Poszlibyście na taki ślub

To ślub brata mojego chłopaka a głównym problemem jest jego przyszła żona. Nabija sie ze mnie żłe straciłam prace a ona siedzi na kasie w markecie juz 5lat z zawodowym wykształceniem a ja niby wielka pani po studiach a pracy nie mam w sobote jest ten slub nie wiem co robić nie chce wystawić i postawić mojego chłopaka w głupiej sytuacji ale nie chce zeby ta krowa miala ubaw ze mnie.

Idż ze względu na chłopaka głupią krowę olej.

idź ze względu na chłopka i dobrze się bawcie:) nie przejmuj się nią.

POszłabym i oznajmiła, że własnie znalazłam super pracę za 4k netto:D Kij, że by się później wydalo, ale przynajmniej panna młoda miałaby zepsuty dzień z zawiści:P

na kasie to zadna hańba, ale TY!:) masz wyższe aspiracje(co do pracy) bo to co piszesz zakrawa na kpinę!!!!!!!!!!! baba po studiach z takim problemem? ogarnij się!