Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatek 21

zakochałam się w koledze ;(

Polecane posty

Gość kwiatek 21

Zakochałam się w koledze z pracy. Zaczęło się od tego, że na jednej imprezie siedzieliśmy i gadaliśmy. Później spaliśmy w jednym łóżku. Przytulił mnie ale nic więcej nie próbował. To było przed Wielkanocą. Pojechałam na święta do domu i cały czas z Nim pisałam. Całymi dniami. Zawsze wychodziło to z jego inicjatywy. Pomyślałam wtedy, że chyba mu na nim zależy. Jak wróciłam, poszliśmy na imprezę z innymi z pracy. Trochę tańczyliśmy, trochę się przytulaliśmy, ale więcej jednak bawił się z Moniką, dziewczyną od nas z pracy. Do domu też wrócili razem. Dowiedziałam się, że to u nich norma. Następnego dnia nie wytrzymalam i zapytałam go czy coś go z nią łączy. Powiedział że to skomplikowane, bo ona ma chłopaka ale bardzo się lubią i długo się już znają. Zapytał też czy dawał mi jakieś powody żebym myślała że będzie między nami coś więcej. Powiedział że jestem świetną dziewczyną ale traktuje mnie tylko jak koleżankę. Od tamtej pory sytuacja się zmieniła. Przestał do mnie pisać. Czuję dystans, kiedy ja napiszę. Na dwóch imprezach na których nie było Moniki całowaliśmy się. Kiedy jednak ona jest, ja jakbym nie istniała. Ciągle powtarza mi że nie chce mnie skrzywdzić. Jego przyjaciel kazał mi się nie angażować, bo on już taki jest. To taki typ bawidamka. Tyle że ja się strasznie zaangażowałam. Ryczę przez Niego po nocach, ciągle kombinuję jak spędzić z nim więcej czasu a on wydaje się jakby miał mnie gdzieś. Przyjaciółka mówi żebym zaprosiła go na piwo, żebyśmy spotykali się po kumpelsku i może z czasem coś się zmieni. Tylko że ja nie chcę się narzucać. Poradźcie! Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Co myślicie o jego zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka-29
Mam podobną sytuację... a ta znajoma to też Monika... i też w Wielkoanoc caly czas pisaliśmy... Zdecydowałam się odejść z pracy... ale nie potrafię zapomnieć. Boli... chyba wiesz jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin84ww
słuchaj się koleżanki,dobrze gada,może spotkajcie się w większym gronie,spróbuj zaprzyjaźnić się z tą drugą laską i jej typem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta 25 gdynia
ja mam tak samo przez całą wielkanoc do siebie pisaliśmy 2 razy mnie pocałował ale większa czesc czasu spędza ze znajomą, ona ma na imię monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa_Pantera
Ale się dajesz robić w balona, olej frajera i umów się z kimś porządnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka z krakowa
kórcze ja mam tak samo Zakochałam się w koledze z pracy. Zaczęło się od tego, że na jednej imprezie siedzieliśmy i gadaliśmy. Później spaliśmy w jednym łóżku. Przytulił mnie ale nic więcej nie próbował. To było przed Wielkanocą. Pojechałam na święta do domu i cały czas z Nim pisałam. Całymi dniami. Zawsze wychodziło to z jego inicjatywy. Pomyślałam wtedy, że chyba mu na nim zależy. Jak wróciłam, poszliśmy na imprezę z innymi z pracy. Trochę tańczyliśmy, trochę się przytulaliśmy, ale więcej jednak bawił się z Moniką, dziewczyną od nas z pracy. Do domu też wrócili razem. Dowiedziałam się, że to u nich norma. Następnego dnia nie wytrzymalam i zapytałam go czy coś go z nią łączy. Powiedział że to skomplikowane, bo ona ma chłopaka ale bardzo się lubią i długo się już znają. Zapytał też czy dawał mi jakieś powody żebym myślała że będzie między nami coś więcej. Powiedział że jestem świetną dziewczyną ale traktuje mnie tylko jak koleżankę. Od tamtej pory sytuacja się zmieniła. Przestał do mnie pisać. Czuję dystans, kiedy ja napiszę. Na dwóch imprezach na których nie było Moniki całowaliśmy się. Kiedy jednak ona jest, ja jakbym nie istniała. Ciągle powtarza mi że nie chce mnie skrzywdzić. Jego przyjaciel kazał mi się nie angażować, bo on już taki jest. To taki typ bawidamka. ona ma na imię monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 21
nie mogę go olać, jestem w drugim tygodniu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różowa_Pantera
Podszyw, udało Ci się. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 21
wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna kupa
typowa polska k u r w a nadstawia odbyt częsciej do ruchania niż do defekacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 21
Widzę że to forum n=jest gówno warte, bo więcej tu debili, dla których głupie komentarze są jedyną rozrywką niż ludzi mogących pomóc :( Nie spałam z nim i nie jestem w ciąży W większym gronie spotykamy się często ale wtedy jest zazwyczaj też ona. I nie muszę się z nią zaprzyjaźniać, nie jesteśmy na stopie wojennej, mimo wszytko bardzo ją lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 21
a tego swojego typa to ona w ogóle na te imprezy nie przyprowadza, no bo wtedy nie mogla by się miziać z Łukaszem (tym "moim")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziajajaka
kwiatek, masz pecha bo akurat na Twoje forum łajzy się zeszły ;/ Cóż, myślę że powinnaś go sobie odpuścić, zdaje mi się, że on zakochany jest w tej Monice a Ciebie ma na taką zapchaj-dziurę. Że jak jej nie ma, to może się tobą pobawić...no pomyśl sama, chyba zasługujesz na coś lepszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek 21
wiesz co kiedyś myślalam, że nigdy w życiu nie pozwoliłabym, żeby ktoś mnie tak traktował. no ale zjawił się on. nie wiem czy potrafię sobie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet czarno na bialym ci napisal co i jak i okazal sie ok w stosunku do ciebie. nie masz co plakac w tej sytuacji... on sam powiedzial,ZE TAKI JUZ JEST niezmienisz tego. zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×