrzepem krwi do mózgu, lub do płuc i nie miałabyś już zadnych problemów, a kto Ci dzieci wychowa? Nie licz na sąsiadkę bo ona jeszcze kilkoro urodzi. Myszko, ja rzuciłam wiele lat temu, wiesz co to nałóg, więc daj dobry przykład mężowi że nałogi mozna zwalczyć. Powodzenia, pamietaj że masz dużo do zrobienia w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
bardzo powaznie mysle o rzuceniu palenia ale poranna kawa bez fajki to juz nie jest to... Pale malo ok 6-8 papierosow dziennie. Wiem ze moge przestac w kazdej chwili (chociaz pale juz 11 lat) bo rzucalam palenie na czas ciazy i wcale mnie nie ciagnelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Każdy nałogowiec mówi że w kazdej chwili może rzucić, a więc nie mydl pięknych moich oczu bo moja siostra też tak od lat mówi a papieros dla niej to gwóżdż do trumny. Każdy nałogowiec sam siebie oszukuje że mało pali, coraz mniej i w kazdej chwili może rzucić, ale trzeba mieć silną wolę azeby to zrobić i zamiast fajki do kawy weż ciacho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
za to ciasteczka pochlaniam nalogowo. I czekolade, szczegolnie biala. A wszystko zagryzam oliwkami ;) nie mam sklonnosci do tycia wiec moge sobie pozwolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
No i nareszcie czytam coś sensownego ja też u wielbiam słodycze ale oliwek nie lubię, uwielbiam piec ciasta , ledwie jedno skończymy już robię drugie, nie tyję choć mam słabą przemianę materii przez niedoczynność tarczycy. Ale taki nałóg jak słodkożerca to jest i przyjemny i jeśli się nie tyje to można grzeszyć do woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
ciasta tez uwielbiam piec. Chyba to mam po mamie. Maz sie smieje ze mu koledzy w pracy zazdroszcza bo zawsze ma jakies dobre ciacho na deser. W ogole lubie dobra kuchnie nie tylko na slodko. I moje stresy rozladowuje w kuchni. Jak mnie cos zdenerwuje to lubie cos ugotowac dla poprawy nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Ja również wyładowuję się w kuchni ale lubię dokazywać w niej sama. Uwielbiam piec i gotować i kombinowac coś nowego, no i widzisz ile mamy wspolnych cech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
pisalas wczesniej na innym topiku ze masz troche wiecej niz 30 lat. Ja mam 29 ale zupelnie nie czuje miedzy nami roznicy wieku. I rzeczywiscie mamy troche wspolnego i podobne poglady na wiele spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
A widzisz że wiek nie jest ważny, ważne na ile się czujesz i czy masz siłę i chęć aby walczyć z przeciwnościami losu. Bo życie to nie je bajka , to jebitwa jak mówi mój kolega. I nie napiszę ile mam lat bo jeszcze odeślesz mnie do domu starcow. ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
dom starcow jest dla tych ktorzy juz zycie maja za soba, a teraz chca spokojnie doczekac konca swych dni. Ja natomiast mam wrazenie ze jeszcze wszystko przed toba i nie spedzasz czasu w kapciach przed telewizorem kibicujac druzynom ,,familiady,, :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Myszko , porasię pożegnać , jutro postaram się tutaj wpadnąć a teraz życzę Ci dobrej nocy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
tez uciekam bo jutro czeka mnie najazd rodziny i od rana bede dla nich obiadek gotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
No i zmusiłaś mnie do odpisania, telewizji nie lubię bo tam same bzdury i szkoda mi czasu, familiada i różne Złotopolskie to dobre dla moherow a ja mam koleżankę w Twoim wieku i bardzo się lubimy. Polityków nie trawię, wszystkich bym wyslala w kosmos , a tak poza tym uwielbiam książki, sama opanowałam komputer, i mam wiele innych zainteresowań, a przedewszystkim lubię ludzi i kocham zwierzęta. No a teraz śpij dobrze i pozdrów męża ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
witam. Maz dziekuje za pozdrowienia. Na prawde wiele mamy wspolnego. Ja ksiazki tez uwielbiam. Czasem nawet zarywam noce zeby cos przeczytac do konca jesli sie wciagne. Ostatnio czytalam Grzesiuka ,,boso ale w ostrogach,, polecam. No i moja ukochana ksiazka do ktorej czesto wracam ,,lot nad kukulczym gniazdem,,. Zwierzeta tez kocham. Szczegolnie koty bo to indywidualisci jak ja :) i marze o tym zeby miec kucyka bo moja corka ma swira na punkcie koni. Poza pogladami mamy chyba tez takie samo imie, jesli dobrze wnioskuje z twojego nika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Witam Cię Myszko, ciekawi mnie jak wpadłaś po moim niku jak mam na imię? przyznam Ci się że to imię mojej poprzedniej suni. Mam też sunię i gdybym mogła to miałabym też i inne zwierzęta. Dowiedz się czy w pobliżu waszego miejsca zamieszkania nie ma jakiś koni na których córcia mogłaby uczyć się jezdzić i nimi się zajmowac. Wspaniale gdy dziecko ma pasje, to pobudza wrażliwosć dziecka. Moja koleżanka wozi 2x w tygodniu córkę na konie a teraz mała pojechała na obóz z konikami. A co do książek myszko , to obie czytałam i tez je lubię. Lubię literaturę kobiecą, reportaże, podróże, przez wiele lat pasjonowałam się polityką ale przeszło mi jak nasi tzw. politycy narobili bagna. To na razie tyle i czekam na moje imię, jak zgadniesz stawiam kawę z ogromniastym ciachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
myslalam ze kama to skrot od Kamili bo na mnie tak w szkole wolali. A moja suczka ma na imie sonia a kot nazywa sie czeslaw. Co do koni to mamy stadnine niecaly kilometr od naszego domu a moja kolezanka prowadzi taki maly biznes gdzie mozna sobie lodka poplywac i na koniach pojezdzic. Chyba dlatego cora tak kocha te zwierzeta bo zna je od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Moja sunia też ma na imię Sonia a ja z 4 grudnia. Dużo się nie pomyliłaś bo imię pieska mamy takie same. A ksiązki czytaj bo to najlepsi przyjaciele, bo jak trzeba to i doradzą. Mysza jak ty dajesz sobie radę z 3 dzieci , pracując?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
w tej chwili nie pracuje. Musialam przerwac prace kiedy bylam w trzeciej ciazy i dowiedzialam sie ze jest zagrozona. Teraz gdy maly podrosl planuje wrocic do pracy, ale nie tej ktora mialam przed ciaza. Wczesniej placilam znajomej za opieke nad starsza dwojka. A teraz boje sie jak znalezc opiekunke do 3 dzieci. Do przedszkola czy zlobka boje sie oddawac bo cala trojka to astmatycy i mam w zwiazku z tym mase roznych obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
a z 4 grudnia jest moja mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Z twoimi dziećmi mogę dmuchać w jeden inhalator. Rozumiem Cię ale musisz bardzo się sprężyć i poszukać kogoś do opieki nad trójką dzieci.Życie sprawia nam różne niespodzianki i musisz pracować i być niezależna, a dzieci czym będą starsze tym większe potrzeby będą miały. Na męża nie możesz liczyć ale rob wszystko aby nie popłynął i tak musi nieżle zarabiać na utrzymanie sporej rodzinki. Odnośnie astmy u dzieci, to pocieszę Cię że w dzisiejszych czasach są świetne leki i dzieci nie muszą chorować bo można wszystkie je odczulić, musisz mieć tylko dobrego lekarza alergologa lub pulmonologa, który na stałe będzie leczył i dbał o Twoje pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
maz zarabia calkiem niezle. Czasem wystarczy nawet zeby cos odlozyc. Ale mi to nie wystarcza. Musze byc niezalezna nawet gdybym miala pracowac za pare groszy. Poza tym dodatkowe pieniadze by sie przydaly bo jeszcze dom mamy nie wykonczony. No i na dzieci tez kasa potrzebna bo z ich alergia ciagle maja nawroty astmy i czesto choruja na drogi oddechowe. A teraz jeszcze corke wysylamy do szkoly. Niby pieniadze szczescia nie daja ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Ale bez pieniędzy nie ujedziesz. Myszko , dzieci lecz bo w ich wieku astma jest całkowicie wyleczalna, napewno robiłaś im testy uczuleniowe i wiesz na co są uczulone to teraz tylko ich odczulaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
tylko najmlodszemu jeszcze nie robilam testow ale jest uczulony praktycznie na wszystko. Doktorka wprowadzila nam diete eliminacyjna. Przez 8 miesiecy karmienia piersia jadlam glownie ryz, biale mieso i brokuly. Maly ma alergie na mleko krowie, na gluten, na marchewke, owoce cytrusowe, ryby jajka, czekolade itd. A poza tym jeszcze alergia wziewna- siersc (moje zwierzaczki musza mieszkac na dworze), kurz,pylki roslin. Kiedy sie urodzil prawie na calym ciele mial wysypke. Okazalo sie ze to dlatego ze jadlam duzo nabialu jak bylam w ciazy a on zle to tolerowal. Lekarz powiedzial ze to bardzo rzadki przypadek ze dziecko juz od urodzenia ma oznaki alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Tym starszym co robiłaś testy - czy lekarka zaleciła odczulanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
starszym robilam testy jak mieli skonczone dwa lata i powtarzalam rok pozniej. Stosowalam cala mase lekow lacznie ze sterydami. Corce albo pomogly leki albo po prostu sama z tego wyrosla bo juz prawie nie ma napadow dusznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Sterydy powodują remisję i nikt nie wie na jak długo. Ale lekarka nie proponuje Ci odczulania, które wykonuje się jak nie ma ataków astmy? Sterydy niestety mają spore skutki uboczne z czasem się o tym przekonujemy, ale widzę tych pacjentów którzy przychodzą na odczulanie a jest ich masa i mówią że nie chorują. Ja gdy zachorowałam nie było odczulania a jak już było to miałam tak mocno zaawansowaną że nie dało już rady. Teraz jestem stale na sterydach ale dzieciom bym nie polecała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
teraz juz sterydow nie biora. Na razie jest na tyle dobrze ze stosujemy tylko zyrtec i xyzal na alergie i wziewy z filixotidu i atrowentu doraznie. Najgorzej jest w okresie jesienno zimowym ale z kazdym rokiem widze poprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×