dlaczego studia zaoczne uwazane sa za gorsze?

:O

Bo ida tam w wiekszosci lenie, ktorym nie chcialo sie uczyc i nie dostali sie na dzienne

no tak ale to tylko taki stereotyp. Nie wszyscy przeciez tacy sa... na studiach dziennych tez sa lenie. Ja na przyklad nie chcialabym nawet juz zeby mnie ordzice utrzymywali, dlatego nawet nie chce isc na studia dzienne zeby mieli wydawac na mnie jakies 1000 zl miesiecznie:O

Anna Corka - nie kazdy ma mozliwosc studiowac dziennie, sa tacy, ktorzy musza na siebie zarobic.

jak ktos zapierdala w biedronce i idzie na zaozne to moze byc uwazany za gorszego, a jesli ktos pracuje w zawodzie w ktorym studiuje to wiecej wyniesie z takich studiow niz dzienniak ktory za bardzo nie wie o czym tam do niego mowia :)

Jak kogoś nie utrzymują rodzice to idzie się do pracy i z zarobionej kasy opłaca się studia. Jeśli idzie się na dzienne to jest 5 lat bez kasy na utrzymaniu rodziców i jakiejś dorywczej pracy. Nie jest powiedziane, że na zaoczne idą lenie i nieuki.

ciekawego kogo zatrudniają w zawodzie jak jest na 1 roku studiów :D no chyba że tatuś załatwi

Bzdura - jesli ktos jest inteligentny - potrafi powiazac studia dzienne z praca. Argument o braku funduszy jest bezsensowny

lenie to sa na dziennych bo musza miec wszystko wylozone ...na studiach zaocznych w wiekszosci sam musisz sie douczyc!!!! a wy dzienne debile macie wszystko pod nosem:P

bo studenci zaoczni w projekcie (studia inżynierskie) chcieli wstawić średnicę w metrach kwadratowych :D myślałam, że yebnę

Anna Corka - porzadnej pracy nie dostaniesz na niepelny wymiar czasu, czy wekendy czy wieczory. to moze byc jedynie praca w jakiejs knajpie, kinie czy cos tedy. zazwyczaj jesli ktos chce pracowac z zawodzie, to musi dziennie te 8h poswiecic (sa oczywiscie wyjatki, ale to trzeba miec duuuzo szczescia). ja sama jestem po dziennych, teraz troche zaluje bo zmarnowalam 5 lat :(

tak samo jak sa debile na dziennych tak sa i na zaocznych..niestety teraz jakiekolweik studia to nie zaden wyczyn i kazdy moze sie na nie dostac.

nie w kazdym miejscu i przypadku da sie pogodzic studia dzienne z praca ... wiec co pieprzysz ... :-O mama okazje studiowac dziennie ale nie chcialam byc na lasce rodzicow wiec poszlam na zaoczne ... skonczylam pierwszy rok i SAMA znalazłam prace w zawodzie wiec moge sie rozwijac dalej ... i nie dosc ze utrzymam siebie to jeszcze rodzicom pomoge ... i wcale nie uwazam sie za gorsza ... gdybym miała ponowna mozliwosc wyboru dzienne/zaoczne zdecydowałabym tak samo.

nie AŻ tacy :) dziewczyna też się zastanawiała który płyn będzie na górze, ten o mniejszej czy większej gęstości :D pomijam fakt że nie umiała wymienić sił jakie działają na ciało w płynie :D

siostra mojego narzeczonego idzie wlasnie na studia dzienne... nie dosc ze rodzice ledwo wiaza koniec z koncem to jeszcze bedzie od nich kase ciagnac... bo co ona bedzie robic ...skoro ona nic nie umie ... :-O i pewnie pracowac nie bedzie ...bo to taka paniusie rżnie :-O