Nie dziwią mnie zdrady . Po 3 latach związku zawsze robi się monotonnie.

Człowiek dąży do urozmaicania życia. A stałość jest dla niedorajdów.

jeden z głupszych tematów jakie tu widzialam.. gratulacje :)

No a nie jest tak ?

No to jestem niedorajdą

Prędzej czy później zachce ci się zdrady. Albo jemu .

nie nie jest tak :)

to że ciebie zona zdradziła może nie tlumacz tym że to reguła tylko tym ze albo masz głupia zone albo z ciebie chujowy mąż :P

A jak jest ?

Ty, ale jak my jesteśmy razem 6 lat to powinnam mieć już w sumie dwie zdrady za sobą :o a nie mamy ani jednej coś z nami jest nie tak :o ;)

hmm moi rodzice sa ze soba juz ponad 30 lat... i nigdy nie bylo zadnej zdrady czy nawet kryzysu...

Moim też niebawem 30 stuknie, teściowie są razem 40 lat :) Są chyba jacyś nienormalni :o

Nikt mnie nie zdradził. Prędzej to ja zdradzam . I zawsze z nudów . 6 lat bez zdrady ? To chyba jesteście niedorozwojami i w zwolnionym tempie się zachowujecie . Albo ktoś kogoś nie informuje o czymś...

A poza tym rzadko kiedy mówi się drugiej osobie o zdradzie. Wszystko zawsze jest w porządku.

aha.. czyli jak to ty zdradzasz...to kawal chuja z ciebie i ja juz nic nie pisze bo nie ma co z takim pustakiem gadac... ciao

To że zdradzam to od razu pustak muszę być? Wbrew pozorom peezda to nieskomplikowany kształt który szybko się nudzi. Dobrze że są różne kształty .

i dla odmiany od kształtu peezdy podziwiasz kształty penisów i odbytow?

Gorzej z choojami . Jak już nadziejesz się na większego to na mniejszego nie spojrzysz .

Nie interesują mnie penisy.

zawsze to nie peezda i sie nie nudzi. Ustawiasz sobie przypomnienie w telefonie, żeby równo za 3 lata zainteresowac sie jakims panem?

z tego co tu cztam pustak jestes TOTALNY. Dosc dlugo zyje na tym swiecie i z roznycmi pustakami sie mialo do czynienia, ale ty jestes miSZczuniu. Nie, nie dziekuj za komplement

I tak trochę zawyżyłem . Często i po 2 latach rutyna się wkrada i chęć zdrady . Nie korci smak i wygląd innej peezdy/ chooja? Nie uwierzę. Mimo to podziękuję za komplement.

jestem ze swoim partnerem 12 lat i nie zauważyłam monotonności, więc uważam że to co napisałeś to bzdura

Przyjmijmy, że jesteś wyjątkiem.

Monotonia dotyka ludzi nudnych, leniwych i bez polotu :P Współczuję autorowi :P

do nie zdradzanych i nie zdradzających, a zapewniam cie, że jest nas duż więcej niż byś chciał

ach tak, jak moglam nie trafic, na szczeście twoja otwarta paszcza i zamkniete oczy tłumaczą Twoje upodobania :D:D PS nawet jesli odczuwam czasem rutyne (5 letni zwiazek) to nie tesknie za innymi narządami płciowymi, ale za tym, aby ktoś o mnie zabiegał, zdobywal, rozmawiał ,zabawiał i takie tam :D ale jestem realistka i wiem, że nie mozna zjesc ciastka i miec ciastko, więc jestem w moim związku szczesliwa. dlaczego niby nie mialabym być? To tak, jakbym miała płakac, że nie jestem milionerką.

Zaraz się okaże że nikt nikogo nie zdradza. Czyli jak pisałem , wszystko w porządku . Jak co dzień.

żałosny temat :o

Do odbyta Oszukujesz się . Zobacz ile jeszcze życia przed tobą . A to dopiero 5 lat. Ale no tak , jesteś szczęśliwa.