Czy tylko mi się coś takiego przytrafia?

Mam wyjątkowe szczęście do bardzo osobliwych dziewczyn:( w listopadzie tamtego roku poznałem dziewczynę na czacie, bardzo fajnie się rozmawiało, czarowała mi, że jestem taki wyjątkowy i w ogóle, na początku nowego roku zerwała ze mną kontakt tak po prostu bez żadnego powodu, później się odezwała, przepraszała, zapewniała, że wie, że źle zrobiła, no dobrze wybaczyłem. Było nasze pierwsze spotkanie później znowu rozmowy i ta sama historia z dnia na dzień przestała się odzywać, bolało ale darowałem sobie, później znowu się odezwała, chyba z tydzień rozmawialiśmy a potem znowu, ale tym razem to w ogóle nie bolało, olałem. W tym roku w marcu poznałem na czacie kolejną dziewczynę, bardzo fajnie nam się ze sobą rozmawiało, po tygodniu nastąpiło pierwsze spotkanie, i tak się zaczęliśmy spotykać, najpierw co jakiś czas a później to już bardzo często, a do tego codzienne rozmowy na gg, było super, po dwóch miesiącach takiej znajomości zostaliśmy parą, zapewniała mnie, że bardzo jej na mnie zależy i jestem dla niej najważniejszy. Ale ta sielanka trwała tylko dwa miesiące, pojechałem do niej do domu na weekend aby ją odwiedzić(ponieważ teraz wróciła na wakacje do domu, studiuje tylko w mojej miejscowości) i poznać jej matkę, niby było wszystko w porządku, a jak wróciłem do domu to na gg napisała mi, że to koniec, bo niby w końcu zrozumiała, że tak naprawdę nic do mnie czuje, i jeszcze na do widzenia napisała mi abym spojrzał w lustro i będę wiedział dlaczego zerwała:( tylko jeżeli jej się nie podobałem to po co się spotykała, przytulała, całowała i wyznawała takie uczucia?? Czy ja mam po prostu szczęście do takich niestabilnych emocjonalnie osób? Wiem, że to bardzo długie i pewnie nikomu nie będzie się chciało tego czytać, ale chciałem się wygadać:(

o rany jakie idiotki :o współczuję Ci i ten tekst żebyś spojrzał w lustro :o po co w ogóle się z Tobą wiązała skoro nie podobałeś się Jej?? :o

Hmm..Ty juz chyba wczoraj pisales tą historię prawda..? Albo ktos mial taki sam problem jak ty..moze sie przestraszyla tego ze zaczyna sie robic miedzy wami za powaznie..? bo chlopak poznaje rodzicow jak juz dziewczyna ma powazniejsze zamiary..albo cos sie jej odwidzialo

z tego co wiem, to wiele facetow nie moze znalezc sobie odpowiedniej dziewczyny. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach teraz bardziej dranskie itp są dziewczyny. Nie wiem naprawde dlaczego tak postąpiły. Ajjjj te dziewczyny nie wiedza czego chca

Ale najgorsze jest to spojrzenie w lustro:o Ile masz lat Ty a ile One? Sądząc po Ich zachowaniu to więcej jak 16ście nie mają :o

Reganka MacNeil 16latkowie tez mają uczucia :P

żono - mają, a jakże ale to jak zachowują się te dziewczyny świadczy o niedojrzałości ja bym nigdy nie powiedziała gościowi po zerwaniu żeby spojrzał w lustro :o

Nie mamy po 16 lat:( ja mam 26 a ona 21

Reganka MacNeil-> a mi nie widaje sie ze to tylko o to chodzio - ze wszytko bylo dobrze a nadle jakny niby nic o tym lustrze... moze autorkowi latwiej jest wierzyc w to niz w to co sie naprawde stalo ?

ten taki jeden - nie martw się to nie Twoja wina :o Wyślij mi swoje foto a powiem Ci czy mogłaby przyczepić się do wyglądu ;)

Jedna czy dwie zepsute rodzynki nie czynią ciasta gorzkim nie ciśnij niepotrzebnie , musisz podchodzić do tego typu znajomości z większym dystansem , niezależnie w jaki sposób poznajemy nowe osoby - może się to różnie skończyć i należy mieć świadomość że poznając nowe osoby wchodzimy w różne momenty ich życia , tak na prawdę nie wiesz ja jakim etapie były te Panie , być może jak Ktoś wcześniej zauważył był to moment jakiejś posuchy , i zwyczajne Twoja nowa dziewczyna szukała pocieszenia , potrzebowała bliskości ... ile ludzi tyle przypadków , poza tym każdy z nas przeżywa pewne sytuacje inaczej... Głowa do góry! spotkasz jeszcze Kogoś fajnego

żona-swojego-męża a ja uważam, że lasce gość się znudził, nie wiedziała jak z Nim zerwać i palnęła o tym lustrze :) Mi kiedyś gość powiedział, że jak ktoś patrzy tylko na wygląd to jest nic nie wart a jak ja z nim nie chciałam być to też usłyszałam, że jestem nic nie warta (choć nie dlatego z nim się nie związałam):)

autorze a po tym jak tak ci napisala co ty zrobiles ? moze bylo walnać jej wprost- zeby powiedziala o co chodzi ?

Powód jaki mi podało, to to, że czuła się bardzo samotna potrzebowała zainteresowania opieki, i trafiłem się ja który jej to dał, i jak napisała nie wiedziała co robi w tej sytuacji, najważniejsze wtedy było to co ona czuje, a moje uczucia były nieważne. Czyli chciał powiedzieć, ze kocha bo chyba miała tylko taką potrzebę a nie bo tak było

odpuść

zapomnij o niej... czas leczy rany... kazdy cios niech cie wzmacnia... szukaj dalej i kiedys bedziesz sie z tego smial

żona.... ma zupełną rację

a co ja zrobiłem? nic, załamałem się, ja się o tym dowiedziałem na gg, nawet nie chciała mi tego powiedzieć przez telefon, a nawet jakby powiedziała mi to w twarz to też ani bym nie uderzyła anie też nie powiedział jej nic przykrego. To się naprawdę wszystko stało z dnia na dzień, w piątek przyjechałem była szczęśliwa cieszyła się, przytulała, całowała, w sobotę to samo, a w niedziele już jakoś inaczej się zachowywała jak zapytałem co się dzieje to powiedziała, że źle sie czuje to nie naciskałem każdy ma prawo do złego dnia, więc czekałem spokojnie, dwie godziny do mojego odjazdu a ona siedzi przy komputerze i coś tam robi

mnie to się wydaje, że matka jej nagadała, żeby sobie dała spokój. Ona jej posłuchała i masz :) Nie przejmuj się, znajdziesz lepszą, poważniejszą dziewczynę. Uszy do gory!!!

nic nie zrobiłeś , Ona nie chce związku z Tobą , niezależnie jaki byś był czy nie był...Ona nie chce , zrozum to , im szybciej tym lepiej dla Ciebie:)