Po co kobiety zachodzą świadomie w ciąże jak wiecznie te dzieci

Po co kobiety zachodzą świadomie w ciąże jak wiecznie te dzieci ponizaja, biją, wrzeszcą, nic za grosz szacunku do dziecka, dziecko nie traktuje sie jak człowieka tylko jak nie wiadomoc ,ktore mozna zlac , wyzwac, upookozyc bo przywalaszczacie sobie prawo do tego traktując jak swoją osobista własnośc,a raczej rzecz, nie licząc się z tym że ta istota tez ma uczucia.Pelna bezkarna samowolka

Kto niby tak robi? To ze mialas ciezkie dziecinstwo i nieciekawe srodowisko nie upowaznia cie jeszcze do takiego generalizowania.

Widze na oczy jak rodzice potrafią się zachowac wobec dziecka gorzej niż karygdnie i jak wsponialam ja nawet do sczura bym tak się nie odezwała nie zachowała.Boli mnie to że są to dzieci planowane , swiadomie powoływane na ten świat a takie piekło i wieczne obelgi i poniżenia musza znosić bo traktuje je się jak wlasnosc jak przedmiot, dziecko nie ma praw człowieka tylko zyje według ustalen rodzica na jakie traktowanie zasluguje

A znasz tez jakichs normalnych ludzi?

NIESTETY ci normalni ludzie do ktorych ich zaliczacie tak sie wlasnie zachowuja, prawie wszysscy, zdecydowana wiekszosc.Mam takie okropne myslenie bo mam oczy i uszy co potraficie ,dla was dziecko nie jest istota ktora czuje, ktora tez ma wrazliwowsc, ktorej tej przykro jak ją upokarzacie ale dajecie sobie prawo do tego bo dla was jest to wasza wlasnosc i sami decydujecie jak je traktowac nie patrząc na to czy sprawiacie duzo bolu i przykrosci czy tez nie mam takie okropne myslenie bo mam oczy i uszy co potraficie ,dla was dziecko nie jest istota ktora czuje, ktora tez ma wrazliwowsc, ktorej tej przykro jak ją upokarzacie ale dajecie sobie prawo do tego bo dla was jest to wasza wlasnosc i sami decydujecie jak je traktowac nie patrząc na to czy sprawiacie duzo bolu i przykrosci czy tez nie

wiekszosc, choc oczywiscie sporo takich jest, ale nie tylko nie powinni miec dzieci, ale i lazic miedzy ludzmi - niestety, nic na to nie poradzisz, zawsze jakis procent spoleczeństwa ma pod deklem.

powtorzyła sie polowa akapitu niechcący ale z wielkim bólem to pisze, chcialabym takich rzeczy nie widziec, nawet udawac bycie głuchym,slepym, , lecz niestety zyjac wsrod ludzi no nie da się tego nie zauwazyć.Ostatnio w sklepie dziewczynka tak z 6 lat, biorąc w reke słoik drzemu ,miala wlozyc do koszyka, ale wyslizgnął jej sie i takie slowa padly, wrzaski przy czym bardzo mocne uderzenia no że ...jak to komentowac?? na co dzien takie sytuacje sa widoczne

Mocne uderzenia? I ty tak stałas i patrzyłąs? To chyba ty masz cos z głowa i jeszcze jakies chore tematy zakladasz.

mam identyczne zdanie jak ty, sama byłam naocznym swiadkiem takich scen ze normalnie dorosly czlowiek komus by w ryja przywalił za te słowa i za te czyny ale wiadomo, dziekco jest bezbronne nie ma prawa sie bronic bo jeszcze bardziej dostanie wpierdziel , mozna go zwyzywac do woli,bo to dziecko, jestem tym tez przerazona jak dorosli podchodza do wlasnych dzieci

Elaresa Nie !! nie stalam i nie przygladalam sie, i nie boj sie, odpowiednio zareagowalam ale uslyszalam ": moje dziecko , moja sprawa,... i wyziska , bluzgio na mnie, i wiedz o tym ze z głowa mam wszystko wporządku, lecz niestety dla ciebie moje oburzenie i napisanie co widze to juz jest ze zmyslam?? obudź się kobieto albo wyjdź z domu

Ostatnio stojąc z narzeczonym przed stacją paliw, jakas matka darla sie na corke wracając do domu ze za kare na godzine zamknie ją w ciemnej lazience bo je jak swinia i uplamila spodniczke Autorko mimo ze nie wszyscy rodzice sa tacy ale zaryzykowalabym z połowa, no tak co drugi

Jak to prawda to przepraszam, ale szczerze mam 2 dzieci i nie bylam swiadkiem takiej sytuacji, no raz jak pijany gosc wiózł na rowerze córke, ale zadzwoniłam na policje i tak im nagadalam ze w 5 min byli, teraz widze mala ma dozur kuratora.Ale takie wyzwiska albo bicie...masakra

a chooj ci do tego psycholozko od 7 bolesci zajmij sie swoim zyciem

bedąc w parku widzialam kobiete z ok 7 miesieczbym dzieckiem, znam ta kobitke bo kiedys pracowalam w jednej firmie tam gdzie ona, na pozor fajna, elegancjka babk,majętna, zadbana , dziecko w wozku usypiala i tak tym dzieckiem rzucala w wozku ze ormalnie uginało sie przy czym wyzywają cod popierodlonych bękarwo, podnosila malenstwo i łub do wózka, i tak kilka razy, podnosila i rzucala do wozka z wielkimi nerwami, dziecko zanosilo sie od placzu a na walila je do wozka od piopierdolonych dzieciarow, przy czym kilka razy je trzasla , choc mialo pamprersa ale jednak sam fakt miala odawage bic tak male dziecko

wiem o czym piszesz bo piszesz o mojej matce :(

znam mnostwo ludzi z dziecmi i nigdy nie widzialam takich zachowan, nawet u obcych na ulicy. Czasem matka krzyknie na dziecko, jak to chce wbiec na ulice, ale bez takich akcji jak wy opisujecie o zamykaniu w ciemnej lazience.

dobrze że ktoś zwrócił uwagę na ten problem, może bez przesady że WSZYSCY tak robią, bo to nieprawda, ale niestety w dużej mierze tak jest, ludzie niby dorosli decydują się na dziecko nie mając pojęcia z czym to się wiąże, a potem jak sie urodzi nerwy, bicie i maltretowanie :( tak się niy wydaje, ze nikt tak nie roi, nie widac tego na ulicach ale ja podejrzewam, że jakby mozna było podglądać ludzi zamknietych w swoich 4 ścianach to by się niejednemu włos na głowie zjeżył co ludzie wyprawiają :o

bo ludzie wylewają swoje frustracje i newry na dziecku!!wiedzą ze je mozna BEZKARNIE uderzyc, zwyzywac, wyszarpac bo dziekco nie traktuja jak istote ktora ma uczucia tylko tak jak w danym momemnice oni tego chcą

ktore ciage wrzeszcza na dziecko ze znow sie ubrudzilo. co za problem w dzisiejszych czasach zrobic pranie. zalaczasz pralke i sie pierze. dawniej za komuny gdy nie kazdy mial automat , gdy czesto trudno bylo kupic cos do ubrania i dzieci nie zawsze mialy duzo ubran na zmiane to takie pilnowanie mialo sens ale teraz?