ODDAWANIE KRWII

Chciałabym oddać krew, ale boje sie że zemdleje, ponieważ juz mi sie tak zdarzylo na zwykłym pobieraniu krwi. Mam 168 cm wzrostu i waże 52 kg. Na samą myśl o tym mam gęsią skórke. Jednak chciałabym pomóc. Może znacie jakies skuteczne sposoby?

Oj niedużo ważysz w stosunku do wzrostu..parę lat temu chciałam oddać krew, ważyłam tyle co ty (przy wzroście 160) i nie mogłam oddać ze względu na wagę:( Ale zawsze warto spróbować, co do omdleń to może wystarczy po prostu nie patrzeć na igłę i pobieranie:)

trzeba ważyć minimum 50 kg, więc się łapiesz. Ja nigdy nie zemdlałam przy oddawaniu, ale jak Ty nawet mdlejesz przy zwykłym pobieraniu, to trochę bym się obawiała, ale zawsze możesz spróbować, pielęgniarki są na miejscu to będą Cię cucić:D

trzeba ważyć minimum 50 kg, więc się łapiesz. Ja nigdy nie zemdlałam przy oddawaniu, ale jak Ty nawet mdlejesz przy zwykłym pobieraniu, to trochę bym się obawiała, ale zawsze możesz spróbować, pielęgniarki są na miejscu to będą Cię cucić:D

Też mam 168 cm wzrostu, a waga 52kg , w porywach do 54, ze dwa lata temu chciałam oddać krew, ale w badaniu wyszło, że mam za niski poziom hemoglobiny i nie mogłam oddać. Szczerze mówiąc ucieszyłam się trochę, bo przede mną oddawał bardzo rosły pan i zasłabł więc bałam się, że będzie tak samo. Ale to chyba jest różnie, moja ciocia jest podobnej postury co ja i od lat regularnie oddaje...ja już teraz się boję, ale może kiedyś zrobię drugie podejście :)