Dzis bylam swiadkiem schwytania pedofila...!!!

...na placu zabaw. Rozne narodowosci,ciezko miec dziecko na oku bo duzo dzieci biega,bawia sie. Siedze na laweczce,patrze a za ogrodzeniem placu jakies zbiegowisko. Murzyni zaczeli sie szarpac z jednym. Mysle sobie 'wstydu nie maja bic sie przy dzieciach'. Ale z ciekawosci podeszlam,za chwile caly tlum ludzi. Okazalo sie ze murzyn zlapal mala murzynke za reke (na oko ok 8 lat) i ciagnal ja gdzies. Na szczescie ona zaczela plakac i ludzie zareagowali pytajac ja czemu placze. Okazalo sie ze koles chcial ja zgwalcic i od 4 dni krecil sie kolo tego placu zabaw. Przyjechala policja i skuli go w kajdanki,ludzie go wyzywali od najgorszych,mial mega przestraszona mine. Jak sobie pomysle co mogl jej zrobic to az mnie ciarki przeszly. Jakby nikt nie zainteresowal sie to byloby po dziecku. Ludzie,pilnujcie swoje pociechy bo nigdy nic nie wiadomo.

ja mam wspomnienie z dzieciństwa w lasku obok placu zabaw stał codziennie facet, który (za przeproszeniem) walił konia mamusie nie wiem- nie wiedziały, nie widziały? ja miałam około 7 lat, swojej mamie nie powiedziałam pewnie jakby wiedziała to by mi po prostu zabroniła chodzić na ten plac i w okolice ludziom zdaje się, że pedofilia to wyjątkowa sytuacja, zdarzająca się bardzo rzadko tym czasem w "naszym lasku" było z 3 różnych panów, którzy tak się zachowywali.. a miasto niewielkie...

aha, oczywiście walił konia obserwując dzieci, kiwając, oblizując się itd :/ masakra, fujjj

weź przestań, może tylko potrzebował organy dla swojej córki i już klinika była przygotowana na dawcę , przeszkodziłaś

tez mam takie wspomnienie. pamietam nawet jego twarz:/

a mieszkasz w polsce?

Nie mieszkam w Pl