Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna-konda

nie radzę sobie z dziećmi

Polecane posty

Gość anna-konda

Mają 2 i 4,5 lat. Z mężem pracujemy, on wraca zazwyczaj, jak już chłopcy śpią. Ale do rzeczy: strasznie broją, krzyczą całymi dniami, kłócą się, wyrywają sobie zabawki, do tego starszy prowokuje małego (np. jesteś mały a ja duży, itp. i jest wielka awantura). Ciągłe wrzaski w naszym domu, sklepach, na ulicy, w aucie, wszędzie. Nie umiem ich poskromić, mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Co się dziwisz, przecież Twoich dzieci nie ma kto wychować, dzieciom potrzebni są rodzice a tak naprawdę ich nie mają,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli pracujecie oboje ,to kto zajmuje się chłopakami -jeżeli mają opiekę w domu to może lepiej rozglądnąć się za przedszkolem ,wyszaleją się chłopaki i nadmiar energii rozładują z kumplami a Ty nie będziesz umęczona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna-konda
Ja jestem w domu o 16, młodszy był z opiekunką (od dziś z Dziadkiem), starszy chodzi do przedszkola, ale w lipcu nieczynne. Jeszcze parę dni mój Tata się pomęczy z obojgiem. Zastanawiam się, jak z nimi rozmawiać, jak do nich trafić, żeby to nasze życie razem było spokojniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×