Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nastolatka.

Ja już nie wytrzymuję...

Polecane posty

Gość Nastolatka.

Witam,mam 16 lat rocznikowo ,a ja już mam dosyć swojego życia... Mam ochotę najeść się tabletek na sennych i może wszyscy by zrozumieli wtedy....Mam ochotę gdzieś uciec i nie wrócić do tego chorego domu..Chciałabym tak,ale co taka gówniara może?No nic!Moi rodzice nie żyją ze sobą...Ojciec za granicą,a ja tu meczę się z chorą babą(matka)Nie uważam jej za moją matkę,bo jej nie nawadze!;/Ciągle wyzywa mnie,ze będę kurwą! ze nic ze mnie nie będzie! a ja jej powiedziałam,ze jeszcze zobaczy,ale niech nie żąda ode mnie...Nawet jeżeli chcę na głupi dezodorant 5 zl! to nie,bo mówi ,ze na rachunki na życie..Nawet jak chce iść do lumpeksu,bo gdzie ja mam kupować ciuchy skoro ona ciągle żydzi?To też marudzi i nie chce ac tych 20 zł;(;/ ile ja muszę się nasłuchać,ile ja muszę wylać łez,ile ja muszę nacierpieć ...Nie tylko z tego powodu..Mieszkanie?! nikogo nie mogę zaprosić,bo jest tu tak okropnie...Brudne ściany..nikt nie sprząta...Nigdy remontu tu nie było..Czasami siadam w kącie i płacze z tego powodu,bo co o mnie muszą znajomi myśleć?! Kiedyś gadali,ze ja nikogo do domu nie wypuszczam...aż teraz mam w oczach łzy...Czuję się gorsz od innych ludzi...Oni są tacy szczęśliwi mają kochające się rodzinny,niczego się nie muszą wstydzić,wyjeżdżają na wakacje...miło jest popatrzeć na szczęśliwe osoby,ja tylko mogę pogrążyć się w marzeniach,żeby tak się poczuć....Kiedyś moi rodzice się kochali...Byli szczęśliwy ,ale dużo im osób zazdrościło.Taak mi ciotka opowiadała..Pracowali w Australii,ale i tak wrócili do Polski,mogli tam zostać i może wtedy życie by się ułożyło...Wszystko pękło..To tak jak zrobić bankę ,a po chwili ona znika...^ lat temu tata wyjechał do Paryża i tak miało byc lepiej...ale niestety po dwóch tygodniach wrócił ,bo nie wszyło...;/ALe po następnych dwóch latach wyjechał...I wtedy myślałam,ze los dopiszę nam,że nareszcie będzie remont,że będziemy mogli jeździć na wakacje gdzieś dalej...To był początek wiadomo,że potem by było lepiej....niestety w tym kraju był kryzysi wgl...coraz gorzej i gorzej...myślałam,ze los się do nas uśmiechną a jednak nie...Ciągle jestem wyzywana jaka to ja jestem i jaka to ja nie będę...nie jestem jedną z tych nastolatek,które sie puszczają i moja matka wie,ze jestem inteligentna,ale robi mi to na złość,Nie nawiedzę jej !!!!!!!!!!!!!!!!! ona mnie wykańcza psychicznie.Wstydzę się jej , nawet bym z nią nie mogła się pokazać za to wszystko...(zaraz dokończę dalej pisanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka.
nie wiem co jaa mam robić...mam trzech braci..ale najstarszy się zmienił przez dziewczynę z która już nie jest jest okropny ;(;/ mam jeszcze pełnoletniego,ale on nawet mi żydzi dać 10zl...zawsze mówi za co...Kiedyś go poprosiłam o 50zł na spodnie,to powiedział ,ze nie da mi ,bo musi sam się utrzymać . a jak ja go poprosiłam o pożyczenie o 25 zł to powiedział ,ze mi nie pożyczy ,bo nie będę miała jak oddać , a ja go upewniłam,ze oddam mu tylko ja tata wyśle pieniądze i potem nie wiedział co powiedzieć..Nikt mi nie chcę pomóc.Nawet brat,który dobrze zarabia.Os tanio miał ponad dwa tysiące coś..Nawet nie dał 50 zł..a cos wspomina ze da..Myślałam,ze coś kupie sobie fajnego , gdzieś pojadę czy co a to nie...już go prosić nie chcę...Dziewczynie kupi ,rodzeństwo nie pomoże..zresztą ze dobrze ze dla dziewczyny taki jest ale dlaczego dla swojego rodzeństwa nie i to mnie boli(;(;(Nawet własne rodzeństwo ci nie pomoże;(( rodzina tez zapomina o nas...każdemu się dobrze żyję..a nam?! jeszcze mam chora matkę...boże..ile ja bym dała ,żeby wrócić do domu z uśmiechem na twarzy do kochającej się rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka.
nawet przyjaciele zaczęli o mnie zapominać...co ja mam robić..proszę o pomoc;( bo ja nie wytrzymam ..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnkln
na pocieszenie ci powiem ze moja tez zawsze na mnie mówiła ze najgorsza jestem od dziwek tez mnie wyzywała ze nic nie potrafie ze jestem pierdolnieta ze nigdy nie bede mogła sobie w zyciu poradzic .a tymczasem mam 21 lat skonczyłam szkołe zdałam egzaminy zawodowe i mature , zdałam prawko teraz jestem na studiach zaocznych jednoczesnie pracuje i zarabiam sama na siebie , ostatnio kupiłam samochód , szkołe opłacam sama a co najlepsze matka czasami przychodzi do mnie pieniedzy pozyczac .. oczywiscie teraz jestem jej najlepsza córeczka i nie mówi juz tak ale wczesiej to była paranoja...poczekaj jeszcze kilka lat skonczysz szkołe pojdziesz na studia na pewno jakas praca sie trafi znajdziesz chłopaka i sie przeprowadzisz do niego wtedy jej kopara opadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×