Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjujkhjhjkjk

mam wyrzuty sumienia powiedzieć facetowi ,że

Polecane posty

Gość hjujkhjhjkjk

nie przyjade.. bo widujemy sie teraz dość rzadko bo mieszkamy daleko od siebie tylko studiujemy w jednym mieście. a dzieli nas jakieś 300 km zwykle ja przyjeżdzam . w tamte wakcje on nie był u mnie ani razu byłam u niego półtora tyg temu , miałam przyjechać dzisiaj ale mama mnie prosiła żebym została w domu bo ona wyjeżdza ,a na ojca za bardzo nie mozna liczyć jeśli chodzi o karmienie psa, kota , kwiatki wiec nie przyjade dzisiaj do faceta choć mu obiecałam i obiecałam mu pomóc w sadzie. ma prawo sie obrazić? on sie czesto denerwuje ,że musze wcześniej wracaj do domu ,albo nie przyjade, ale jak mówiłam i tak ja tylko do niego jeżdze przez wakacje no i on ogólnie czesto nie jest fair wobec mnie np w kłotniach potrafi byc bardzo chamski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjcslk
idzcie wy dzieci juz kompletowac pomoce naukowe do gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj,oj...
nie jest sprawiedliwie, że tylko ty jeżdzisz do niego. Jesteście już długo razem, więc szczera rozmowa jest wam potrzebna. On myśli, że kiedyś bedziecie razem mieszkać w jego rodzinnym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zaproś go do siebie może
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjujkhjhjkjk
zapraszałam go do siebie nie raz..przyjeżdzał ,ale 2 lata temu na początku naszej znajomosci . dzisiaj mu powiedziałam ,że nie moge przyjechać powiedział ,że nie chce mu sie ze mna gadać i sie rozłaczył.. a to ,że musze sie zając domem jak mamy nie ma to takie nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choooyowe są te pękające
olej gnoja wiesz, mój facet podobnie się zachowuje. nie będę wchodzić w szczegóły, kiedyś mi było z tego powodu przykro, płakałam, błagałam, dyskutowałam...aż coś we mnie pękło i teraz mi to wszystko WISI. i on zaczął za mną latać i być milutki, haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjujkhjhjkjk
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera jędza1
Ja za czasów spotykania się z moim lubym (ehh, piękne czasy, młodziutkie, dwudziestoletnie dziewuszysko) ani razu nie jechałam sama do niego. Albo przyjeżdżał do mnie, albo PO mnie. Rozumiem, że dzieli was 300km i to trochę nierealne, aby przyjeżdżał po Ciebie, ale do cholery jasnej i ciężkiej nie rozumiem, dlaczego on nie odwiedza Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjujkhjhjkjk
on sie nie lubi z moimi rodzicami.. ale powiedziałam ,że może mieszkać u mojej babci bo ona bardzo chetnie go przenocuje 2 lata temu zresztą nawet sam chciał w hotelu nocować i nie było problemu a teraz by u babci nocował ale on obiecuje ,że przyjedzie i nic z tego nie wychodzi ciągle.. moglibyśmy też wyjechać w moje okolice bo tu jest dużo miejscowości wypoczynkowych ,ale on niby chce ,a nie przyjedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaola85
to mu powiedz NIE TO NIE zaangazowanie z dwoch stron albo spadówa. wielki problem moj zapierdalal do mnie czasem po pracy zbey sie na glupie 2 h spotkac ja to samo. jak mu nie zazley to co sie bedziesz prosic taka sama droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzxzxzx
wyslij mu smsa ze cioty dostalas... nie obrazi sie, a i widziec cie nie bedize chcal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×