Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mammetlik

Nie wrócił na noc

Polecane posty

Gość mammetlik

wczoraj wieczorem wyszedł trzaskając drzwiami... do teraz go nie ma...nie odbiera tel. Jak teraz siedze i analizuje to ... ostatnio ciagle siedział na internecie do 2 w nocy, czasem dłużej...zaczął obwiniać mnie o wszystko, ciagle podkreslając ze inne kobiety sa lepsze... w końcu wczoraj zrobił awanture, na pytanie dziecka dokąd idzie... odpowiedział: go...no was to obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech się wypcha.Co mu dziecko zawiniło,żeby mu tak odpowiadał.A jak mu niby tak strasznie zle to pokaż mu drzwi i niech zobaczy jak dobre i lepsze są te inne kobiety.Ciekawe jak szybko bedzie wracał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubilubilbui
przykre sa takie sytuacje. poklociliscie sie na tyle mocno? nie dzwon, nie szukaj... wroci z podkulonym ogonem, a jak nie,to spakuj mu walizki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammetlik
Mała zaczeła płakać... ja z nią zaraz po tym jak wyszedł... Tyle,że ja z bezsilności...Nie wiem co dalej... nawet nie mam sił... boje sie odkryc prawde,że jest ktos inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammetlik
on ciągle na tym internecie siedział, kiedys podgladnełam ze oglada porno... potem przyłapałam go na tym,że zapisał sie na jakies sympatkie czy innne... nie pamietam... Wtedy zrobiłam awanture... myslałam ze skończy, ale widocznie nie... kogos chyba poznał...jestesmy 10 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
każdy powód jest dobry by wyjść z domu i przyprawic żonie rogi: za słona zupa, płaczące dziecko, zła pagoda. Palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
kryzys facet przechodzi i tyle. Pod zadnym pozorem nie wydzwaniaj do niego. Przestan sie zamartwiac. Zajmij sie soba, zrob cos dla siebie, wyjdz gdzies. Zobaczysz ze on wroci szybciej niz sie spodziewasz. A moze w tym czasie ty stwierdzisz ze on nie jest wart twoich staran?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
10 lat małżeńtwa , to pora aby już dorósł, ale nie wiem co z tymi facetami się dzieje. Myślę ze im za dobrze, za bardzo im ulegamy, facet mając żonę i dziecko trzaska drzwiami to wybacz ale u mnie byłby już spakowany i zamki wymienione. Jeśli będziesz tylko płakać to szkoda Twojego życia, nie żal Ci córci że zafundowałaś jej tatę łotra? Przestań plakać i zrób porządek w swoim życiu i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfgnf
to niech leci do tych lepszych... !! a jak wroci bo tak na bank bedzie to go nie przyjmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkalaisknsNo nie
NO nie! do ciebie może mówic gówno was to obchodzi, ale do dziecka? dała bym w pysk , spakowała walizki a ty głupia płaczesz?>?????? porabało cie??? za kim????za tym co ma cie w dupie i wasze dziecko? obudz sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny mąż i ojciec
Jak żona pyskata, to człowiek nie raz ma ochotę z bezsilności trzasnąć drzwiami i wyjść. Zwykle odpowiedzialność bierze górę, ale już zdarzało się wychodzić z domu (i pojechać do kina na nocny seans, a potem wrócić po nocy). W takich chwilach, gdyby była opcja jakiejś sympatyczniejszej pani, kto wie czy człowiek wróciłbym tak szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatkalaisknsNo nie
zona sy moze byc pyskata, ale do dziecka nie pozwoliła bym tak odpowiadać! mogl powiedziec ze musi wyjsc, a na gówno do dziecka co za peedaal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
jesli na tym polega normalnosc to ja jestem nienormalna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluecardigan
pamiętaj, że masz honor, tylko tyle Ci zostało z tego związku. Koleżanki dobrze mówią, zmień zamki i sama załóż konto na sympatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój stary też był
taki kapryśny, wiecznie niezadowolony, szukający zwady. Typowy frustrat. Okropna była przez niego atmosfera w moim domu, wszystko dyktowały humorki tatusia. Teraz jestem dorosła, wyprowadziłam się z domu dawno temu, a mój ojciec jest jeszcze bardziej humorzasty niż był w młodości. To taki typ, co na starość rzuca przedmiotami w pielęgniarki i którego samopoczucie ma być najważniejsze dla wszystkich bez wyjątku. Bo ON jest najważniejszy i koniec. Okropna, toksyczna osoba. Unikam takich w życiu jak mogę brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój stary też był
matce też cały czas powtarzał, że jest stara i gruba - widać było, że czuje do niej ogromną niechęć, pogardę wręcz. Ale jak poszła w bok, przyprawiła mu rogi z połową osiedla, to się z nią nie rozwiódł. Taki mocny. Pomyślicie, ze to jakieś wspominki z meliny :D Bynajmniej, to tzw. porządny dom :D W polskim wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atyp1
KAWAL BUCA , BO POSZEDL DO INNEJ BABY . DLATEGO KOPNIJ GO W DUPE. BO JUZ NIGDY NIC Z TEGO NIE BEDZIE ..TAKIE ZYCIE. ADAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×