dziewczyny poradzicie? chodzi o nagle plamienie.

wiem ze tego typu tematow jest mnustwo, ale chodzi mi konkretnie o ten przypadek. po ciazy zaczelam brac asubtelle. niestety okazala sie nie odpowiednia poniewaz wymiotowalam i cale 28 dni krwawilam i plamilam. odstawilam je i od dobrych kilku mscy biore Harmonet. nigdy nie pominelam zadnej tabletki, zawsze mniej wiecej o tej samej godzinie. nagle w ponad polowie opakowania brazowe plamienie a pozniej nawet krew... i bole podbrzusza. tzn to takie skurcze.. chwile boli i przestaje.. wiem ze plamienie moze sie zdazac podczas brania tabletek ale dziwi mnie to, ze tak nagle po kilku opakowaniach i te skurcze.... ten skurcz przypomina mi skurcze porodowe tylko o wiele lzejsze.. odpowie ktoras:)? z gory dziekuje....

Bardzo chciałabym Ci pomóc, ale nie mam pojecia skąd ten ból i plamienia. Idx do lekarza,on najlepiej bedzie wiedział,

dzieki, przynajmniej wiem ze ktos tu chociaz zagladnal ;)

A nie ma za co :) idź jutro do gina,ok ?

jutro biore jeszcze ostatnia tabletke z opakowania.. zobaczymy jak bedzie z okresem.. boje sie ze to ciaza i cos jest nie tak przez te skurcze... (tabletki tabletkami ale zadna metoda nie daje 100%)

No ja tez bym różnie myślała i sie troche bała,

cieszylabym sie z drugiej ciazy, chociaz corcia ma dopiero pol roku ;) ale jesli juz to niech wszystko bedzie ok...

Bedzie dobrze, tylko dla pewnosci i własnej spokojnosci idź do gina.

tak zrobie.

mnie to dziwnie z poronieniem się kojarzy.

nieeee ;(

up