Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noo to lipa chyba

Czy karmiąc piersią trzeba sobie odmawiać jakiś posiłków ?

Polecane posty

Gość noo to lipa chyba

witajcie lada dzień rodzę i zamierzam karmić piersią. jak to jest czy trzeba sobie odmawiać niektórych posiłków ? Siostra męża nagadała mi że nie wolno jeść kartofli ostrych rzeczy itd. no jak jej się nasłuchałam to wywnioskowałam że prawie niczego nie wolno jeść ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo to lipa chyba
bardzo fajne ;p za kilka lat może się skuszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfga
Raczej nie jest tak okropnie ;) Nie jesz tego, co może zaszkodzić. Ostrych przypraw, niekiedy mleka (jak maluch ma skazę), czasami kapustnych itp. Wszystko zależy od tego jak dziecko reaguje. Porad laktacyjnych udziela na doradca laktacyjny na http://linkbaby.pl/grupy/polozna/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
no właśnie nie wszystko można jeśc bo to co jesz ma wpływ na smak mleka i potem dziecko nie będzie chciało jeść ale tez bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo to lipa chyba
znalazłam sobie stronkę co można jeść a czego nie... Ja uwielbiam czosnek.. ostre przyprawy a tu pisze aby ich nie jeść... kurde jak wy mamy sobie radzicie karmiąc piersią ? Podejrzewam że pokarmie z 2 tyg i na tym będzie koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena204
dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czosnek i cebule
mozesz jesc jak najbardziej1to nie ma wplywu. nie sluchaj tych kwok staromodnych! karmilam dziecko i jadlam doslownie wszystko. a zeby cebula zaszkodzila to trzeba ja jesc co najmniej caly dzien,kilogramami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każde dziecko reaguje
inaczej i to że jedna mama może jeść wszystko a dziecku nic nie jest to nie znaczy że wszyscy mają tak łatwo. Na początek proponuje żebyś unikała ostrych przypraw, kapustnych warzyw, strączkowych też. Na pierwsze dni to najlepiej jeść lekkostrawne jedzenie np. rosół z czym tam chcesz, ziemniaki + mięso/ryba (nie smażone) buraczki, marchewka, śniadanie /kolacja też lekkie białe pieczywo, musli. Jak minie kilka dni to się zorientujesz czy dziecka nie boli po czymś brzuszek, albo nie ma wzdęć i możesz rozszerzać swój jadłospis. Moją córkę bolał brzuch jak ja zjadłam brokuły, banany, wypieki drożdżowe, kukurydzę ale tylko z puszki, czekoladę. Powodzenia życzę w karmieniu i można jeść i czosnek i cebulę jak tylko maluszek nie ma nic przeciw temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamma27
zależy od dziecka - ja raz zjadlam surowe jabłko i mały plakał wieczor i noc - to dopiero była masakra - po tym zostalam już tylko przy kanapkach i rosole... i nie karmiłam za długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie 6 mc i w cale nie odmawiam sobie jedzenia. Tz nie jem rzeczy niezdrowych konserwowych, instant, orzechów czekolady i miodu - chociaż i to mi się zdarzyło parę razy . Czosnek zmienia smak mleka i dzieci czesto nie chca jesc. musisz obserwowac dziecko, po czasie sie nauczysz co mu szkodzi a co nie.ja jem wszystkie owoce, warzywa nabial. a kawy nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak jak powyzej ktos pisze na poczatku wprowadz sobie diete lekkostrawna tobie tez sie po porodzie przyda, bo podejrzewam ze zaparcia po szyciu krocza to nic przyjemnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu akurat pasuje smak mleka po czosnku, właściwie nie zaszkodziło mu nic poza paracetamolem. Lubię kapustę, czosnek, pikantne przyprawy i nie odmawiałabym sobie tego tak długo, a zamierzam ok. 10 mcy karmić, ile dam radę. Najlepsza rada to jeść wszystko i odstawiać to co uczula. No chyba że dziecko ma alergię (często dziedziczna) to powoli wprowadzasz nowe produkty. Też słuchałam o tym że jak zjem smażone to mały będzie miał kolki, po bananach zaparcia, bo jabłkach biegunkę, po nabiale skazę białkową a po gazowanym jeszcze jakaś głupota... Nauczyłam się w ciąży jeść mało przetworzone rzeczy, teraz bym chyba np. chipsów nie zjadła czy sosu z torbeki, może "od święta"... co nie znaczy że jem lekkostrawnie, bo lubię też czekoladę, sery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×