Studia zaoczne i praca na umowę czy umowa-zlecenie?

Witam Wiem, że podobne tematy były nie raz już poruszane ale nie do końca zrozumiałam odpowiedzi... Moja sytuacja wygląda następująco: skończyłam licencjat w trybie dziennym, obecnie znalazłam ciekawą pracę (umowa-zlecenie). Od nowego roku akademickiego chciałabym przejść na tryb zaoczny studiów, na innej uczelni (chciałabym iść na inżyniera - więc nie będzie to kontynuacja poprzedniego kierunku). Mam możliwość przejścia jednocześnie w pracy na umowę o pracę. Zastanawia mnie więc co w moim przypadku jest dla mnie korzystniejsze? Wiem, że umowa o pracę daje stabilne warunki, ale wiem również że w moim przypadku przy umowie-zlecenie mam perspektywy dłuższej pracy. Jako studentka z umową-zleceniem mam niższy podatek -19%, podczas gdy umowa o pracę to 33%. A jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o lata pracy i wysokość emerytury? (czytałam o urlopach, ale nie dotarłam do inf. o wys.emerytury) Z góry dziękuję za konkretne i rzeczowe odpowiedzi :)

no skoro proponują umowę o prace to bierz, dla Ciebie jest na pewno korzystniejsza. ze zlecenia nie masz praktycznie nic tylko zarobek, jesli jestes studentem do 26r.ż. nawet Cie nie ubezpieczają, a co mówic o jakims skladkach emerytalnych

no i na zleceniu nie przypada Ci żaden urlop.

ja ci powiem jak ja mialam. jestem studentka zaoczna. mialam umowe o prace konkretnie zastepstwo. odprowadzane wszystkie skladki platnika i podatek 19 procent jakie 33!!!!! pierwsze slysze o takim podatku. byla to zwykla umowa o prace na czas okreslony do powrotu praciwnika. urlop rowniez mialam. jako ze mam 21 lat przyslugiwalo mi bodajrze 20 dni chyba i proporcjonalnie do miesiecy na ile umowa zaokraglone w gore na korzys pracownika. potem przeszlam na zlecenie jako student. koszty uzyskania przychodu 40 proc i od tego podatek 20 proc. bez zadnych urlopow ani oplacanych skladek. po zakonczeniu pracy w urzedzie pracy powiedziano mi ze liczy sie tylko umowa do zasilku i do emy bo tylko tam mialam oplacane skladki. nigdy wiecej nie wezme umowy zlecenia. bierz umowe. ja bym btrala.

umowe o prace rzecz jasna. w zwyklej umowie odciagaja ci 9,76 skladki emerytalnej 1,5 rentowej oraz 2,45 chorobowej oraz 19 proc podatek i 9 proc zdrowotna ale 7,75 podlega odliczeniu od podatku tak wiec zdrowotna de facto wychodzi jakby mniejsza. odliczenia rozwiez zmiejszaja sie w zaleznosci gdzie pracuje chodzi mi o koszty uzyskania przychodu

trzeba byc niemadrym zeby nie wybrac umowy o prace. Umowa zlecenie i umowa o prace, to tak jak luźny związek na kocia łape i małżenstwo.

tzn nigdy nie wezme umowy zlecenia bez oplacanych skladek...

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi na mój post. Nawet za te krytyczne. W takim razie czeka mnie rozmowa z kierowniczką. Trzymajcie kciuki - pozdrawiam :)