Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Angelowa

Luźny temat- najdziwniejsze ciążowe zachcianki;)

Polecane posty

Gość Dorszu
Ja to jadłam dosłownie wielkimi michami płatki czekoladowe z chłodnym mlekiem mogłam to jeść nawet 5 razy dziennie:) no i do tego szły jabłka i arbuzy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to kuźwa jest
"ów znajoma" ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamumia88
straszna ochota na kawe i papierosy wypijałam 3 kawy dziennie i wypalałam paczke do tego potem mi przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamumia88
tak było do 5 mc potem mnie az odzucało od kawy i dymu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuźwa ha ha
to zjebane slowo strasznie. Ja w drugiej c uwielbialam zapac mokrego betonu. Teraz mnie odrzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokikuju
ja miałam awersje pokarmowe, ale raz zobzczyłam w tv jak facet pije zielony sok i slinka mi poleciała. niewazny smak - musiał byc ZIELONY ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokikuju
za to po ciazy nie wiem czemu, musiałam zjesc 2 chałwy dziennie i tak przez miesiac. skutek - przytyłam 2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na tony pochlanialam nektarynki i brzoskwinie z puszki,wogole moglabym same owoce jesc. Za to odrzucalo mnie od samego zapachu smazonej ryby ktora uwielbiam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe niesamowite niektóe zachcianki :D Ja mam tylko niesamowitą potrzebę picia mleka codziennie.. Organizm sam wie co robi ;) Wczesniej mleko raz na pare dni do kawy, dzis codziennie minimum 2 duze szklanki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej angelowa
nie powinnaś pić tyle mleka. dziecko może się urodzić ze skazą białkowa. we wszystkim trzeba zachować umiar. szklanka dziennie w zupełności wystaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja za to jadlam kilogramami
żelki potrafilam zjesc po 5 albo nawet wiecej paczek dziennie zelek, obojetnie jakiego rodzaju, a popić koniecznie czyms gazowanym najlepiej tymi owocowymi szampanami dla dzieci. Raz pamietam bylo jakies swieto u nas, sklepu pozamykane, a mi sie chcialo tych zelek i szampana i razem z chlopakiem jechalismy na czechy kupowac smakolyki ;p dobrze, ze mamy bardzo blisko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusiaaaaa
ja kilogramami mogłam jesc śledzie w śmietanie, ewentualnie sałatkę sledziową z koperkiem :-) do tego kilka ciastek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na początku 3 dni z rzędu jadłam jajka-w każdej postaci.Potem jak zaczęły się mdłości to tylko jogurty,płatki z mlekiem i owoce z dużą ilością soku.Kiedy przeszło to złapał mnie klasyk-kiszone ogórki przegryzane czekoladkami z bombonierki.Kobieta w pracy miała ryż z curry i kurczakiem, a ja jadlam swoją kanapkę , a koleżanki twierdziły że wpatrywałam się w jej ryż z miną szaleńca:D Pączkami też się zajadałam.Tydzień czasu jadłam na śniadanie i kolację zupki chińskie(może niezbyt zdrowe żarcie ale nie potrafiłam sobie odpuścić!!!) i kolejny tydzień obowiązkowo raz dziennie duża paczka Cheetosów.Na jedno posiedzenie potrafiłam w siebie wrzucić 1,5 kg mandarynek, i u mnie też pojawiła się śmiertelna ochota na atbuza, więc biedny mąż rano po pracy leciał do supermarketu i przywoził mi arbuzy.Mięsa nie tykałam prawie całą ciążę,bo sam widok powodował mdłości nie mówiąc o jedzeniu.Teraz za to owoce poszły w odstawkę i prawie codziennie od dnia porodu na obiad jest mięso.Chyba nadganiam jego braki które były przez ostatnie 9 miesięcy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, dwie szklanki mleka to dużo?? Moja znajoma wypijala litr mleka codziennie. Mała ma się dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak ......
brukleska z jogurtem naturalnym i musztarda zagryzana suszonymi pomidorami.... jak ja moglam to jesc to nie czaje teraz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej Angelowa
bo to nie jest zasada - pijesz dużo mleka i od razu dziecko ma skazę białkową. Ale jest ryzyko że przy takiej ilości się może uczulić. Dlatego wszystko w umiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refreshing Moment
-batonik Bajeczny, -kapusta zasmazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hej angelowa
nie przesadzaj.jak dziecko bedzie mialo miec skaze to i tak bedziemialo,niezaleznie ile mleka bedziesz wypijac. dodam,ze ja rowniez pilam litr dziennie,dziecko zdrowe,bez zadnych alergii pokarmowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej Angelowa
no ludzie - nauczcie się czytać ze zrozumieniem. Napisałam że jest zwiększone ryzyko wystąpienia tej skazy przy spożywaniu dużej ilości mleka. kazde dziecko jest inne, twoje mogło nie mieć a czyjeś może. Wystarczy poczytać trochę na ten temat, poza tym ja nie pisze tego złośliwie tylko życzliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura jakich malo
pierwsze slysze o skazie bo matka mleko pije w ciazy. gdzie to wyczytalas?doktor google cie olsnil? spytaj moze prawdziwego lekarza,to cie wysmieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mleka wypijałam karton dziennie-koniecznie Łaciate 3,2 nie wiem wtedy wg mnie miało taki niesamowity smak. Uwielbiam mleko ale wtedy łaciate mogłam chlać beczkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karusia090
no ja np też piłam litr mleka krowiego dziennie. I moja mała ma skaze ;/ lekarz powiedział że mleko jest alergenne i taka ilość mogła się przyczynić do skazy. ale jak rodzice maja skłonność do alergii to dziecko tez może mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stać cię na tyle
kiwi, czasem jadłam po trzy koszyczki na raz!!ale język po tykm szczypie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakies nowe zachcianki? ;) Mnie niestety zaczyna chwytac na słodkie :o Cholera... tygodniami potrafiłam w ustach nie miec nic slodkiego.. A teraz snia mi sie slodycze po nocy ;O Albo smazone sledzie w occie- heh jakas masakra az sie boje co bedzie dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haywio,
Vibovit i fanta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w pierwszych tygodniach dziennie jadlam sledzie w olleju i zagryzalam pawelkiem o smaku toffi, a pod koniec bulka z masłem miodem, szynka i ogorkiem małosolnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padniecie jak powiem
raz zachciało mi się głąba z kapusty no i kupiłam kapuste, wykroiłam i zjadłam cały środek na surowo...do tej pory jestem w szoku ze taka zachcianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×