DŁUGODYSTANSOWIEC...

Nie, nie, to nie w tym problem - jestem szczęśliwy w życiu, mam własną firmę, wszystko jest ok, a to długie "dochodzenie" miałem tak odkąd pamiętam. Dziwiło mnie, że na forach niejednokrotnie widziałem załamane kobiety, bo ich partner dochodzi po 5min... Co prawda z 10 lat temu potrafiłem się zmasturbować w 10min, ale to było 10 lat temu...

No może "niemozliwe" to za dużo powiedziane, ale jeżeli jest mu potrzebna ponad godzina ciągłej "jazdy" (pomijając grę wstępną i inne zabawy) to dla mnie staje się to już kategorią "niemożliwe" bo, rzadko która kobieta to wytrzyma bez oporów

Dotychczas miałem jedna kobietę, która była faktycznie tym zachwycona - nawet mi o tym powiedziała - pozostałe, a było ich trochę - sprawiały wrażenie zaskoczonych niezbyt mile... Wnioskuję z tego, że swój musi trafić na swojego i tyle... Każdy będzie wtedy szczęśliwy...

A ja wręcz nie zmoszę długodystansowców i uwarzam że taki facet ma problem z głową a mianowicie z właczeniem woobrazni i podnieceniem sie. Nie kreci mnie to wogule, lubie sexy extremalne czasem w kinie, windzie, na klatce, wiec niema mowy na jakies długie i nudne barabara:) długi sex to niezła nuda, fuj! ja to pewnie bym usneła po 30min hahahahhaha

Wiesz jest pewien niekoniecznie dobry sposób.... Odpal sobie jakiegoś filma który na Ciebie naprawdę działa (podnieca) i sobie wal.... przy okazji napinaj sobie mięsień kegla - może pomoże po pewnym czasie... Ale to Tylko porada która nie koniecznie musi się sprawdzić

eee zapomniałam dodać ze długo zazwyczaj sie bzykam jak jestesmy spici:D wtedy troche dłużej ale na trzezwo to nie ma czasu na jakies maratony, wtedy moje mysli kraża nie tam gdzie trzeba i np. moge zaczac ksiazke czytac w trakcie sexu lub malować rzesy abo wyciskać pryszczy.

Jeronikkk . Troche Ci zazdroszcze

a ja współczuje:(

ja mam spintera ktory po dluzszych pieszczotach ruszy 5 razy i juz dochodzi... i to jest bardziej wkurzajace

I tak źle i tak nie dobrze :) ale godzina ciągłej jazdy to nie dla mnie

Od zawsze wiadomo, że najlepszy jest złoty środek.